gry planszowe przygodowe > Niepożądani goście
GRY PRZYGODOWE
logo przedmiotu Niepożądani goście

Niepożądani goście

Gra detektywistyczna dostępnych ponad 1000 śledztw na 7 poziomach trudności!

cena:

124.90 PLN
dostępność: dostępna
wysyłamy w: 24 godziny

dodaj do koszyka

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 1 do 8
wiek: od 12 lat
czas gry: ok. 60 min.

wydawca: Nasza Księgarnia (2021)
projektant: Ron Gonzalo García

wersja językowa: polska

Opis


Jesteście detektywami wezwanymi do rezydencji Woodruffa Waltona. Milioner został znaleziony martwy w swoim gabinecie! Przesłuchujcie gości Waltona, rozmawiajcie ze służbą, badajcie miejsce zbrodni, zapoznawajcie się z raportami policyjnymi. Zdobytą wiedzą możecie dzielić się z rywalami w zamian za nowe informacje na temat zbrodni.
Wygra osoba, która rozwiąże zagadkę śmierci Waltona i prawidłowo odpowie na pytania:
Kto zabił Waltona?
Dlaczego go zabił?
Czym go zabił?
- Czy miał wspólnika?
Zdobyte nagrody:
SOLID PLAY, Solid Primary Rainbow (USA, 2021)
ENDORSED, Broken Meeple (Wielka Brytania, 2020)
EXCELLENT, Chairman of the Board (Wielka Brytania, 2019)
SELLO DE EXCELENCIA, Partida Impugnada (Hiszpania, 2019)
SEAL OF APPROVAL, The Dice Tower (USA, 2018)
JUEGACO, MrPlayforlive (Hiszpania, 2016)
NAJLEPSZA GRA HISZPAŃSKA, Anlisis Parlisis (Hiszpania, 2016)
NAJLEPSZA GRA HISZPAŃSKA, Play Planet (Hiszpania, 2016)
NAJLEPSZA GRA ROKU, Jugando en Pareja (Hiszpania, 2016)

Jak to wygląda ?


Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2022-05-14 Bardzo dobra gra detektywistyczna autor: mbroni

W obecnym świecie planszówek mamy mnóstwo gier detektywistycznych. I wydawałoby się, że nie da się stworzyć już nic unikalnego. Jeżeli tak myślisz to jesteś w ogromnym błędzie.

W grze zostajemy detektywami, których głównym zadaniem jest rozwikłanie zagadki morderstwa milionera. Brzmi znajomo? Wiele było filmów o podobnej charakterystyce. Jeżeli chodzi o wydanie to oprócz mapy posiadłości, planszetek graczy (które są de facto wykreślanką poszczególnych wskazówek dotyczących zbrodni) otrzymujemy ogromną talię kart. Sama gra nie imponuje grafikami, jednak nie to jest jej największym atutem. Ta gra ma niesamowity klimat, który czuć w każdej rozgrywce. Snucie domysłów, kto, dlaczego i gdzie zamordował seniora domu jest wciągające :) Zapewniam, że na jednej rozgrywce nie skończycie (a po kilkunastu możecie już zatrudnić się w policji w wydziale zabójstw ;)). W grze musimy jednak pamiętać o tym, żeby nie udostępnić pozostałym graczom zbyt wielu informacji, w przeciwnym razie to nie my doprowadzimy dochodzenie do końca. Dlatego należy być bardzo rozważnym przy dzieleniu się wskazówkami (które są opisane na kartach) - oczywiście są wskazówki bardziej istotne oraz takie które nie wnoszą nic do śledztwa (tak jak w życiu).

Super rozwiązaniem jest różny poziom skomplikowania rozgrywki. Oprócz wersji podstawowej, możemy też wybrać wariant bardzie zaawansowany, gdzie morderca ma wspólnika (a wspólnik może w swoich zeznaniach kłamać). Dzięki temu możemy wejść na wyższy poziom i po kilku grach utrudnić rozgrywkę. Dodatkowo oprócz dużej ilości scenariuszy opisanych bezpośrednio w instrukcji gry, otrzymujemy setki innych w dedykowanej aplikacji na telefon. Polecam korzystanie z aplikacji, bo oprócz dodatkowych scenariuszy, naprawia ona problem zbyt wczesnego wyeliminowania detektywa w przypadku złego rozwiązania sprawy (jeżeli gracz poda błędną odpowiedź, nie wie co podał błędnie, a zamiast wyłączenia z rozgrywki, w następnej rundzie nie będzie mógł ponownie starać się rozwiązać sprawy).

Jeżeli uwielbiacie rozwiązywać zagadki detektywistyczne to ta gra jest zdecydowanie dla Was!
dodano: 2022-01-05 Poczuj się jak detektyw? autor: anitroche

Bardzo lubię gry detektywistyczne, nawet te, które są zwykłą wykreślaną dowodów i bardziej przypominają sudoku niż prawdziwe śledztwo. Niepożądani Goście zaliczają się właśnie do tej kategorii gier w stylu sudoku - znajdź dowód, wykreśl wszystko, co ten dowód wyklucza z zagadki i jak powykreślasz wszystko poza mordercą, to zgłaszasz, że znasz odpowiedź. Jak to zwykle bywa w tego typu grach, sednem rozgrywki jest zadawanie odpowiednich pytań i, przynajmniej w teorii, osoba, która zadawała lepsze/trafniejsze pytania, szybciej wykluczyła niewinnych podejrzanych i odnalazła mordercę. Tutaj niestety ta logika upada, ponieważ w Niepożądanych Gościach mamy dużą losowość kart i może się zdarzyć (i często zdarza się), że jednemu z graczy owszem karty z odpowiedziami na dane pytanie trafią się idealnie dopasowane i dowie się tego, czego potrzebował, jednak u pozostałych ciągle mogą do nich wracać karty ze wskazówkami, które już widzieli albo po prostu takimi, które wykluczyli już dzięki innym kartom. Co więcej w grze jest pula kart z dużo słabszymi wskazówkami, wręcz takimi, które nic nie wnoszą do spraw na poziomach, gdzie nie ma wspólnika mordercy (na wyższych poziomach trudności trzeba znaleźć poza mordercą jeszcze jego wspólnika, jeśli w danym scenariuszu występuje). I kolejną łyżką dziegciu jest fakt, że jest tutaj pole do negatywnej interakcji - możemy celowo ukryć przez połowę gry część kart, które widzieliśmy, tak aby reszta graczy nie poznała tych podpowiedzi. Co prawda, do znalezienia mordercy można dojść na kilka różnych sposobów, jednak "schowanie" jednej kluczowej wskazówki przed innymi graczami oznacza, że pozostali np. mogą odkryć to, co my wiemy, już tylko dzięki jakimś dwóm innym kartom w talii 70 kart, więc prawdopodobieństwo, że inny gracz pozna prawdę od razu się zmniejsza.

Te cechy gry niestety sprawiły, że lekko nas odrzuciło od kolejnych partii. A to wielka szkoda, bo klimat w tej grze jest świetny. Choć ostatecznie jest to tylko wspomniana na początku wykreślanka, to się tego nie czuje podczas gry. Niby cały czas wykreślamy kolejnych podejrzanych, ale gra daje nam poczucie, że dokonaliśmy tego dzięki naszemu sprytowi i że tak mądrze zadajemy pytania, że udaje nam się coraz bardziej zawężać krąg podejrzanych. W gruncie rzeczy jednak tak naprawdę nawet pytając o coś "od czapy" możemy dostać bardzo wartościową wskazówkę (jednak tego się nie odczuwa w grze ;)). Oczywiście, jeśli byśmy grali zupełnie bez żadnego planu i pomyślunku, to raczej nie wygramy, ale i tak prędzej czy później byśmy odkryli mordercę, no ale nie zrobilibyśmy tego pewnie jako pierwsi, a ta gra, to jednak wyścig z innymi graczami, o to kto pierwszy znajdzie mordercę. Niestety, nawet zadawanie idealnych pytań i bycie sprytnym nie daje gwarancji zwycięstwa przez wspomnianą wcześniej losowość w grze i negatywną interakcję (zamierzoną bądź nie).

Gra jest przyjemna, bo jak pisałam daje przyjemne poczucie prowadzenia śledztwa, ale żałuję, że reguł w niej nie wymyślili tak, aby była to kooperacja, bo tak jak moja wygrana/przegrana zależy w tak dużej mierze od losowości, to gra wywołuje u mnie raczej frustrację i nie mam ochoty grać w nią ponownie tego samego wieczoru.