gry planszowe strategiczne > Mesopotamia
GRY STRATEGICZNE
logo przedmiotu Mesopotamia

Mesopotamia

Gra w której wcielasz się w rolę przywódcy klanu na początku rozwoju naszej cywilizacji

cena:

69.00 PLN
wysyłamy w: niedostępny

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 2 do 4
wiek: od 10 lat
czas gry: ok. 45 min.

wydawca: Phalanx Games
projektant: Klaus-Jürgen Wrede

wersja językowa: niemiecka
instrukcja: niemiecka

Opis


MEZOPOTAMIA. Kolebka Cywilizacji jest ekscytującą grą planszową dla 2-4 graczy.
Wiele tysięcy lat temu, ludzie połączeni w struktury klanowe rozpoczęli zasiedlanie Mezopotamii. Grając w Mezopotamię masz możliwość wcielić się w wodza jednego z klanów - odkrywać nowe terytoria, budować chaty i stwarzać święte miejsca, by gromadzić cenną i pożądaną siłę Mana.


Jednocześnie wszyscy gracze muszą łączyć swe wysiłki by razem wybudować wspaniałą świątynię. Każdy klan wnosi ofiary by otrzymać błogosławieństwo i zapewnić sobie boską protekcję. Jednak największa nagroda przypadnie temu z wodzów który jako pierwszy wniesie ofiary wszystkich podległych mu klanów.

 

Zawartość opakowania 

  • 41 heksagonalnych żetonów
  • 19 kart gry
  • 4 żetonów Many
  • 4 cylindry
  • 4 beams
  • 20 chatek
  • 12 miejsc kultu
  • 16 znaczników ofiar
  • 32 szczepów
  • 20 zasobów drewna
  • 20 zasobów kamienia
  • 1 ilustrowany folder z zasadami
  • 1 świątynia
  • 1 instrukcja

 

Jak to wygląda ?


Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2012-11-19 Przepiękna autor: Katarzyna Adamska

Jest to chyba najładniejsza gra jaką posiadam w swojej kolekcji. Prawdziwe kamienie i drewno, które plemiona noszą na głowach, kafelki planszy w formie puzzli (fantastyczny pomysł, nie wiem, czemu inni projektanci nie stosują go w swoich grach tego typu), bardzo porządnie wykonane żetony i karty, trochę drewnianych elementów a to wszystko w doskonałej wyprasce.

Jest to niezbyt ciężka i nie za długa gra strategiczna. Celem gry jest złożenie 4 ofiar. By tego dokonać, potrzebujemy zbudować chatkę, pod którą stawiamy żeton ofiary, następnie plemię musi dostarczyć ten żeton do świątyni. Wtedy opłacamy koszt w punktach many (każdy z 4 żetonów ofiary ma inny koszt) a plemię poświęca się bogu - zdejmujemy jego pionek z planszy. Jak widać, w trakcie gry potrzebujemy więc budować chaty, a na to potrzeba drewna. Potrzebujemy płodzić nowe plemiona. Musimy też gromadzić punkty many, co można robić na dwa sposoby - albo dostarczać do świątyni kamienie, albo budować własne święte miejsca (z kamienia) i potem się przy nich modlić ;) Surowce do budowy plemiona podnoszą z planszy. Ponieważ na początku gry plansza jest bardzo mała, dostępnych surowców także jest niezbyt dużo, szybko więc zaczyna ich brakować. Brakuje też miejsca do budowy chat i świętych miejsc. Dlatego ważna jest eksploatacja nowych terenów - wychodzimy plemieniem poza planszę i dociągamy losowo nowy puzzel, który umieszczamy w tym miejscu. Jeśli jest to las lub kamieniołom, rozkładamy na planszy drewno lub kamień. Ważnym elementem gry są karty, które zdobywamy w trakcie gry. Na kartach są niemieckie napisy, jest ich jednak na szczęście tylko kilka rodzajów, więc tłumaczenie kart w instrukcji pozwala bez problemu na płynną rozgrywkę.

Niektórym graczom Mesopotamia może nie przypaść do gustu ze względu na losowość. Losowo dociągamy kafelki planszy, a to jakie akurat znajdą się w pobliżu nas, ma duże znaczenie. Losowo dociągamy także karty i może zdarzyć, że ktoś wygra tylko dlatego, że akurat trafiła mu się taka a nie inna karta. Choć wydaje mi się, że odpowiednie planowanie od samego początku może zapobiec takiej sytuacji. Nie można doprowadzić do tego, by przeciwnik miał na ręce 4 karty a my żadnej, bo karty dają na prawdę duże bonusy. Ja zdaję sobie sprawę z tego, że w tej grze nie wszystko musi pójść zgodnie z planem i nie przejmuję się tą losowością jakoś zbytnio. To, co mi się jeszcze bardzo w tej grze podoba, to możliwość kradzieży surowców - jeśli na kafelku stoi więcej naszych pionków plemion niż przeciwnika, to możemy ukraść mu surowiec, który niesie.

W ciągu pierwszych kilku rozgrywek byliśmy przekonani, że grę wygrywa ten gracz, któremu uda się złożyć trzecią ofiarę jako pierwszemu - bo on składał zaraz potem czwartą ofiarę. Ale nauczyliśmy się tak grać, by temu zapobiegać i rozgrywki stały się bardziej zacięte. To właśnie odpowiednie zapewnienie sobie kart w trakcie rozgrywki pozwala na ostrzejszą walkę z przeciwnikami.

Gra sprawdza się chyba w każdym składzie, im więcej osób gra, tym większa plansza powstaje w trakcie gry i więcej surowców się pojawia. Przy dwóch graczach może się zdarzyć, że każdy na początku pójdzie w inna stronę, ale potem i tak zaczną się bić i surowce i wolne przestrzenie do budowania.