PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika FreekyHut

obrazek
Carcassonne (stare wydanie)
rewelacja,
Grę kupiłem dziewczynie na urodziny, okazała się strzałem w dziesiątkę. Jak na razie to ona wygrywa. Wracając jednak do samej gry, jej podstawową zaletą jest jej prostota. Wyjaśnienie zasad zajmuje mniej niż 10 minut. Sama rozgrywka polega na dokładaniu kolejnych kafelków tak aby budować miasta, drogi oraz łąki za które zdobywa się punkty. Kafelków w wersji podstawowej jest 72 więc rozgrywka trwa około 20-30 minut. W przypadku większej liczby do 50. Wariant z większą liczbą graczy jest ciekawszy, niemniej jest to gra w którą na spokojnie można grać we dwójkę i się nie nudzić. Bardzo dobra jako przerywnik pomiędzy bardziej złożonym tytułami.

obrazek
Miasta i Rycerze z Catanu (edycja drewniana)
doskonały dodatek,
W rok po zakupie wersji podstawowej zdecydowałem się na zakup dodatku, wybór padła na miasta i rycerzy i patrząc z perspektywy czasu był to wybór jak najbardziej prawidłowy. Wrażenie robi już sama zawartość pudełka: nowe karty postępu podzielone na 3 kategorie, dostępne dla tych, którzy swoje miasta rozwijają w konkretnym kierunku (nauka, handel, władza), jako wskaźnik owego rozwoju służą specjalnie do tego celu przygotowane kartoniki - po pięć poziomów dla każdego z trzech rodzaji rozwoju. Takich usprawnień dokonujemy za pomacą towarów (sukno, papier, monety). Nie mogło oczywiście zabraknąć nowych elementów drewnianych i tak każdy z graczy dostaje 6 rycerzy, oraz 3 mury miejskie, ktróre chronią częściowo przed znienawidzonym złodziejem znanym z podstawki, ponadto pojawia się handlarz oraz korsarze, których przybycie na wyspę może w szczególnych sytuacja pozbawić nas części miast, to wspamniani rycerze chroną nas przed tym przykrym faktem, a nagrodę jest karta bohatera Catanu, która w praktyce daje 1 dodatkowy punkt. Dodatek oferuje istotne urozmaicenie wersji podstawowej, karty postępu takie jak wynalazek oraz szpieg mogą solidnie namieszać, dodatkowo tworząc napięcie między graczami, czas gry wydłuża się nawet do 3 godzin, może i to długo, ale gra mija szybko i przyjemnie, a osiągnięcie zwycięskich 13 punktów to nie lada wyzwanie, czy ktoś jeszcze zdecyduje się je podjąć...

obrazek
Cuba (edycja angielska)
spore główkowanie,
Otóż gra jest na pierwszy rzut oka bardzo podobna do puerto rico, punkty zbieramy za załadunek towarów oraz postawione budynki, jednak sam element strategi jest tu nieco bardziej istotny, chociażby sam fakt że gra trwa 6 tur sprawia że każdy ruch musi być przemyślany, nawet wybór surowców początkowych może okazać się zgubny w skutkach, także od samego początku gra nie pozostawia nam miejsca na wątpliwości, ma to niewątpliwie swój urok jednak nie wszystkim przypada do gustu, stąd w Cubę nie gram tak często jakbym chciał. Sama rozgrywka składa się jak już wspomniałem z 6 tur, a na każdą znik przypada faza akcji oraz parlametu. Spośród 5 dostępnych akcji możemy w danej turze wykorzystać 4 więc trzeba dobrze się zastanowić, czy chcemy produkować, handlować, budować, aktywować zdolności budynków, czy ładować na statek. Oczywiście z każdą akcją są powiązane pewne niuanse lub alternatywne użycia, jednak to już smaczek który trzeba poznać samemu, w fazie parlamentu głosujemy za konkretnymi ustawami, zawsze przechodzą 2 z 4. Liczba głosów to suma głosów z karty akcji któa nam pozostała, oraz ilości dublonów którą byliśmy gotowi zapałacić. Teraz można już wykonać bądź nie akcje z ustaw, w międzyczasie odpływają w pełni załadowane statki, które są zastępowane następnymi. Od strony graficznej gra prezentuje się bardzo ładne, prawie wszystkie elementy są solidnie wykonane, wątpliwości budzą jedynie karty akcji, wydrukowane na cienkim papierze, co wpływa niekorzystnie na ich żywotność. Co do polskiej instrukcji nie mam zastrzerzeń, jest dobrze przetłumaczona, także nawet nizanajacy języka bez problemu w Cubę zagrają. Grę oceniam na 4 bo pozostawia pewnien niedosyt i za szybko się kończy.

obrazek
Tabu
przednia zabawa,
Jest to jedna z gier, których nie powinno zabraknąć na imprezce, albo nawet zwykłej posiadówce. Szalenie sympatyczna gra nastawiona na integrację i rozruszanie szarych komóre, ale też bez przesady. Celem jest odgadnięci słowa zapisanego na karcie, ale osoba, któro o nim opowiada nie moze użyć niektórych słów - słów tabu. Oczywiście wygrywa drużyna której idzie to lepiej, a każda pomyłka oznajmiona jest przez zabawny dźwięk piszczałki. Ostatni nabyłem grę jako prezent na urodziny i przyznam że od razu przypadła wszystkim do gustu. Naprawdę polecam. Pięć to jak najbardziej zasłużona ocena.

obrazek
Puerto Rico (stare wydanie)
jedyna w swoim rodzaju,
Ogólnie rzecz ujmując jest to pozycja niemalże obowiązkowa dla każdego planszomaniaka: ciekawa nielosowa rozgrywka, która rządzi się swoimi prawami. Podstawa to dobra strategia, a szczęście cóż przyda się ale to nie ono pozwoli ci wygrać. W grze co tura wcielamy się w innego bohatera, począwszy od kapitana, burmistrza, budowniczego...aż do poszukiwacza. Każda z owych pozycji daje nam jakiegoś bonusa, dlatego należy ich wybierać rozsądnie, bo nie wiadomo co zrobi przeciwnik. Nasza rola to rozwijanie plantacji, sieci prdukcji a także infrastruktury naszej wyspy, nie możemy także zapomnieć o ciągłym napływie kolonistów. Sama rozgrywka potrafi trwać długo, szczególnie przy wersji dla 3 graczy, ale w piątek też można trochę pograć. Jakość wykonanie jest jak najbardziej zadowalająca, ładne kolorowe kartoniki cieszą oko i na długo pozostaną w dobrym stanie. Generalnie naprawdę fajna gra zarówno dla rodzinki jak i paczki znajomych

obrazek
Mafia
interesująca,
Ciekawa gra integracyjna, dla tych którzy kiedyś grali w mafię zwykłą talią kart stanowi świetne wzbogacenie rozgrywki a karty specjane, których właściwości wnoszą do gry sporo ożywnia a także nieco zamieszania, pozytywnego oczywiście. Rozgrywka się nie nudzi, no chyba że ferajna jest wyjątkowo niemrawa. Gra jak najbardziej nadaje się do rozruszania ludzi na imprezie. My graliśmy w 8 i w 14. I w sumie im więcej nas tym lepiej, bo i kart specjanych w grze jest więcj. Ogólnie pozycja warta rozważanie, a że cena rozsądna to powinna się znaleźć w każym mieszkaniu studenckim:)

obrazek
Osadnicy z Catanu (edycja drewniana)
,
Osadnicy to pierwsza tego typu planszówka po którą sięgnąłem, spodobał mi się opis, zamówiłem grę i tak zaczęła się przygoda. Od tamtego momentu praktycznie każdy wieczór spędzany z rodziną (studiuję więc w domu bywam od czasu do czasu) miła właśnie przy tej grze. Już sama jakość wykonania zachęca do powracania do niej po raz kolejny. Gra cechuje się prostymi zasadami, co pozwala każdemu żeby do niej zasiąść, a co najważniejsze duży nacisk na interakcje pomiędzy graczami sprawia że pomimo rozegrania setnej parti gra w dalszym ciągu cieszy. Może dla wytrawnych graczy mechanika jest nieco zbyt prosta, ale ten problem jest rozwiązany przez dwa dodatki. Jeśli chodzi i optymalną liczbe graczy, najlepiej gdy jest ich czworo, bo gra we 3 za szybko się kończy. Moim zdaniem rewelacyjna dla początkujących planszomaniaków, ale generalnie każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

obrazek
Alhambra (edycja polska)
świetna,
Do zakupu namówił mnie sprzedawca w jednym ze sklepów, gra miała być prezentem dla kuzyna wieku 12 lat. Muszę przyznać że wielce trafionym, przez pierwsze trzy dni rozgrywaliśmy partię za partią. Sama rozgrywka sprowadza się do trzech głównych elematów dobierania kasy, kupowania budynków lub przebudowy własnej Alhambry: choć brzmi to w miarę prosto, to zapewniam, że rozpracowanie gry zajmuje trochę czasu. Bardzo ważnym elementem jest planowanie swoich działań, ale w zależności od zmiennych warunków trzeba też zachować pewne możliwości rotacji. Na minus trzeba zapisać brak interakcji między graczami, choć i tak czasem jest gorąco. Nie ma jesnej sprawdoznej metody na zwycięstwo i rózne taktyki tak naprawdę mogą się sprawdzić. Najlepiej gra się w trzy osoby, przy grze w piątkę jest już tłok i gra nieco na tym traci. Dobre wykonienie, choć elementy mogłyby być nieco ładniejsze.