GRY STRATEGICZNE
Century Korzenny Szlak
Doskonałe połączenie prostoty reguł i wciągającej rywalizacji
cena:
149.90 PLNwysyłamy w: niedostępny
Podstawowe informacje:
liczba graczy: od 2 do 5
wiek: od 8 lat
czas gry: ok. 45 min.
wydawca: Cube (2017)
projektant: Emerson Matsuuchi
wersja językowa: polska
Opis
Century: Korzenny Szlak oprócz przemyślanej w najdrobniejszych szczegółach mechaniki, to także przepiękna oprawa graficzna i wykonanie. Wczujcie się w klimat egotycznej wyprawy kupieckiej korzystając z dużych, wyśmienicie ilustrowanych kart, a sprzedane przyprawy umieszczajcie w specjalnie do tego przygotowanych miseczkach!
Century: Korzenny Szlak to pierwsza gra nowej trylogii, na którą składać się będą trzy niezależne produkcje, które można będzie ze sobą łączyć. Każda z gier osadzona będzie w innym okresie historycznym i przeniesie Was w realia innych czasów między XV a XVII wiekiem. W każdej z nich otrzymacie nieco inny obraz handlu i szlaki handlowe.
W grze znajdziecie:
5 kart karawany
10 początkowych kart
36 kart bogactwa
43 karty kupieckie
105 drewnianych kostek
4 miski na przyprawy
20 metalowych żetonów
Często kupowane razem z Century Korzenny Szlak:
Recenzje naszych klientów:
zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną
dodano: 2020-12-30
Splendor Killer
autor:
Lookson83
Gra zagościła u mnie niedawno, ponieważ uwielbiam splendor i zastanawiałem się nad powielaniem gier o podobnej mechanice i tematyce. Century jest naprawdę świetny. Mam wrażenie że więcej możliwości kombinowania niż w splendorze a no tego literalnie 2 strony instrukcji powodują że ta gra jest dla każdego. IMO idealny tytuł do wprowadzania w świat gier planszowych. Oczywiście kostki nie są tak okazałe jak żetony ze Splendoru, przez które czujemy się jakbyśmy byli w kasynie :), ale metalowe monety są wyśmienite. Jestem pewien że nabędę całą trylogię.
Gra zagościła u mnie niedawno, ponieważ uwielbiam splendor i zastanawiałem się nad powielaniem gier o podobnej mechanice i tematyce. Century jest naprawdę świetny. Mam wrażenie że więcej możliwości kombinowania niż w splendorze a no tego literalnie 2 strony instrukcji powodują że ta gra jest dla każdego. IMO idealny tytuł do wprowadzania w świat gier planszowych. Oczywiście kostki nie są tak okazałe jak żetony ze Splendoru, przez które czujemy się jakbyśmy byli w kasynie :), ale metalowe monety są wyśmienite. Jestem pewien że nabędę całą trylogię.
dodano: 2020-08-09
Ok, ale...
autor:
nithaar
Odnośnie samej mechaniki pojawiło się tutaj już kilka pozytywnych komentarzy - mój nie będzie odmienny. Dobrze wykonana, prosta i ciekawa mechanika w budowanie silniczka z kart, szybka rozgrywka - zagraj kartę, kup kartę, odpocznij - banał - oferujący jednak sporo miejsca na intensywną eksploatację szarych komórek.
Komponenty bardzo dobre, ale...
... cena - wydaje się to sporo, patrząc na ich ilość.
... wypraska - to tyczy się również 3 części Century - fajnie że jest, ale jeżeli lubicie mieć karty w koszulkach to pójdzie out, bo wydawca projektując pudełko nie przewidział takiej opcji. Trochę boli, że zapłaciliśmy za nią, a ostatecznie komponenty i tak latają luzem :/
Odnośnie samej mechaniki pojawiło się tutaj już kilka pozytywnych komentarzy - mój nie będzie odmienny. Dobrze wykonana, prosta i ciekawa mechanika w budowanie silniczka z kart, szybka rozgrywka - zagraj kartę, kup kartę, odpocznij - banał - oferujący jednak sporo miejsca na intensywną eksploatację szarych komórek.
Komponenty bardzo dobre, ale...
... cena - wydaje się to sporo, patrząc na ich ilość.
... wypraska - to tyczy się również 3 części Century - fajnie że jest, ale jeżeli lubicie mieć karty w koszulkach to pójdzie out, bo wydawca projektując pudełko nie przewidział takiej opcji. Trochę boli, że zapłaciliśmy za nią, a ostatecznie komponenty i tak latają luzem :/
dodano: 2018-09-07
Sprawna maszynka do przerabiania przypraw
autor:
flowermaiden
Century: Korzenny Szlak to gra karciana, w której główną mechaniką jest wymiana tańszych towarów na droższe. Ten z gracz, który będzie efektywniej przerabiał jeden towar na drugi, ten szybciej zdobędzie karty z punktami zwycięstwa. Ponieważ każdy ma w swojej turze jedną wybraną akcję do wykonania, to gra przebiega sprawnie i bez przestojów. Jest to bardzo wciągający filler, w który ma się ochotę grać kilka razy pod rząd.
Jakość kart, kosteczek towarów, miseczek na towary, monet oznaczających dodatkowe punkty zwycięstwa jest wzorowa. Grafiki utrzymane w klimatach bliskowschodniego bazaru nie dodają wyraźnego klimatu, ale powodują, że przyjemnie się obcuje z tą grą. Przyciąga do stołu graczy w różnym wieku jak i osoby początkujące, nie znające wielu gier.
Jeśli szukacie gry pięknie wydanej, szybkiej, o prostych zasadach i odpowiedniej dla początkujących graczy, to warto wziąć pod uwagę Korzenny Szlak. Jest to naprawdę solidna, ale lekka pozycja. Ma szansę wciągnąć w to hobby niejednego sceptyka.
Century: Korzenny Szlak to gra karciana, w której główną mechaniką jest wymiana tańszych towarów na droższe. Ten z gracz, który będzie efektywniej przerabiał jeden towar na drugi, ten szybciej zdobędzie karty z punktami zwycięstwa. Ponieważ każdy ma w swojej turze jedną wybraną akcję do wykonania, to gra przebiega sprawnie i bez przestojów. Jest to bardzo wciągający filler, w który ma się ochotę grać kilka razy pod rząd.
Jakość kart, kosteczek towarów, miseczek na towary, monet oznaczających dodatkowe punkty zwycięstwa jest wzorowa. Grafiki utrzymane w klimatach bliskowschodniego bazaru nie dodają wyraźnego klimatu, ale powodują, że przyjemnie się obcuje z tą grą. Przyciąga do stołu graczy w różnym wieku jak i osoby początkujące, nie znające wielu gier.
Jeśli szukacie gry pięknie wydanej, szybkiej, o prostych zasadach i odpowiedniej dla początkujących graczy, to warto wziąć pod uwagę Korzenny Szlak. Jest to naprawdę solidna, ale lekka pozycja. Ma szansę wciągnąć w to hobby niejednego sceptyka.
dodano: 2017-11-02
Piękne, przyjemne, nic szczególnego
autor:
leser
Jednego Century nie można odmówić. Robi wrażenie wizualne. Piękne grafiki, super komponenty. Aż chce się grać.
Sama rozgrywka jest perfekcyjnie naoliwiona. Tylko, że niewiele jest tu elementów do oliwienia. Mechanika jest niesamowicie prosta, abstrkacyjna, wyprana z klimatu.
To typowy planszówkowy wstępniak, gra którą można zaczarować nowych graczy i przyjemnie spędzić czas podejmując proste decyzje. Wytrawny gracz nie znajdzie tu niestety nic więcej.
Century często porównuje się do Splendoru. Jest to bardzo trafne porównanie. Obie gry wyciskają co tylko się da z bardzo prostych, niemal szczątkowych mechanik. Obie nęcą wykonaniem.
Osobiście uważam, że Century jest grą nieco lepszą. Jest jednak też większym przerostem formy nad treścią. Bajeranckie komponenty mają swój koszt wyrażony nie tylko w pieniądzu, ale także w rozmiarach gry. Ta jest jeszcze mniej przenośna niż Splendor i wymaga jeszcze więcej miejsca na stole. Z tego względu, czysto prywatnie, byłbym ostrożny przy podejmowaniu decyzji o zakupie Century. Jeżeli jednak cena oraz "przenośność" gry nie są dla Ciebie szczególnie istotne, a szukasz dobrej "entry level game", to (prawie, stuprocentowej pewności nie ma nigdy;) na pewno się nie zawiedziesz.
Jednego Century nie można odmówić. Robi wrażenie wizualne. Piękne grafiki, super komponenty. Aż chce się grać.
Sama rozgrywka jest perfekcyjnie naoliwiona. Tylko, że niewiele jest tu elementów do oliwienia. Mechanika jest niesamowicie prosta, abstrkacyjna, wyprana z klimatu.
To typowy planszówkowy wstępniak, gra którą można zaczarować nowych graczy i przyjemnie spędzić czas podejmując proste decyzje. Wytrawny gracz nie znajdzie tu niestety nic więcej.
Century często porównuje się do Splendoru. Jest to bardzo trafne porównanie. Obie gry wyciskają co tylko się da z bardzo prostych, niemal szczątkowych mechanik. Obie nęcą wykonaniem.
Osobiście uważam, że Century jest grą nieco lepszą. Jest jednak też większym przerostem formy nad treścią. Bajeranckie komponenty mają swój koszt wyrażony nie tylko w pieniądzu, ale także w rozmiarach gry. Ta jest jeszcze mniej przenośna niż Splendor i wymaga jeszcze więcej miejsca na stole. Z tego względu, czysto prywatnie, byłbym ostrożny przy podejmowaniu decyzji o zakupie Century. Jeżeli jednak cena oraz "przenośność" gry nie są dla Ciebie szczególnie istotne, a szukasz dobrej "entry level game", to (prawie, stuprocentowej pewności nie ma nigdy;) na pewno się nie zawiedziesz.
dodano: 2017-08-04
Fillerowy engine-builder
autor:
kmd2000
Century: korzenny szlak obiecuje wiele. Jeszcze przed zakupem oczekiwania napędzają dziesiątki pozytywnych opinii w sieci. Wiele obiecuje nie tylko solidną grę, ale "Splendor killer'a". Czy tak jest w rzeczywistości? Krótka odpowiedź brzmi - nie. A długa?
Century oferuje zbliżony koncept do Splendoru - budowanie silnika generującego 'surowiec' oparty na kolekcjonowaniu kart. Jednak tutaj dochodzi także możliwość budowania 'combosów' z kart oraz taktyczne decyzje dotyczące przesuwających się kart punktujących.
Jeśli chodzi o jakośc komponentów, ciekawym pomysłem są miseczki na kostki, ale już metalowe monety są zupełnie zbędne i są dobrym przykładem przerostu formy w tej grze. Nie protestowałbym, gdyby gra również ceną konkurowała ze Splendorem, niestety za Century zapłacimy 50-70% więcej, co w przypadku tak lekkiej gry mocno wpyłwa na ostateczną decyzję. Szcególnie przy tak niskiej jakości kart, na które trzeba uważać nawet po zakoszulkowaniu.
Podsumowując - jeśli uwielbiadsz Splendor, ale jest ograny do bólu, a szukasz czegoś bardzo podobnego - spróbuj. W innym przypadku jest dużo innych ciekawych, lekkich gier, które oferują więcej, przy niższym progu cenowym.
Century: korzenny szlak obiecuje wiele. Jeszcze przed zakupem oczekiwania napędzają dziesiątki pozytywnych opinii w sieci. Wiele obiecuje nie tylko solidną grę, ale "Splendor killer'a". Czy tak jest w rzeczywistości? Krótka odpowiedź brzmi - nie. A długa?
Century oferuje zbliżony koncept do Splendoru - budowanie silnika generującego 'surowiec' oparty na kolekcjonowaniu kart. Jednak tutaj dochodzi także możliwość budowania 'combosów' z kart oraz taktyczne decyzje dotyczące przesuwających się kart punktujących.
Jeśli chodzi o jakośc komponentów, ciekawym pomysłem są miseczki na kostki, ale już metalowe monety są zupełnie zbędne i są dobrym przykładem przerostu formy w tej grze. Nie protestowałbym, gdyby gra również ceną konkurowała ze Splendorem, niestety za Century zapłacimy 50-70% więcej, co w przypadku tak lekkiej gry mocno wpyłwa na ostateczną decyzję. Szcególnie przy tak niskiej jakości kart, na które trzeba uważać nawet po zakoszulkowaniu.
Podsumowując - jeśli uwielbiadsz Splendor, ale jest ograny do bólu, a szukasz czegoś bardzo podobnego - spróbuj. W innym przypadku jest dużo innych ciekawych, lekkich gier, które oferują więcej, przy niższym progu cenowym.
dodano: 2017-07-12
Szybka, prosta i bardzo regrywalna!
autor:
pawelacb
Nie lubię prostych gier, już mnie znudziły. Nie mówię, że gra musi mieć instrukcje o grubości książki i milion zasad. Chodzi raczej o możliwości i decyzyjność. Prosta gra to mało możliwości i mała decyzyjność. Taki Splendor do którego moim zdaniem absolutnie niesłusznie porównywany jest Korzennych Szlak to niewątpliwie taka właśnie gra. Prosta, mało zależności i w efekcie po kilku lub max kilkunastu partiach nie chcę się już wracać do tego tytułu. Korzenny Szlak to wyjątek od reguły. Instrukcja ma 2 strony, grę tłumaczy się 8 min a mimo to mamy wielką grę o prostych zasadach ale dużej głębi i bardzo dużej regrywalności. Przetwarzanie kostek w inne kostki i realizacja kontraktów - właśnie o to chodzi w grze. Niby nic a jak dużo jednocześnie. Żeby się o tym przekonać koniecznie trzeba zagrać. Jak zagramy to dopiero zaczynamy widzieć tą mnogość opcji zamkniętą w prostych zasadach i stosunkowo małym pudełku. Osobiście uważam, że to jedna z najlepszych gier tego roku, i jedna z najlepszych w ogóle w swojej kategorii. Bije Splendor na głowę regrywalnością, ilością strategii, różnorodnością w punktowaniu i budową silniczka. W Splendorze zbieramy kolory, żeby kupować karty. Jak pójdziemy w określone kolory a karty nie podpasują to wiele nie ugramy. W Korzennym Szlaku też zbieramy kostki w różnych kolorach ale możemy je przetwarzać na lepsze, gorsze i dostosowywać swoją strategię na bieżąco. Do tego punktujemy nie tylko za kontrakty ale i specjalne monety oraz kostki w określonych kolorach które zostaną nam na koniec gry. Osobiście uważam, że Korzenny Szlak to świetny filerek dla doświadczonych graczy i pełnoprawna znakomita gra rodzinna.
Nie lubię prostych gier, już mnie znudziły. Nie mówię, że gra musi mieć instrukcje o grubości książki i milion zasad. Chodzi raczej o możliwości i decyzyjność. Prosta gra to mało możliwości i mała decyzyjność. Taki Splendor do którego moim zdaniem absolutnie niesłusznie porównywany jest Korzennych Szlak to niewątpliwie taka właśnie gra. Prosta, mało zależności i w efekcie po kilku lub max kilkunastu partiach nie chcę się już wracać do tego tytułu. Korzenny Szlak to wyjątek od reguły. Instrukcja ma 2 strony, grę tłumaczy się 8 min a mimo to mamy wielką grę o prostych zasadach ale dużej głębi i bardzo dużej regrywalności. Przetwarzanie kostek w inne kostki i realizacja kontraktów - właśnie o to chodzi w grze. Niby nic a jak dużo jednocześnie. Żeby się o tym przekonać koniecznie trzeba zagrać. Jak zagramy to dopiero zaczynamy widzieć tą mnogość opcji zamkniętą w prostych zasadach i stosunkowo małym pudełku. Osobiście uważam, że to jedna z najlepszych gier tego roku, i jedna z najlepszych w ogóle w swojej kategorii. Bije Splendor na głowę regrywalnością, ilością strategii, różnorodnością w punktowaniu i budową silniczka. W Splendorze zbieramy kolory, żeby kupować karty. Jak pójdziemy w określone kolory a karty nie podpasują to wiele nie ugramy. W Korzennym Szlaku też zbieramy kostki w różnych kolorach ale możemy je przetwarzać na lepsze, gorsze i dostosowywać swoją strategię na bieżąco. Do tego punktujemy nie tylko za kontrakty ale i specjalne monety oraz kostki w określonych kolorach które zostaną nam na koniec gry. Osobiście uważam, że Korzenny Szlak to świetny filerek dla doświadczonych graczy i pełnoprawna znakomita gra rodzinna.
Pierwszy raz jak zobaczyłem tę grę u kolegi, chciałem w Nią zagrać z powodu przyciągającego oko pudełka. Wyciągając wszystkie komponenty gry coraz bardziej mnie ciekawiła oraz moją żonę. Po pierwszej rundzie wiedziałem, że ta gra będzie u Nas na półce.
Dużo osób twierdzi, że to zabójca Splendora, ale jak dla mnie i żony to inna i bardziej wciągająca i ciekawa gra.
Prosta mechanika, ciekawa rozgrywka.
Dodatkowym atutem jak najbardziej są monety dające dodatkowe punkty oraz miseczki na zasoby.
Jak doszła do Nas paczka od razu rozpakowana została i trafiła na stół.
Druga najlepsza gra zaraz po 7CŚ Architekci.
Polecam,