PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika Bono

obrazek
Carcassonne Kupcy i budowniczowe
,
Po wielu partiach w podstawę „Carcassonne”, a następnie w pierwszy dodatek („Karczmy i Katedry”) odczułem pewne znużenie i monotonię (na prawdę \'po wielu\'!). Dokupiłem więc kolejny: „Kupcy i Budowniczowie”. Tradycyjnie byłem mile zaskoczony jakością wydania gry – twarde pudełko (połowa wielkości podstawy)i trwałe, wielowarstwowe, tekturowe i polakierowane części terenu (nie straszny im rozlany płyn!)
Co nowego? Tradycyjnie nowe części terenu (jeszcze ciekawsze), dla każdego gracza dodatkowy ludzik budowniczego (zwanego architektem) i po jednej śwince. Otrzymujemy materiałowy woreczek z napisem i logo „Carcassonne” do przechowywania płytek. Oprócz żetonów chowam tam pozostałe części z czterech dodatków (wszystko się mieści!), kiedy zamierzam zabrać grę ze sobą (np. w podróż). Otrzymujemy jeszcze 20 małych żetonów z obrazkami surowców.
A zasady? Pionek budowlańca sprawi, że będziemy szybciej się rozbudowywać a prosiaczek zwiększy wartość naszego pola. Surowce (a na nich beczka piwa/miodu, sukno/szalik i kłos siana) zdobędziemy zamykając miasta innych graczy (możliwość zdobycia aż 30 dodatkowych punktów)
Świetny dodatek – rozgrywka co raz dłuższa, ciekawsza, większa interakcja między graczami. Aż do następnego dodatku...


obrazek
Carcassonne: Karczmy i katedry (edycja niemiecka)
,
Grając w Carcassonne (podstawę gry) odpowiednio długo, mogliście z czasem odczuć lekkie znużenie, mimo, że gra sprawia naprawdę wiele radości. Okazuje się, że mamy możliwość nabycia jednego z wielu dodatków do gry dostarczających coraz różnorodniejszych części terenu jak i w ciekawy sposób modyfikujących zasady. Pierwszym z nich jest dodatek „Karczmy i katedry”. Warto od niego zacząć, gdyż tylko nieznacznie wpływa na zasady.
Dostajemy kilkanaście nowych żetonów terenu (ciekawsze, bardziej komplikujące). Teraz pola „pocięte” są licznymi drogami i nie tak łatwo nad nimi zapanować. Jak wskazuje tytuł dodatku, wykorzystać możemy kafelki z karczmą lub katedrą – dzięki nim, albo zwiększymy punkty za miasta lub drogi, albo sprawimy by przeciwnik nie dostał punktów za swoje tereny (chyba, że to my nie zamkniemy swoich budowli). Kolejna nowość to pionek, który działa tak jak dwa ludziki, jednak tylko w zwiększeniu kontroli, a nie jako mnożnik punktów za ukończone tereny (co mi się niestety na początku wydawało). No i kafelki z punktacją 50/100, które przekręcamy po okrążeniu karty punktów (bardzo przydatne, szczególnie, gdy graczy i kolejnych dodatków mamy już więcej). Dodatkowo zestaw pionków dla szóstego gracza.
Ciekawe urozmaicenie podstawy (w „Karczmy i katedry”raczej nie da się grać jako odrębną grę), nieznacznie modyfikuje, a emocji dużo więcej. Między graczami zachodzi coraz więcej interakcji. Robi się coraz ciekawiej! Aż do następnego dodatku...


obrazek
Carcassonne (stare wydanie)
,
Patrząc na grupę osób grającą w Carcassonne widzimy jak każdy z graczy (od 2 do 5) losuje płytkę z nadrukiem i stara się dopasować ją do pozostałych, nasuwając skojarzenie ze zwykłymi puzzlami. Oprócz tego co jakiś czas kładzie na nich kolorowe drewniane „pamperki”.
Idea jednak jest taka: każda z płytek stanowi fragment terenu (części miasta, drogi, kościoła, pola) nad którym przejmujemy kontrolę stawiając drewnianą figurkę symbolizującą rycerza, rozbójnika, mnicha lub chłopa. Struktura gry wymaga od nas rozważnego rozbudowywania terenów i wykorzystania figurek (tylko/aż 7 na gracza).
Ilość graczy w znacznym stopniu decyduje o poziomie emocji podczas gry. W dwie osoby gra jest trochę monotonna (ale wciągająca) i interakcja między graczami niewielka. Im więcej graczy tym możliwość pokrzyżowania czyiś planów większa, jednak dłużej oczekujemy na swoją kolejkę.
Gra wykonana jest bardzo solidnie i estetycznie. Kafelków nie musimy wycinać – same „wyskakują” z szablonów. Kilka warstw polakierowanej tektury, sprawia, że wylany płyn nie powinien im zaszkodzić (ale mimo wszystko użyjmy ściereczki). Do tego klimatyczne drewniane pionki w 5 kolorach. Na uwagę zasługuje również plansza do znaczenia ilości punktów w czasie gry (wygodniejsze niż papier i ołówek).
Gra o prostych zasadach (szybko wprowadzimy nowych graczy) zapewniająca rozrywkę na ok 45min (a na jednej rozgrywce się nie skończy) i niewysokiej cenie (60-70zł). Z każdą partią odkrywamy, że to nie tylko przypadkowe układanie klocków, a ciekawa taktyczna gra. Dużym plusem, gdy odczujemy niedosyt dotychczasowych rozgrywek, jest możliwość nabycia licznych dodatków, dostarczających co raz różnorodniejszych części terenu jak i w ciekawy sposób modyfikujących zasady. Ale o tym przy okazji...


obrazek
Osadnicy z Catanu (edycja drewniana)
,
Przed kupnem tej wspaniałej gry, zastanawiałem się czemu cieszy się taką popularnością prawie w każdym kręgu graczy. Bo okazuje się, że przyjemność z rozgrywki czerpią zarówno wprawieni gracze jak i miłośnicy prostszych gier imprezowych. Oto powody:
Na grę musisz wydać mniej więcej 100zł (zazwyczaj mniej). Jest to cena bardzo przystępna na tle dostępnych na naszym rynku gier. A płacimy tu przede wszystkim za bardzo estetyczne i solidne wykonanie. Plansza (lądy i morza) i kilka dodatkowych kart wykonana jest z grubej, sztywnej, lakierowanej tektury. W razie pomoczenia elementy te wystarczy przetrzeć szmatką. Osady, miasta i drogi mają prosty, wręcz symboliczny kształt wycięty z kawałka drewna, pomalowanego w jednym z czterech kolorów. Niewielki minus przyznałbym kartom surowców, które (choć liczne) wykonane są z miękkiej tekturki, i zbyt intensywna gra z pewnością szybciej je uszkodzi.
Okazuje się, że powodem tak wysokiej grywalności jest to by jak najszybciej rozwijać swoje osady, przekształcając je w miasta (niepozwalając zarazem towarzyszom gry na ekspansję) i osiągnąć tym samym zwycięski poziom 10 punktów. Wszystko to za pomocą surowców, które w losowy sposób przynoszą nam nasze grunty. I tyle... :)
Jednak cała tajemnica tkwi w niesamowitej interakcji między graczami: nie ma rozwoju bez handlu, wymiany i negocjacji.
W ten oto sposób bardzo gorąco polecam grę, która dla 3-4 osobowej ekipy (chyba, że kupimy rozszerzenia dla 5-6 graczy) przez dobre 1,5 godziny uprzyjemni czas. Reguły (jeśli już sam się z nimi zapoznasz) są na tyle proste, że wprowadzenie nowego gracza zajmie Ci niewiele czasu.


obrazek
Rój
,
Bardzo ładne i solidne wykonanie. Gra jest dynamiczna i wciągająca i trwa
10


obrazek
Blokus (Granna)
logika, przewidywanie i dobra zabawa,
Świetna gra logiczno strategiczna. Rozwija umiejętność planowania i przewidywania. Zdecydowanie najlepiej grać w 4 osoby, ale opcja w dwie, trzy a nawet samemu tez jest przystępna. Gorąco polecam!!!

obrazek
Triominos Classic
,
Jak domino ale \"trzy\" razy lepsze :) !!! Bardzo ciekawa gra towarzyska, w którą możemy sie zaangażować na wieeeele godzin. Nieoczekiwane zwroty akcji, wymagające ciągłej uwagi i spostrzegawczości, bo wszystko \"TROI\" się w oczach :)