GRY STRATEGICZNE
Szeryf z Nottingham
Ależ szeryfie, to tylko jabłka...! Pełna interakcji i blefu gra o szmuglowaniu towarów.
cena:
109.90 PLNwysyłamy w: niedostępny
Podstawowe informacje:
liczba graczy: od 3 do 5
wiek: od 13 lat
czas gry: ok. 60 min.
wydawca: Rebel.pl
projektant: Sergio Halaban , Andre Zatz , Bryan Pope , Benjamin Pope
wersja językowa: polska
Do każdego egzemplarza gry dokładamy zestaw kart promocyjnych do wyczerpania zapasów.
Opis
Chciwość i żądza bogactwa księcia Jana sięgnęły zenitu! Dla zwykłego, uczciwie płacącego podatki kupca godne życie stało się niemożliwe. Oto Szeryf z Nottingham sprawdza wszystkich wchodzących do miasta, czy aby nie wnoszą w obręb jego murów zakazanych towarów. Na szczęście Ty znasz Szeryfa lepiej niż książę. Ten nieprzyjemny, chciwy typ może sprawiać onieśmielające wrażenie, gdy stoi w bramie miasta, ale - bądźmy szczerzy - nawet on spojrzy w drugą stronę, gdy otrzyma sowitą łapówkę. I oto pewnego pięknego poranka przybyłeś ze swoimi towarami na targ do uroczego Nottingham.
Jedyną przeszkodą stojącą na drodze do uczciwego zysku jest Szeryf. Musisz go sprytnie oszukać albo bezczelnie przekupić. Ewentualnie możesz spróbować… powiedzieć prawdę! W grze Szeryf z Nottingham wcielasz się w rolę kupca starającego się dowieźć swoje towary na miejski targ. W tym celu musisz przekonać Szeryfa, aby Cię wpuścił – i to za (prawie) każdą cenę! Jeśli wieziesz ze sobą smakowite dobra, które jako prawy obywatel chcesz sprzedać na targu, aby urozmaiciły królewskie uczty, to nie masz się czego obawiać. Wystarczy zadeklarować faktyczną ilość i rodzaj przywożonych towarów, a w razie kontroli otrzymasz dodatkowo rekompensatę za marnowanie Twojego cennego czasu.
Jeśli zaś przewozisz kontrabandę, albo co gorsza próbujesz wwieźć do zamku i sprzedać królewskie dobra, których spożywanie zostało zarezerwowane wyłącznie dla króla i jego świty, to możesz mieć niemały problem, gdy trafi Ci się kontrola. Nie dość, że zostaną one skonfiskowane, to jeszcze zapłacisz grzywnę - tym większą im więcej zakazanych dóbr przewozisz.
Sprytni handlarze (których władza niesłusznie nazywa przemytnikami) mają jednak swoje sposoby, ale zwiększyć swoje zyski za pomocą datków (niesłusznie nazywanych łapówkami). Wiedzą oni bardzo dobrze, na ile mogą sobie pozwolić i ile wyniosą opłaty manipulacyjne przekazywane Szeryfowi. Wiedzą kiedy należy na wóz zapakować wyłącznie legalne towary, a kiedy pod częścią z nich schować kuszę, albo baryłkę pitnego miodu. W trakcie gry gracze po kolei będą odgrywajć rolę Szeryfa i decydować o tym, które torby kupieckie przeszukać, a które przepuścić na targ bez inspekcji. Jeśli podczas inspekcji nie trafią na kontrabandę, to muszą z własnej kieszeni pokryć koszta odszkodowania dla niewinnego kupca. Jeśli natrafią w transporcie na zakazane towary, to przyłapany przemytnik zapłaci solidną grzywnę, która wpada do skarbca Szeryfa, a nielegalne dobra zostaną skonfiskowane.
Zwycięzcą zostanie gracz, który na koniec gry będzie dysponował największą liczbą punktów, zebraną dzięki zgromadzonym pieniądzom i towarom.
Dlaczego pokochasz tę grę?
Interakcja. Ta gra to czysta, silna interakcja. Największa zabawa z tej gry wypływa właśnie z rozmów, prób przechytrzenia, blefowania, udawania itd.
Zasady są tak proste, że można w całości skupić się na tym, co najlepsze w tej grze, czyli próbach przemytu wartościowych kart tak, by na tym zarobić.
Śmiech. To wręcz nieprawdopodobne, jaką dawkę śmiechu Szeryf z Nottingham może zaserwować. Wystarczy, że się trochę zrelaksujecie, że choć trochę spróbujecie wejść w swoje role i już jesteście na prostej drodze do płakania ze śmiechu, zwijania się na krześle i bolących mięśni brzucha. Oczywiście możecie próbować podejść do gry całkiem serio i na poważnie. Możecie próbować. ;) Wykonanie. Świetne, klimatyczne grafiki, wysoka jakość wydania, piękne sakiewki. Wszystko to jeszcze bardziej podności przyjemność z rozgrywki.
Szeryfie, same kurczaki wiozę, jak babcię kocham! - powiedział braciszek Tuck, wioząc na wozie dwie bele zakazanego jedwabiu, królewski ser gouda i dwa antałki nieopodatkowanego miodu pitnego, krótko przed tym jak musiał salwować się ucieczką porzucając wóz i wiezione na nim towary.
Zawartość pudełka:
216 kart Towarów (144 karty Legalnych Towarów (zielone), 60 kart Kontrabandy (czerwone), 12 kart Dóbr Królewskich (czerwone ze złotą wstęgą i pieczęcią Szeryfa u dołu) );
110 monet w czterech nominałach;
1 znacznik Szeryfa;
5 Straganów Kupieckich;
5 Toreb Kupieckich;
instrukcję
Często kupowane razem z Szeryf z Nottingham:
Recenzje naszych klientów:
zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną
dodano: 2017-10-03
Tylko z klimaciarzami
autor:
Hubert Leszczyński
Grałem z dwiema grupami, jedna potrafiła się wcielić w szerfya i kupców i z nimi zabawa była rewelacyjna. Drugiej grupie gra nie spodobała się i było całkiem nudno.
Ogólnie gra bardzo fajna. I polecam mieć w kolekcji, jak traficie na dobrą ekipe to odrazu wyciagać i grać!
Grałem z dwiema grupami, jedna potrafiła się wcielić w szerfya i kupców i z nimi zabawa była rewelacyjna. Drugiej grupie gra nie spodobała się i było całkiem nudno.
Ogólnie gra bardzo fajna. I polecam mieć w kolekcji, jak traficie na dobrą ekipe to odrazu wyciagać i grać!
dodano: 2017-01-24
dobra, szybka i przyjemna gra
autor:
Damian Siembida
W Szeryfa miałem okazję zagrać pierwszy raz na sylwestra, co zdecydowanie pozwala mi ocenić tę grę i osadzić ją w kategorii gier imprezowych.
Zasady są szybkie do wytłumaczenia dla nowicjuszy, a sama rozgrywka jest stosunkowo dynamiczna.
Plusy to wykonanie gry i świetna zabawa niezależnie od tego, czy gracze wczują się w odgrywanie kupców jadących na targ, czy skupiają się jedynie na jałowej negocjacji z szeryfem.
Do minusów należy uznać, że jest to jedna z tych gier, w których gracze są często stronniczy, przez co często rozgrywka jest pozbawiona obiektywizmu - jednak ten typ gier tak ma :)
Ogólna ocena to 4 - jest to dobra gra, która z pewnością nie zawiedzie potencjalnego kupca, jednak moim zdaniem są na rynku gry, które bardziej urzekają.
W Szeryfa miałem okazję zagrać pierwszy raz na sylwestra, co zdecydowanie pozwala mi ocenić tę grę i osadzić ją w kategorii gier imprezowych.
Zasady są szybkie do wytłumaczenia dla nowicjuszy, a sama rozgrywka jest stosunkowo dynamiczna.
Plusy to wykonanie gry i świetna zabawa niezależnie od tego, czy gracze wczują się w odgrywanie kupców jadących na targ, czy skupiają się jedynie na jałowej negocjacji z szeryfem.
Do minusów należy uznać, że jest to jedna z tych gier, w których gracze są często stronniczy, przez co często rozgrywka jest pozbawiona obiektywizmu - jednak ten typ gier tak ma :)
Ogólna ocena to 4 - jest to dobra gra, która z pewnością nie zawiedzie potencjalnego kupca, jednak moim zdaniem są na rynku gry, które bardziej urzekają.
dodano: 2016-04-26
Bardzo przyjemna odskocznia
autor:
Michał Trypolin
Szeryf z Nottingham to gra odznaczona wieloma nominacjami do tytułu gry roku. Czy zasługuje? To już zależy od indywidualnego spojrzenia na ten tym gry.
Pudełko gry jest dość duże, z bardzo funkcjonalną, dzieloną wypraską mieszczącą karty i monety. Grafiki na kartach śliczne, klimatyczne, do tego woreczki kupców są wykonane z bardzo fajnego materiału z zapięciem. Wszystkie komponenty bardzo wysokiej jakości.
Mechanika gry jest niezwykle prosta i bardzo szybka do wyjaśnienia. Każdy z graczy ma stragan, a po kolei jeden wciela się w tytułowego szeryfa. Zadaniem wszystkich graczy jest uzyskać najwięcej pieniędzy z towarów i monet zgromadzonych na straganie. Gracz, który w danym momencie jest szeryfem (a który nadal w głębi serca jest kupcem), ma za zadanie pilnować, by gracze nie wzbogacali się nielegalnie... Lub użycie swojej funkcji do wzbogacenia się samemu poprzez łapówki. Gra toczy się, aż każdy graczy zagra szeryfem co najmniej po 2-3 razy, zależnie od ilości graczy czy ich chęci, po czym sumuje się punkty za towary.
Co turę bowiem gracze kupcy dobierają karty towarów, które symbolizują towary, które dany kupiec chce wwieźć do miasta. Dopiero po zatwierdzeniu przez szeryfa towary mogą zostać umieszczone na straganie i zaczną się liczyć do wyniku końcowego. Potem kupcy myślą, po czym wkładają kilka wybranych kart do swojego osobistego woreczka. Szeryfowi muszą zadeklarować, ile kart oraz jaki towar (można tylko jeden zadeklarować!) chcą przewieźć. Ilość kart musi być prawdziwa, natomiast jakie to karty... niekoniecznie. a towar niezadeklarowany znaleziony w woreczku to towar nielegalny, za który kupiec musi zapłacić karę. Jednak szeryf też nie ma łatwo - jeśli sprawdzi gracza, a zawartość woreczka zgadzać się będzie z deklaracją, to szeryf płaci karę.
I tutaj jest sedno zabawy w Szeryfie - blef, przekupstwo i namawianie, aby to nasz woreczek pozostał niesprawdzony. Gra daje gigantyczne połacie zabawy i śmiechu oraz gra się dość szybko (przeciętnie jakieś 20-30 minut), więc idealnie sprawdza się jako odstresowanie pomiędzy ciężkimi tytułami lub czekając na innych.
Niestety, gra ma i wady. Mimo iż deklarowane jest, że gra jest od 3 osób, to jednak w te 3 osoby gra się mocno średnio, idealnie jest mieć tych minimum 4 graczy. Do tego podliczanie punków jest bardzo czasochłonne, choć można temu zaradzić poprzez aplikację na telefon wydaną przez twórców gry.
Ze względu na przystępną cenę oraz mnóstwo zabawy, gorąco polecam Szeryfa z Nottingham, choć polecam mieć albo aplikację, albo kalkulator i kartkę papieru na zakończenie rozgrywki :)
Szeryf z Nottingham to gra odznaczona wieloma nominacjami do tytułu gry roku. Czy zasługuje? To już zależy od indywidualnego spojrzenia na ten tym gry.
Pudełko gry jest dość duże, z bardzo funkcjonalną, dzieloną wypraską mieszczącą karty i monety. Grafiki na kartach śliczne, klimatyczne, do tego woreczki kupców są wykonane z bardzo fajnego materiału z zapięciem. Wszystkie komponenty bardzo wysokiej jakości.
Mechanika gry jest niezwykle prosta i bardzo szybka do wyjaśnienia. Każdy z graczy ma stragan, a po kolei jeden wciela się w tytułowego szeryfa. Zadaniem wszystkich graczy jest uzyskać najwięcej pieniędzy z towarów i monet zgromadzonych na straganie. Gracz, który w danym momencie jest szeryfem (a który nadal w głębi serca jest kupcem), ma za zadanie pilnować, by gracze nie wzbogacali się nielegalnie... Lub użycie swojej funkcji do wzbogacenia się samemu poprzez łapówki. Gra toczy się, aż każdy graczy zagra szeryfem co najmniej po 2-3 razy, zależnie od ilości graczy czy ich chęci, po czym sumuje się punkty za towary.
Co turę bowiem gracze kupcy dobierają karty towarów, które symbolizują towary, które dany kupiec chce wwieźć do miasta. Dopiero po zatwierdzeniu przez szeryfa towary mogą zostać umieszczone na straganie i zaczną się liczyć do wyniku końcowego. Potem kupcy myślą, po czym wkładają kilka wybranych kart do swojego osobistego woreczka. Szeryfowi muszą zadeklarować, ile kart oraz jaki towar (można tylko jeden zadeklarować!) chcą przewieźć. Ilość kart musi być prawdziwa, natomiast jakie to karty... niekoniecznie. a towar niezadeklarowany znaleziony w woreczku to towar nielegalny, za który kupiec musi zapłacić karę. Jednak szeryf też nie ma łatwo - jeśli sprawdzi gracza, a zawartość woreczka zgadzać się będzie z deklaracją, to szeryf płaci karę.
I tutaj jest sedno zabawy w Szeryfie - blef, przekupstwo i namawianie, aby to nasz woreczek pozostał niesprawdzony. Gra daje gigantyczne połacie zabawy i śmiechu oraz gra się dość szybko (przeciętnie jakieś 20-30 minut), więc idealnie sprawdza się jako odstresowanie pomiędzy ciężkimi tytułami lub czekając na innych.
Niestety, gra ma i wady. Mimo iż deklarowane jest, że gra jest od 3 osób, to jednak w te 3 osoby gra się mocno średnio, idealnie jest mieć tych minimum 4 graczy. Do tego podliczanie punków jest bardzo czasochłonne, choć można temu zaradzić poprzez aplikację na telefon wydaną przez twórców gry.
Ze względu na przystępną cenę oraz mnóstwo zabawy, gorąco polecam Szeryfa z Nottingham, choć polecam mieć albo aplikację, albo kalkulator i kartkę papieru na zakończenie rozgrywki :)
Fantastyczna gra w którą uwielbiamy grać na rozluźnienie:-)
Czasem mamy wrażenie, że jedyne zasady w tej grze to brak zasad:-) - oczywiście oprócz nakreślonych zasad co do których należy się stosować.
Można kłamać, obiecywać przysługę, przekupywać - warto przy tym oczywiście tworzyć odpowiedni klimat, tj. wczuć się w tamte czasy i w rolę osoby, która chce coś przemycić pod nosem szeryfa.
Komplementowanie szeryfa i Króla oczywiście to obowiązek w takim przypadku:-)
Wtedy rozgrywka jest znacznie ciekawsza i zapewnia mnóstwo śmiechu.