gry planszowe strategiczne > Marrakesh Essential Edition (edycja angielska)
GRY STRATEGICZNE
logo przedmiotu Marrakesh Essential Edition (edycja angielska)

Marrakesh Essential Edition (edycja angielska)

Zostań najbardziej wpływową rodziną w Marakeszu!

cena:

329.90 PLN
dostępność: dostępna
wysyłamy w: 24 godziny

dodaj do koszyka

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 2 do 4
wiek: od 14 lat
czas gry: od 120 do 120 min.

wydawca: Queen Games (2022)
nr katalogowy: 20382E
projektant: Stefan Feld

wersja językowa: angielska
instrukcja: angielska

Opis w serwisie BGG

Opis


Compete with other influential families in the city to achieve the most honorable titles through the skillful use of assistants and resources at your disposal. The player who succeeds in doing this best becomes the new "Obermufti" of Marrakesh.

Marrakesh is played over three rounds, with each round consisting of four turns. On each turn, players simultaneously and secretly choose three colored cylinders from behind their screen. Then, in turn order, they place matching colored assistants on their player board (these will be the actions they will perform later), then all cylinders are placed in the cube tower. The cube tower randomizes which cylinders are available this round, with some getting stuck and some from previous rounds coming out.

In turn order, players select a color and take 1-2 of the cylinders that have passed through the tower (or those that were stuck from a previous round but have now emerged) and place them on their player boards. These cylinders will enhance future actions taken in the same color in future rounds. Then, in turn order players will activate the regions where they have placed an assistant.

Actions allow players to gain wealth, which can be traded for influence in the city. Performing various actions also earns bonuses and enhances actions even more as the game proceeds. The player who scores the most points by the end of the game wins.

Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2023-09-02 Wiatru szum, muezina śpiew, dzika pustynia pośród drzew... autor: Maciej Trębusiewicz

Słowem wstępu Marrakesh to gra Stefana Felda wydana przez Queen Games na KS w ramach serii miast, które są reimplementacją starszych gier tego autora. W odróżnieniu od pozostałych pozycji, Marrakesh jest grą zupełnie nową i najdroższą z całej serii. Cena w wersji delux to raptem 700zł, wersja standard była dostępna w okolicy 400zł, natomiast essential to koszt raptem 300 zł (chociaż wydaje mi się, że te kwoty to już przeszłość). Jak na średniej ciężkości grę euro, bez tony plastiku są to ceny dość okazałe, nawet jak na obecne czasy. No, ale znaczek Made in Germany musi mieć swoje konsekwencje.

Grałem w wersję delux oraz standard i mój opis zawartości bęzie się odnosił jedynie do tych dwóch opcji. Moja przygoda rozpoczęła się od partii na kopii kolegi i była to wersja delux. Zawartość można z powodzeniem przyrównać do gier Eagle Gryphon Games, wypraski nawet lepsze, bo od Gametrayz. Z jednym, małym wyjątkiem. Karton, z którego jest zrobione pudełko jest dramatycznie wręcz cienki i byle jakie. Biorąc dość ciężkie pudło do ręki ma się wrażenie, że to odkształca się i wygina i lada chwila się podrze. No, ale sama zawartość daje radę. Gra na tyle spodobała się mojej żonie i mi, że zakupiłem wersję standard i tutaj niestety, zęby mi zazgrzytały po otwarciu. Po wypraskach Gametrayz pozostało jedyne wspomnienie, lakierowane mipelki są tu jedynie kolorowe, drewniane surowce to już teraz tylko karton :( . Najbardziej mnie zirytował brak jakiejkolwiek pomocy przy organizacji zawartości, a ta jest dość spora. Nie ma w środku kompletnie nic, żadnego kartonika dzielącego pudełko na sekcje, brak nawet woreczków strunowych. Jak za grę w tej cenie to był to jedna pewien szok. Niektóre komponenty i tzw. „wytanienie” budzi wręcz wybuch śmiechu. Nawiązuję tu do rybaka, którego pionek w wersji delux to lakierowana łódka, a w wersji standard to mipel, dokładnie taki sam jak te w pałacu czy szkole.

Mechanicznie gra to tak charakterystyczna dla Felda sałatka punktowa. Wybór akcji, a w zasadzie ich siła jest determinowana przez wieżę bitewną znaną z Szoguna i Amerigo. Tutaj pewna niespodzianka, ponieważ wieża w wersji standard i delux nieco różni się od tej z essential, która zatrzymuje więcej kostek. Obecnie na KS można dostać wraz z dodatkiem do gry komponenty do wieży, aby osiągnąć wyższy poziom randomizacji. Sama gra składa się z około 10 różnych, bardzo prostych akcji, które wzmacniamy draftując kosteczki wyrzucone z wieży. W każdej swojej rundzie gracz wykona 3 akcje, cała gra to 12 rund, akcji do wykonania jest więc 36. Akcje pozwolą graczowi zbierać surowce, ścigać się na 3 torach, kupować technologie, kupować przedmioty (dające głównie PZ), budować bramy miejskie (dzięki czemu zdobywa się PZ i wzmacnia się siłę akcji) oraz pozyskiwać tzw. żetony oaz, które są tak naprawdę dodatkowymi celami na koniec gry dającymi całkiem spoko PZ. I z tymi żetonami wiąże się chyba największy problem gry. Żetony te odkrywamy i pozyskujemy w sposób losowy. Co oznacza, że ot tak, z przypadku, mogę otrzymać żeton, który z miejsca da mi kilkanaście punktów, ponieważ akurat pozyskałem uprzednio odpowiednie rzeczy. W zależności od rozgrywki z tych żetonów można pozyskać od 10% do około 30% PZ. Oznacza to, że mogą być zdecydowanym game changerem.

Grze nie pomaga niestety wyjątkowa pstrokatość planszy i planszetek graczy. Mnogość kolorów (jeśli dobrze pamiętam to mamy 12 kolorów kosteczek, które z grubsza korespondują z akcjami), około setki wycięć na planszetce sprawia, że staje nam przed oczami feeria barw i czasem chwilę zajmuje, żeby znaleźć akurat to miejsce, gdzie powinienem umieścić kostkę lub mojego robotnika.

Tak, sporo tej krytyki, ale jednak po zagraniu zdecydowałem się wydać niemałe w końcu pieniądze na Marrakesh, chociaż powyższy opis zdecydowanie by mnie do tego nie zachęcił. Co mnie w końcu przekonało? No właśnie, trudno dać jednoznaczną odpowiedź. Zdaję sobie sprawę z wad tej gry, ale jednak gameplay wynagrodził mi je w dwójnasób. Pomimo pewnego przesycenia kolorami gra jest naprawdę ładna, mechanika wieży spisuje się dobrze, w wersji standard wieża zatrzymuje poniżej 10% kostek, randomizacja jest więc niewielka, ale jak już coś zatrzymuje, to zawsze jest to mocno widoczne w rozgrywce. Sałatka punktowa wydaje się być dobrze zbalansowana, decyzje, które podejmujemy nie są może wyjątkowo głębokie, ale dają pole do lekkiego móżdżenia. Bez wątpienia gra nie jest dla osób, które odrzuca losowość, bo ta może dać się tu we znaki na kilka sposobów. Osoby mające problemy z rozróżnianiem kolorów też powinny obchodzić ją z daleka. Dla kogo natomiast mogłaby być? Nie mam pojęcia. Ciężkość gry plasuje ją w obszarze gier nieco bardziej zaawansowanych, niż te familijne. Fani Felda odnajdą tu sporo radości, pytanie tylko, czy jest to warte aż takiego wydatku? Nie śmiem odpowiedzieć, ja wydałem i jestem zadowolony. Ląduje na stole, gra się przyjemnie, czekam na dodatek z KS :).