GRY STRATEGICZNE
logo przedmiotu Laguna

Laguna

Szybka gra, w której zarządzamy grupą osadników

cena:

83.90 PLN
dostępność: na zamówienie
wysyłamy w: ok. 7 - 30 dni

dodaj do koszyka
Produkt na zamówienie: realizacja pod warunkiem dostępności u dostawcy.

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 2 do 4
wiek: od 8 lat
czas gry: od 30 do 45 min.

wydawca: Funiverse Catch Up Games
nr katalogowy: FUN 954099
projektant: Reiner Knizia

wersja językowa: polska

Opis


W Lagunie każdy gracz zarządza grupą osadników, która rozprzestrzenia się na wyspach tego nowego archipelagu, aby odkryć jego bogactwo i zbudować wioski. Aby wygrać, potrzebne są inteligentne miejsca docelowe i antycypacja.
Gra autorstwa Dr. Reinera Knizii. Laguna została pięknie zilustrowana przez naszego rodaka Tomasza Larka. To bardzo szybka gra, w której będziemy osiedlać archipelag pięknych wysp na Pacyfiku. Do tego zadania będziemy podchodzić 2 razy, a co za tym idzie będziemy 2 razy punktować w trakcie rozgrywki. Najpierw osiedlamy wyspy, zdobywając je od strony wody, następnie już jako lud osiadły będziemy eksplorować z naszych niedawno założonych osad. Dla grających najważniejszą sprawą jest takie wyłożenie osadników, aby wyciągnąć z rozgrywki jak najwięcej punktów za liczbę połączonych wysp, liczbę samych wysp, pozyskane surowce itd.

Jak to wygląda ?


Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2021-10-19 Knizia nie zwalnia tempa autor: trance_atlantic

Laguna to gra rodzinna, w której wcielamy się w rolę odkrywców nowego (lepszego?) świata. Docieramy do brzegu, rozprzestrzeniamy się po wyspie a nawet budujemy wioski. Jako że jest to tytuł od doktora Knizii, nie znajdziemy tu wymyślnych pól akcji, na których można stawiać naszych robotników, czy też finezyjnych kart, które zagrane w odpowiednim momencie popsują plany nawet największemu rozkminiaczowi w naszej planszówkowej ekipie.

W grze mamy de facto jedną zasadę, której musimy się trzymać, a mianowicie - umieść znacznik postaci swojego koloru na planszy. I to tyle? Tak. Jednak nie jest to takie bezmyślne układanie byle gdzie, ba, rzekłbym nawet, że tematycznie się to spina, bowiem najpierw musimy przybić do brzegu a następnie z tego miejsca rozprzestrzeniać się na cała wyspę. Tworzymy zatem łańcuchy naszych postaci, które zdobędą nam punkty za znalezione po drodze zasoby i ich kombinację.

Knizia jest niewątpliwie specjalistą od gier typu set collection (po naszemu - zbieranie zestawów), choć zbudowanie rozgrywki wyłącznie wokół tego mechanizmu nie jest dla mnie najbardziej pożądaną rzeczą, jakiej poszukuję w grach planszowych. Z drugiej strony, doceniam swoistą odwagę autora, który bynajmniej nie ukrywa, że tak ma to wyglądać i już. Znacie zapewne wiele gier euro, w których punktujecie na koniec za sto różnych rzeczy a do tego jeszcze autorzy dokładają wam jakieś dziwne bonusy tylko za to, że uzbieracie ileś tam elementów w odpowiednim kolorze, które w grze nie dają wam żadnej synergii, no ale chociaż na otarcie łez troszkę punktów wam dorzucą.

Tu na szczęście mamy ostrą walkę o zasoby, już praktycznie od pierwszych ruchów. Rozgrywka może przebiegać spokojnie, pokojowo, można też iść całkiem ostro na noże, zwłaszcza w duecie. Zdarzały mi się gry, w których jedna osoba miała ogromną przewagę nad drugą a to oznacza, że w grę można grać... dobrze albo źle, co jest ważne o tyle, że przypadkowe układanie żetonów na plansze nie da nam kompletnie nic.

Dlaczego nie daję zatem grze maksymalnej oceny? Bo piątka jest zarezerwowana dla nieco ambitniejszych tytułów, ale też po ukazaniu się Babylonii, gra ta troszkę się na półce zakurzyła. A zatem, nieco retrospektywnie, Laguna otrzymuje ode mnie solidną czwórkę. Na więcej, niestety, liczyć nie może.
dodano: 2019-02-28 Z pustyni nad ocena - dr Knizia wraca autor: pogons

Laguna to powrót doktora Knizi do starej i sprawdzonej metody tworzenia gier, czyli proste zasady i wiele sposobów punktowania. Gra zapożycza pod tym względem pewne pomysły od swojej starszej siostry (Przez pustynię) ale też dodaje swoje pomysły. Mechanika prosta jak budowa przysłowiowego cepa. Ot kładziemy swój element na planszy, w tym przypadku żeton z polinezyjczykiem w naszym kolorze, znacząc swój teren (wodny bądź lądowy). Jak zakryjemy pole z surowcem to go zabieramy. Gdy wszyscy gracze wyprują się ze znaczników lub skończą się surowce to punktujemy. Potem reset planszy (z twistem) i druga runda. Sumujemy punkty i po grze. Punktuje się tu prawie wszystko (surowce - sety oraz te same, obecność na różnych wyspach, przewagi na wyspach i najdłuższy ciąg znaczników własnych).

Znaczniki można kłaść na dowolnym polu wody lub na lądzie przylegle do swojego innego znacznika. Powoduje to że mamy większe pole manewru niż w przywoływanej Pustyni, gdyż nie da się być tak łatwo zablokowanym w wyniku złego setupu. Jednakże jest tak tylko w pierwszej rundzie. W drugiej można kłaść znaczniki tylko obok swojego innego znacznika (nawet te na wodzie). Jak zatem to zrobić skoro jest reset? Ano przez chatki - one nie spadają.

Oznacza to że rozkładając znaczniki w pierwszej rundzie, trzeba umieścić swoje chatki na tyle strategicznie, aby mieć większą elastyczność w drugiej. Nie jest jednak tak, że jak ktoś rozłoży się wszędzie, a inny gracz tylko w dwóch miejscach to nie ma szans, bo przy dużej liczbie graczy ciężko temu kto jest wszędzie zdobyć wszystko, mieć przewagę liczebną na wyspie i blokować innych jednocześnie. Oczywiście w teorii można się zablokować lub nawet odpaść nie wystawiając żadnej chatki dlatego warto to podkreślić przed pierwszą rundą.

Rozgrywka jest szybka, łatwa i przyjemna. Wykonanie jest na przyzwoitym poziomie i za tą cenę myślę że można brać w ciemno jako grę rodzinną lub filer między cięższymi tytułami. Dla fanów Knizi must.