gry planszowe strategiczne > Rising Sun (polskie wydanie)
GRY STRATEGICZNE
logo przedmiotu Rising Sun (polskie wydanie)

Rising Sun (polskie wydanie)

Doskonała gra strategiczna o walce, dyplomacji i honorze.

cena:

354.90 PLN
dostępność: u dostawcy
wysyłamy w: 3-5 dni

dodaj do koszyka

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 3 do 6
wiek: od 13 lat
czas gry: od 90 do 120 min.

wydawca: Wydawnictwo Portal (2018)
projektant: Eric M. Lang

wersja językowa: polska

pasujące koszulki: standard american (66 szt.)

Opis w serwisie BGG

Opis


Rising Sun to gra planszowa dla 3-5 graczy, której akcja rozgrywa się w legendarnej feudalnej Japonii. Każdy z rywalizujących graczy prowadzi swój Klan do zwycięstwa poprzez zdobywanie Punktów Zwycięstwa na przestrzeni kilku Pór Roku. Gracze będą tworzyć i zrywać sojusze, podejmować działania polityczne, wielbić bóstwa, adaptować swoje klany do zmieniającej się sytuacji i rozmieszczać swoje figurki na mapie Japonii. Punkty Zwycięstwa zdobyć można na kilka sposobów – od wygrywania bitew, poprzez opieranie się na kluczowych Prowincjach, aż do wykorzystywania Cnót zgromadzonych przez twój Klan. Gdy nastanie zima, gracz z największą liczbą Punktów Zwycięstwa obejmie rządy nad Krajem Wschodzącego Słońca!

Jak to wygląda ?


Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2020-08-13 Ideał autor: malpka089

Można powiedzieć, że Rising Sun to taki rozwinięty Blood Rage na sterydach. Wykonanie jest perfekcyjne, nie ma się do czego przyczepić. Solidna plansza, figurki eleganckie. Grafiki i cała oprawa graficzna pasuje klimatycznie doskonale.
Właściwie wszystko działa tu lepiej niż w Blood Rage. Bardzo fajna i zmieniająca nawet każdą rundę jest opcja zawierania sojuszy z innymi graczami wskutek czego korzystamy z ich zdolności specjalnych. Jest to fajny pomysł na rozwiązanie pewnej nudy związanej z grą ciągle tą samą zdolnością bo po prostu możemy co turę mieć jedną nową zdolność, w zależności od gracza, z którym się sprzymierzymy.
System walki też jest ciekawy i wymaga zastanowienia i policzenia. Trochę podobny do Cry Havoca. Mamy trzy możliwe akcje do wyboru, żeby którąś użyć musimy w ciemno zapłacić za nią więcej niż przeciwnik. Ważna w Rising Sun jest nawet kolejność rozgrywania bitew. Bardzo fajnie przemyślane karty ulepszeń, które mogą pomagać nam, przeszkadzać przeciwnikom i wprowadzać nowe potwory na plansze.
Jestem zachwycony. To jedna z najlepszych gier, w jakie grałem. Polecam. 5/5
dodano: 2019-03-17 autor: Aleksander Łaski

Druga gra z trylogii wymyślonej i stworzonej przez znakomitego autora gier planszowych Erica Langa, która skupia w sobie to co fani strategii oraz area control lubią najbardziej, czyli sporo negatywnej interakcji, dużo rozmyślania z kim i dlaczego chcemy zawrzeć sojusz, żeby dla nas było to opłacalne i zarazem nasz przyszły sojusznik poczuł, że dla niego również wiąże się to z profitami. Feudalna Japonia jak i pięknie zilustrowana plansza do gry dają bardzo dużo soczystego klimatu tej grze, ciągła walka o tor honoru jak i rozmieszczenie jednostek na mapie powodują, że nigdy nie można być pewnym czy ostatecznie uda nam się zwyciężyć, ponieważ nawet gdy jesteśmy pewni wygranej bitwy, przeciwnik może sprytnie popełnić sepuku i również zdobyć za to punkty co zapewni mu wygraną pod koniec gry. Sama gra podstawowa jest już świetna, a ukazujące się powoli dodatki zapewnią jej jeszcze więcej regrywalności jak i kolejnych niezapomnianych chwil spędzonych przy stole.
dodano: 2018-11-22 mój osobisty TOP autor: rabitto

Uwielbiam gry osadzone w feudalnej Japonii. W przypadku gdy projektant gry okrasza klimat mitologią i dokłada area control z nutą (bardzo dużą nutą) negatywnej interakcji, nie pozostaje mi nic jak tylko zakupić dany tytuł. Gdy tylko otwierasz pudełko zdajesz sobie sprawę, że gra będzie wyjątkowa. Piękne wykonanie oparte na ilustracjach Adriana Smith'a, figurki z dużymi detalami, wspaniałe żetony i monety (nie muszę nikomu mówić jak wyglądają gry CMON). Do tego świetnie wykonana instrukcja i ... mój ulubiony projektant- Eric M.Lang. Ta gra nie miała prawa być klapą finansową, estetyczną i mechaniczną. Na początku rozgrywki wybieramy jeden z pięciu grywalnych klanów (osobiście uwielbiam grać klanem ważki :)). Następnie przechodzimy do 3-etapowej rozgrywki (wiosna, lato, jesień) gdzie na początku każdej z nich zaczynamy od ...picia herbatki, czyli zawiązaniu sojuszu. Tak mechanika oparta o sojusz o ile jest podobna do tej z GoT, daje dużo profitów to zerwanie sojuszu nie boli już tak bardzo jak w grze od FFG.
W kolejnym etapie przechodzimy do fazy działań politycznych po kolei wystawiając rozkazy m.in. formacja (ruch), żniwa (zbieranie surowców), szkolenie (ulepszanie frakcji poprzez pobranie odpowiednich kart sezonu) , rekrutacja jednostek oraz zdrada. Pod koniec każdego sezonu dochodzi do walk a spornych terenach, natomiast po ich zakończeniu dochodzimy do wstępnego podliczenia punktów (ostateczne odbywa się w zimie czyli w niegrywalnej porze roku). I tu uwaga mały spojler: opłaca się walczyć w ostatecznym rozrachunku (jeżeli obierzesz drogę do zwycięstwa w sposób pokojowy, może się okazać, że nie wygrasz na koniec gry).
Ostatecznie gra Rising Sun posiada wszystko czego oczekuję od tego typu gier: piękne wykonanie, świetna mechanika i negatywna interakcja dostarczają niesamowicie dużo zabawy.