gry planszowe strategiczne > Wiedźmia Skała
GRY STRATEGICZNE
logo przedmiotu Wiedźmia Skała

Wiedźmia Skała

Czy zostaniesz Wybrańcem Wiedźmiej Skały?

cena:

135.90 PLN
dostępność: dostępna
wysyłamy w: 24 godziny

dodaj do koszyka

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 2 do 4
wiek: od 12 lat
czas gry: od 60 do 90 min.

wydawca: Rebel.pl (2021)
projektant: Reiner Knizia , Martino Chiacchiera

wersja językowa: polska

pasujące koszulki: Standard USA (40 szt.)

Opis


Raz na 100 lat wybitne wiedźmy i znakomici czarodzieje gromadzą się w odległym zakątku świata, którego lokalizacja jest pilnie strzeżonym sekretem. Spotykają się, by odnowić sieć energii wytwarzanej przez legendarną Wiedźmią Skałę. Tajemne zaklęcia i rytuały pozwalają im zachować i wzmocnić własne moce, a temu, kto wykaże się największą biegłością w dziedzinie magii, zapewnią ogromną energię i prestiż na kolejne 100 lat, aż do kolejnego zgromadzenia.

Wiedźmia Skała to gra planszowa, w której wcielacie się w uczonych mistrzów gildii zebranych wokół pradawnego świętego kamienia. Każda osoba zajmuje 1 z 4 wież i stamtąd rozpoczyna grę. Szykujcie w swoich kociołkach zaklęcia i stwórzcie wokół Wiedźmiej Skały sieć magicznej energii. Rozsyłajcie swoje wiedźmy, wyławiajcie z kociołków magiczne kryształy i zróbcie dobry użytek z pentagramu i czarodziejskich różdżek. Nie zapominajcie jednak o przepowiedniach, jeśli chcecie zapewnić sobie zwycięstwo! Nie wszystkie możliwości są zawsze dostępne, więc trzeba mądrze wykorzystywać okazje, które się nadarzają. Po 11 rundach to z Was, które zgromadzi najwięcej punktów zwycięstwa, wygra rozgrywkę i zostanie Wybrańcem Wiedźmiej Skały.

Jak to wygląda ?


Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2021-11-01 Ile Knizii jest w nowym Knizii? :) autor: trance_atlantic

Historia powstania tej gry (piszę z pamięci, więc mogę coś pokręcić) jest taka, że jej pomysłodawca zwrócił się z prośbą do doktora K. aby ten swoim okiem rzucił na jego pomysł i dołożył coś od siebie. Ten spojrzał, zamieszał nieco i wyszła nam Wiedźmia Skała.

Pytanie postawione przeze mnie w tytule nie jest bynajmniej bezzasadne, bo jeśli Knizia projektuje coś samodzielnie, to pi razy oko wiemy czego się spodziewać i że będzie to na pewno coś dobrego, choć nie zawsze rozgrywka musi być super głęboka. W przypadku niniejszej gry czujemy posmak jego twórczości, ale to przede wszystkim nieco cięższa gra euro, w której rzeczywiście można mówić o różnych drogach do wygranej, choć i tak nie unika ona podejrzeń o bycie tzw. sałatką punktową.

Czy na pewno? Nie da się odpowiedzieć jednoznacznie, bo i akcje są ze sobą powiązane w dość interesujący sposób. Weźmy chociażby wiedźmy i ich poruszanie się po szklanej kuli. Dostajemy punkty za to, że wiedźma dotrze do lokalizacji, w której jeszcze nie ma żadnego pionka w naszym kolorze, ale żeby to zrobić trzeba wybudować połączenia... a te są osobną akcją (albo korzystać z połączeń innych, co nie zawsze jest opłacalne).

Analogicznie jeśli weźmiemy tor różdżki, na którym czekają na nas soczyste bonusy. Cóż jednak z tego, skoro premiują nas one za to, co już zdołaliśmy osiągnąć, więc na samym początku gry pożytek z tychże bonusów będzie raczej znikomy. Ale z kolei ten, kto wyskoczy przed szereg, ma szansę otrzymać niektóre akcje razy dwa. I bądź tu mądry - co wybrać?

Jedynym mankamentem są dla mnie akcje zwojów, gdzie mamy szansę otrzymać karty punktujące na koniec gry za jakieś osiągnięcia. Niestety, tu autorzy poszli po linii najmniejszego oporu i faktycznie rozdają nam punkty nawet za to, że nic nie osiągniemy. Z czasem więc, zamiast zmyślnie wykorzystywać mocne strony tychże kart, bierzemy jak leci i najwyżej na koniec zobaczymy, a nuż udało nam się załapać na coś więcej niż jeden marny punkcik za samo posiadanie karty. Domyślam się jednak, że gdyby te cele były bardziej zróżnicowane (z punktami karnymi włącznie), wtedy należałoby zupełnie przemodelować tę akcję co zapewne skończyłoby się tym, że otrzymalibyśmy zupełnie inną grę.

Wiedźmia Skała to zaskakująco dobra, nieco cięższa (choć bez przesady) propozycja, która daje nam dużo swobody w zakresie planowania własnych akcji, ale jednocześnie nie pozwala nam zapomnieć o tym, że jednak przy stole siedzą też inni gracze. Nie jest to co prawda tak oczywisty konflikt jak w Babylonii czy nawet, na mniejszą skalę, w Lagunie, ale dobrze jest jednak mieć świadomość tego, że ktoś inny może nas w czymś uprzedzić. Szczególnie ciekawie, choć jeszcze nie próbowałem takiej konfiguracji, może być gra na cztery osoby i planowanie swoich akcji energii i wiedźmy, bo kula ma ten sam rozmiar i trzeba będzie się tam mocno rozpychać.

Reasumując - nic super odkrywczego, ale całość tworzy zgrabną mieszankę. Daję piątkę, bo po kilku rozegranych partiach cały czas chce mi się te puzzle układać od nowa, między innymi dlatego, że jestem graczem bardziej taktycznym niż strategicznym (tzn. szukam pomysłu na kolejny ruch a nie na cała grę z góry). Wiedźmia Skała w tym akurat aspekcie całkowicie wpasowuje się w moje upodobania, nawet jeśli nie wnosi niczego super nowego do moich planszówkowych doświadczeń. :)