GRY STRATEGICZNE
logo przedmiotu Hyperborea

Hyperborea

Mistyczna kraina Hyperborea rządzona jest przez antyczne cywilizacje, które używają magicznych kryształów jako głównego źródła energii. 

cena:

199.90 PLN
wysyłamy w: niedostępny

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 2 do 6
wiek: od 12 lat
czas gry: ok. 90 min.

wydawca: Asmodee (2014)
projektant: Andrea Chiarvesio , Pierluca Zizzi

wersja językowa: angielska
instrukcja: angielska

Opis


The mythical realm of Hyperborea was ruled by an ancient civilization that used magical crystals as their main source of energy. With time, the Hyperboreans became greedy, and their search for power in the deep made the crystals unstable, causing earthquakes, mutations, droughts and floods. Hyperboreans just dug deeper, and only a few wise mages, foreseeing the inevitable, built an unbreakable magical barrier. When the unharnessed magical energy was unleashed from the deep, the Hyperborean civilization was destroyed in a single day, only the magical barrier preventing the disappearance of life from the whole land. The survivors living in the small outposts outside Hyperborea were now sealed out by the barrier. The knowledge of crystals was declared forbidden it was because too dangerous, or simply forgotten.

Over centuries, six rival realms were born from the ashes of the Hyperborean civilization: the militarist Red Duchy; the Emerald Kingdom and its death-delivering archers; the Purple Matriarchy fanatically worshipping the goddess of life; the skilled diplomats and merchants of the Golden Barony; the Coral Throne with its efficiently organized society and finally the secluded and enigmatic Celestial Reign.

The fragile peace between the different realms was not intended to last. One day, the magical barrier suddenly collapsed. A whole new land stood in front of the six kingdoms, still haunted by the old Hyperboreans turned into harmless but ominous ghosts, full of ruins to discover and cities to explore. Each realm is now sending its best warriors and explorers to Hyperborea in order to achieve dominance over their rivals, but which will prevail? Brutal strength or deep understanding of science? The discovery of valuable artifacts in the lost ruins or the retaking of long, lost cities? Only you, as the leader of one of the factions, can lead your people to the ultimate dominance over Hyperborea!

Set in a mythical land of the same name, Hyperborea is a light civilization game for 2 to 6 players that takes 20-25 minutes per player. The game begins at the time when the magic barrier protecting access to the mythical continent of Hyperborea suddenly falls.

Each player takes the role of the leader of a small kingdom situated just outside the now open to be conquered and explored land. Her kingdom has limited knowledge of housing, trade, movement, warfare, research, and growth, but new and exciting powers are hidden in Hyperborea. During the game, this kingdom will grow in numbers and raise armies, extend its territory, explore and conquer, learn new technologies, etc...

The game's main mechanism, which can be described as "bag-building", involves you building a pool of "civilicubes". Each cube represents specializations for your kingdom: war, trade, movement, building, knowledge, growth. Grey cubes represent corruption and waste, and players will acquire them by developing new technologies. (Power corrupts by its own definition, and the more complex a society becomes, the more waste it generates.) Each turn, players draw three random cubes from their bags, then use them to activate knowledge (technologies) they own.

Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2015-11-01 Euro i fantasy? Jak najbardziej! autor: Jacek Izydorski

Hyperborea to rasowa gra euro w otoczce fantasy. Jak to w tym nurcie gier gramy na punkty, ale wspomniany klimat fantasy jest nie tylko na papierze. Odczuwa się go w grze, kiedy to eksplorujemy i przemieszczamy się po tajemniczej krainie pełnej artefaktów, duchów i innych graczy, z którymi należy walczyć.
Skro jest jednak gra euro, liczy się przede wszystkim mechanika. A ta jest świeża i nowatorska - tzw. bag building. Analogicznie do gier z budową talii, tu budujemy swój worek, do którego dorzucamy nowe kostki w różnych kolorach. A te są niezbędne do aktywowania akcji, gdyż każda wymaga zasilenia prze kilka kostek (na ogół od 1 do 3) w określonych kolorach, czyli to jakie kostki dokładamy do worka, ma wpływ na nasze późniejsze możliwości.
Reguł jest całkiem niewiele, a możliwości sporo. Plusem jest, że nad swoją turą można zastanawiać się w turze innych graczy, co skutecznie skraca downtime.
Wykonanie bardzo dobre - porządne kafelki planszy, figurki dla każdego gracza inne (choć dość małe), karty, kostki i żetony jak należy, razem daje to sporą ilość komponentów.
Rozgrywka przewidziana jest dla 2-6 graczy, chociaż ja zawsze zasiadam w 3-4 osoby, taka konfiguracja wydaje mi się najlepsza. W 2 osoby może być za nudno i za luźno, w 5-6 osób za jednak za długo. Ciekawym pomysłem jest też możliwość regulowania długością gry, gdyż przed jej rozpoczęciem ustalamy liczbę koniecznych do spełnienia warunków zakończenia z przedziału 1-3.
Jedyne zastrzeżenie mam do balansu, ponieważ rasy mają swoje indywidualne zdolności, jedne z nich są silniejsze, inne słabsze. Choć zawsze można wprowadzić domowe reguły osłabiające nieco te najsilniejsze.
Polecam zdecydowanie gdyż jest w Hyperborei wszystko czego szukam: nowatorska i ciekawa mechanika, odpowiednia dawka negatywnej interakcji, klimat, przystępny downtime, modularna mapa i figurki.
dodano: 2015-03-22 świetna, choć niepozbawiona wad autor: bogenhafen

Po kilkunastu partiach w trzyosobowym gronie jestem zachwycony. Hyperborea to szybka i brutalna strategia, w której nie powinna zdarzyć się tura bez zwalczania wrogich jednostek - to rywalizacja pełną gębą. Głównym mechanizmem w grze jest bag building, który polega na zbieraniu do worka drewnianych kostek. Dzięki nim poruszamy się po planszy, wystawiamy nowe jednostki, walczymy, czy w końcu odkrywamy nowe, coraz potężniejsze technologie, a także zdobywamy nowe kości, w wybranych przez nas kolorach. Każdą turę zaczynamy z trzema wylosowanymi z worka kośćmi i staramy się osiągnąć przy ich pomocy jak najwięcej. Sprawdza się to świetnie, pozwalając sporo kombinować i planować (czy chcę odpalić ten efekt teraz i nie ryzykować utraty wojsk, czy może przygotować się na następną turę?). Planszę, na której przyjdzie nam walczyć o dominację, buduje się z losowo dobieranych hexów, dzięki czemu za każdym razem wygląda inaczej. Plus to hexy, czyli jedna z najlepszych rzeczy wymyślonych przez człowieka! Celem gry jest oczywiście zdobycie jak największej liczby punktów, które uzyskuje się za sporo rzeczy (7 kategorii, o ile mnie pamięć nie myli) - między innymi zabijanie przeciwników, czy kontrolowanie terenów na koniec gry. Ciekawie rozwiązano też technologie. Rozwijając naszą cywilizację do worka wrzucamy szare, bezużyteczne kostki (korzystają z nich tylko niektóre specjalne technologie), które symbolizują rosnącą korupcję, powiększającą się armię urzędników i moralny upadek mieszkańców. Świetne, klimatyczne rozwiązanie, które w pewien sposób balansuje potęgę wynajdowanych technologii.

Hyperborea nie jest jednak pozbawiona wad. Przede wszystkim, przy większej liczbie graczy (5-6) ciężej jest pilnować technologie, które kupują inni gracze, a przez to również zdobyć te, które pozwolą nam na zbudowanie fajnego kombosa. Również dostępne frakcje są całkowicie niezbalansowane, z dwoma wyraźnie wybijającymi się przed stawkę (niebiescy i żółci). Można ten problem ominąć grając bez zdolności rasowych, ale nie przepadam za wywalaniem fajnych opcji z gry - za to należy się duży minus autorom. Za regrywalność, którą daje losowo generowana plansza trzeba zapłacić pewną cenę - w niektórych partiach zdarzy się tak, że jeden z graczy, przyblokowany terenami, będzie miał niewielki wpływ na grę.

Niemniej, świadomy tych wad, chętnie siadałem do partii w Hyperboreę, która stałą się jedną z moich ulubionych gier w trzyosobowym gronie. Nie wiem co, ale jest w niej coś, co zachęca do kolejnej partii... Może to te hexy? ;-)