GRY STRATEGICZNE
logo przedmiotu Islebound

Islebound

Zwiedzaj mistyczny archipelag.

cena:

189.90 PLN
wysyłamy w: niedostępny

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 2 do 4
wiek: od 13 lat
czas gry: od 60 do 120 min.

wydawca: Red Raven Games (2016)
nr katalogowy: 012RVM

wersja językowa: angielska
instrukcja: angielska

Opis w serwisie BGG

Opis


Set sail in a mystical archipelago filled with bustling towns, sea monsters, pirates, and gold! Compete to build the best sea-faring nation with up to three friends by collecting treasure, hiring crew, and conquering or befriending island towns.

In Islebound, you take command of a ship and crew. You sail to island towns, collecting resources, hiring crew, and commissioning buildings for your capital city. Each building has a unique ability, and your combination of buildings can greatly enhance your strength as a trader, builder, or invader. You also recruit pirates and sea monsters to conquer towns, which, once conquered, allow you to complete the town action for free, and charge a fee to opponents if they want to use it. Alternatively, you can complete events that give influence, which can be used to befriend towns.

There are many routes to success. Will you be a ruthless conqueror, careful diplomat, or shrewd merchant in your race to the top?

The player with the most wealth and most-impressive capital city will win the game!

Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2021-02-22 Euro z duszą (i kostkami) autor: maruniewicz

Ryan Laukat, wraz z premierą tegorocznego Sleeping Gods stal się jednym z najgorętszych nazwisk branży gier planszowych. Z okazji nadchodzącego repritnu warto przypomnieć sobie jedną z jego starszych gier- Islebound. Dwa słowa o wykonaniu i oprawie. Laikat jest jednym z moich ulubionych ilustratorów, a Islebound jest, moim zdaniem, jego najładniejszą grą. Proszę spojrzeć na tę okładkę. Ścisła czołówka. Żeby tego było mało, Islebound ma jedne z najgrubszych, najlepiej wykonanych kart jakie widziałem w grach planszowych w ogóle. Reszcie nie można nic zarzucić (oprócz ergonomii i kiepskiej rozpoznawalności statków graczy), ale karty to - ponownie - ekstraklasa. Co do samej rozgrywki - Laukat jest jednym z prekursorów quasi gatunku spopularyzowanego przez Scythe czyli gier hybrydowych, łączących elementy gier amerykańskich i euro. Z jednej strony mamy kostki służące do walki, awatar w postaci statku i przygodę przed sobą, z drugiej ciułamy punkty zwycięstwa, zarządzamy zasobami i stawiamy w naszej stolicy budynki. I jak w to się gra? Cóż, jak dla mnie cudownie. Islebound łączy ograniczoną policzalność ze szczyptą losowości (ktorą jednak można manipulować), nie rozgrzewając szarych komórek do czerwoności, ale nie będąc ani przez chwilę zwykłą turlanką. Jednakże, przyjemność z gry będzie zależna od naszego nastawienia - najwięcej radochy będą mieli z niej gracze z otwartymi głowami i poszukujący złotego środka. Zatwardzali zwolennicy tak ciężkich gier euro, jak miliardów figurek i rzucania wiadrem kości mogą się od gry odbić, bo stoi ona niejako po środku. Zatem- naprawdę warto wyzbyć się swoich ewentualnych uprzedzeń i dać szansę tej pozycji. Wydaje się mocno niedoceniona, szczególnie na rodzinym rynku, a wyobrażam sobie, że zostanie czyjąś ulubioną grą. Polecam najserdeczniej.