GRY KARCIANE
Empire Engine
Gracze wcielają się w rolę Imperatorów kierujących zaawansowanymi technologicznie państwami.
Produkt na zamówienie: realizacja pod warunkiem dostępności u dostawcy.
Podstawowe informacje:
liczba graczy: od 2 do 4
wiek: od 14 lat
czas gry: ok. 30 min.
wydawca: Alderac Entertainment (2014)
nr katalogowy: AEG5817
projektant: Matthew Dunstan , Chris Marling
wersja językowa: angielska
instrukcja: angielska
Opis
Once, the world of Mekannis was united and prospered under the guidance of the Great Engine—an enormous thinking machine built into the molten heart of the world. Over millennia, Mekannis was transformed until every piece of land was incorporated into the gears and levers of the Engine itself. An act of hubris by the world’s rulers caused a series of devastating malfunctions that shattered the land and the death of the Great Engine.
Now four empires rise to dominance. The Kestrel Dominion, descending from ancient hereditary rulers and cherishing their ancestral tradition of honor; Nova Centralis, a plutocratic nation built upon exploiting wealth and greatly desirous of maintaining their economic edge; the Sylphian Commonwealth, a once-verdant land now poisoned by the aftereffects of the Engine’s destruction; and the Grail Prelacy, a theocratic nation emboldened by prophecies of ultimate victory.
Each empire vies to fulfill the prophecy and restore the Great Engine, the source of ultimate power. As gears turn, empires are forged!
Recenzje naszych klientów:
zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną
dodano: 2015-09-21
Niezłe, ale są lepsze mikro gry.
autor:
turin
Cóż, jest to mikro gra, więc wielkiego szału nie ma. Do Coup pod względem rozgrywki i ilości zabawy ze złotówki/jednej karty się nie umywa, a temat mało pociągający czyni Love Letter lepszą propozycją do wyciągnięcia przy obcych w schronisku bądź przy weselnym stole. Jeśli jednak ktoś ma i LL, i Coup i pragnąłby urozmaicenia w podróży, to oczywiście warto.
Cóż, jest to mikro gra, więc wielkiego szału nie ma. Do Coup pod względem rozgrywki i ilości zabawy ze złotówki/jednej karty się nie umywa, a temat mało pociągający czyni Love Letter lepszą propozycją do wyciągnięcia przy obcych w schronisku bądź przy weselnym stole. Jeśli jednak ktoś ma i LL, i Coup i pragnąłby urozmaicenia w podróży, to oczywiście warto.
Po kilku grach jestem raczej zadowolony. Gra wydana w identycznej formie jak Love Letter - woreczek z garścią kart i znaczników. Rozgrywka oparta głównie na blefie. Nic wielkiego, ale w kategorii przerywników naprawdę solidny tytuł. W przeciwieństwie do LL nie znużył mnie po drugiej partii.