gry planszowe wojenne > Antietam 1862
GRY WOJENNE
logo przedmiotu Antietam 1862

Antietam 1862

Bitwa nad Antietam

cena:

369.90 PLN
dostępność: przedsprzedaż
wysyłamy w: dniu premiery

dodaj do koszyka

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 1 do 2
wiek: od 13 lat
czas gry: od 60 do 300 min.

wydawca: Worthington (2019)
nr katalogowy: WPUB-ANTI
projektant: Grant Wylie

wersja językowa: angielska
instrukcja: angielska

Opis w serwisie BGG

Opis


Antietam 1862 is Volume I in Worthington Publishings new Civil War Brigade Battle Series. Designed to be a series where you can fight a battle in an evening.

Antietam 1862 allows gamers to refight the pivotal battle in Maryland that was the bloodiest day in American history. More than 22,000 were killed, wounded, or missing. Outnumbered at over 2 to 1, can you hang on as the Confederates and put another defeat on Lincolns doorstep? As the Union can you capture and bag the Confederate army and end the war in 1862? The decisions are yours...

The game is igo-ugo, brigade level with each strength point representing 100 men. Map scale is 250 yds per hex. An 8 page rule book will have you playing within an hour as many concepts will be familiar to war gamers. Ranged artillery fire, morale, melee, cavalry charges, and more will have you battling until the last turn to see if you can achieve victory. Step loss counters in 1 point increments.

This game is similar in rules to High Tide at Gettysburg, and Chickamauga River of Death, but the designer has made it his own by simplifying and speeding up play with innovative changes.

Components:

22 X 33 hard mounted game board
4 counter sheets
8 page Series rules
8 page Playbook
2 ten sided dice
1 6 sided morale die
1 box


Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2023-04-13 Solidna pozycja autor: pietia2015

Gra ładnie wydana, krótka, przystępnie napisana instrukcja. W Antietam 1862 od Worthigngton nie znajdziemy cech głębokiej symulacji pola walki wojny secesyjnej, jednak jest coś, co przyciąga. Zastosowany system, polegający na ostrzeliwaniu przeciwnika (strzał oddajemy rzucając k10, nie ma walki w zwarciu), wyjątkowo pasuje do starć Unii i Konfederatów. Mam wrażenie, że właśnie tak to się odbywało: (czytając relacje świadków) linie piechoty stawały naprzeciw siebie, próbowały oskrzydlić wroga, solidnie okładając go salwą karabinową. Czyli mechanicznie w grze: podejście, palba obrońcy, palba atakującego, nerwy, ucieczka, trąbka… i znowu: podejście, łup, ruch do przodu, do tyłu. Proste? Jak konstrukcja cepa! Miodne? A jakże! Realistyczne? Zawsze są jakieś kompromisy! W każdym razie gra się fajnie i to nawet solitarnie (sic!). Na koniec wskazałbym na dwie wady – słabo dopracowany ruch rozbitych (wycofywanych) oddziałów oraz zbyt żmudny system liczenia strat – ponoszone są w postaci punktów, które trzeba liczyć na bieżąco, bo to jednocześnie punkty zwycięstwa (pomyłka murowana). Do boju w rytmie Dixie!