GRY RODZINNE
CV
Zobacz co by było gdybyś mógł poprowadzić swoje życie tak jak tylko zechcesz.
cena:
69.00 PLNwysyłamy w: niedostępny
Podstawowe informacje:
liczba graczy: od 2 do 4
wiek: od 10 lat
czas gry: ok. 60 min.
wydawca: Granna (2013)
projektant: Filip Miłuński
wersja językowa: polska
Opis w serwisie BGG
Opis
CV to gra o życiu, która składa się z niemal 90 kart. Każda z kart w grze ma unikalne działanie i ilustrację! Każda opowiada o jakimś życiowym zdarzeniu które wpływa na inne i zwiększa, lub zmniejsza możliwości graczy.
W dzieciństwie zagrałeś kartę "Pierwsza Miłość"? Staje się dość prawdopodobne, że będziesz mógł dzięki temu pozyskać kartę "Dziecko". Czasami tak bywa w życiu, prawda? A może zamiast "Dziecka" będzie "Małżeństwo"? Każda z tych kart co rundę daje Ci różne rodzaju symbole, które bezpośrednio odnoszą się do rzeczywistości. Dziecko, dla przykładu, to koszt jednego symbola pieniędzy, które daje nam zarówno relację jak i szczęście.
W grze znajdują się karty różnego zastosowania. Niektóre z kart wyraźniej od innych, pozwalają nam na rozwinięcie swojego CV. Dla przykładu "Trening Fitness". Chyba wszyscy się zgodzimy, że trenujący mają lepsze zdrowie, wygląd i jakoś tak, lepiej im się w życiu wiedzie?
Podczas rozgrywki możemy też napotkać na karty szczęścia i pechu. Gdy na kostkach rzucimy 3 symbole szczęścia, możemy dobrać dowolną kartę bez ponoszenia jej kosztu. Za 3 symbole pecha, musimy odrzucić ze swojego CV dowolną kartę. Na szczęście to my wybieramy co nam się przytrafiło.
Te kilka kart to tylko mały wycinek przeróżnych życiowych sytuacji które mogą się zapisać w naszym CV. W każdej partii w inny sposób, tworząc unikatowy układ kart – naszą życiową historię. CV to idealne połączenie pomiędzy fabularną, przystępną otoczką a mechaniką. Jest to gra w którą bawić się będą zarówno nowicjusze planszowi, jak i wyjadacze.
Często kupowane razem z CV:
Recenzje naszych klientów:
zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną
dodano: 2014-10-09
moje życie w CV jest lepsze niż prawdziwe
autor:
arhain
CV w swojej prostocie jest znakomita. Uwielbiam kościanki, ale zazwyczaj nie mają one konkretnego tematu, a w CV klimat wylewa się i buzuje nakręcając całą rozgrywkę.
Co w pudełku? fajne ciężkie kostki, mnóstwo kart (lekko elastycznych, FANTASTYCZNIE zilustrowanych), nieco żetonów (tu niestety jakość trochę leży, mogłyby być odrobinę grubsze), plansza. Karty są naprawdę zabójcze, rysunki - pierwsza klasa, choć kolorystyka rewersów nieco mnie odpycha.
Rozgrywka? Kilkukrotnie turlam kostkami i staram się wrzeźbić coś z tego, co wyrzucę. Za symbole na kostkach mogę kupować karty. Kupione wcześniej karty też mogą dać mi dodatkowe symbole. Zagwozdka - "kupić kartę dającą żywe punkty na koniec gry, czy kartę, która być może da mi kilka razy symbol"? No właśnie, tylko nie rozpatrujemy tego w kategoriach "karta, która", tylko "ok, to samochód, czy jednak studia"? :) "Dziecko? Ok, dziecko daje mi radość, ale zjada pieniądze, a ja bardzo-bardzo-bardzo chcę kupić motor"... I tak gramy sobie od wczesnego dzieciństwa (mam rowerek, jestem królem podwórka) aż do późnej starości (renta, te sprawy...). Na koniec gry liczymy ile punktów udało nam się zebrać za dobra materialne oraz za realizację celów życiowych.
Wrażenia? Jestem bardzo na tak! Emocji nie brakuje, klimatu też nie - serdecznie polecam. Komu? Zupełnie początkującym, średniozaawansowanym jako grę do grania, bardziej zaawansowanym jako fillerek lub gateway przy rozgrywkach z niegrającymi. Na pewno spełni swoje zadanie!
CV w swojej prostocie jest znakomita. Uwielbiam kościanki, ale zazwyczaj nie mają one konkretnego tematu, a w CV klimat wylewa się i buzuje nakręcając całą rozgrywkę.
Co w pudełku? fajne ciężkie kostki, mnóstwo kart (lekko elastycznych, FANTASTYCZNIE zilustrowanych), nieco żetonów (tu niestety jakość trochę leży, mogłyby być odrobinę grubsze), plansza. Karty są naprawdę zabójcze, rysunki - pierwsza klasa, choć kolorystyka rewersów nieco mnie odpycha.
Rozgrywka? Kilkukrotnie turlam kostkami i staram się wrzeźbić coś z tego, co wyrzucę. Za symbole na kostkach mogę kupować karty. Kupione wcześniej karty też mogą dać mi dodatkowe symbole. Zagwozdka - "kupić kartę dającą żywe punkty na koniec gry, czy kartę, która być może da mi kilka razy symbol"? No właśnie, tylko nie rozpatrujemy tego w kategoriach "karta, która", tylko "ok, to samochód, czy jednak studia"? :) "Dziecko? Ok, dziecko daje mi radość, ale zjada pieniądze, a ja bardzo-bardzo-bardzo chcę kupić motor"... I tak gramy sobie od wczesnego dzieciństwa (mam rowerek, jestem królem podwórka) aż do późnej starości (renta, te sprawy...). Na koniec gry liczymy ile punktów udało nam się zebrać za dobra materialne oraz za realizację celów życiowych.
Wrażenia? Jestem bardzo na tak! Emocji nie brakuje, klimatu też nie - serdecznie polecam. Komu? Zupełnie początkującym, średniozaawansowanym jako grę do grania, bardziej zaawansowanym jako fillerek lub gateway przy rozgrywkach z niegrającymi. Na pewno spełni swoje zadanie!
dodano: 2014-06-29
Jedna z najlepszych
autor:
kacgas
Uwielbiam tą grę. Miałem spore wątpliwości przed zakupem. Jednak z mojej perspektywy gra jest dużo lepsza niż sugerowałyby to recenzje i miejsca w rankingach. Zacznę od wad:
- bardzo duża losowość
- na pierwszy rzut oka niewielki możliwości rozgrywki strategicznej i wpasowania się w przyjęte cele
-zamulacze mogą zbytnio spowalniać rozgrywkę
- rozgrywka jedynie dla 2-4 graczy (na 2 jest najsłabiej, a na 3 najlepiej)
-zbyt duża liczba punktów za zbieranie kart jednego typu
Wady są ale nie zepsuły mi tej gry, gdyż zalety są zdecydowanie większe:
+fantastyczne wydanie (piękne ilustracje, świetna wypraska, oprócz kart, żetonów i kości otrzymujemy notatnik i ołówek)
+uczciwa cena
+możliwość realizacji różnych strategii (realizacja kart celów, zbieranie kart dających żetony, kolekcjonowanie określonych typów kart, zdobywanie kart jednorazowych, zdobywanie dodatkowych kości)
+świetna regrywalność
+dobra instrukcja
+proste zasady
+niezbyt długi czas rozgrywki
Podsumowując jest to jedna z moich ulubionych gier. Niekoniecznie spodoba się miłośnikom ciężkich gier strategicznych, ale początkującym i średniozaawansowanym graczom powinna przypaść do gustu. Grze przydałoby się kilka kosmetycznych zmian i gdyby było więcej kart też bym nie płakał, ale po zakończeniu jednej gry można przecież zasiąść do kolejnej partii ...
Uwielbiam tą grę. Miałem spore wątpliwości przed zakupem. Jednak z mojej perspektywy gra jest dużo lepsza niż sugerowałyby to recenzje i miejsca w rankingach. Zacznę od wad:
- bardzo duża losowość
- na pierwszy rzut oka niewielki możliwości rozgrywki strategicznej i wpasowania się w przyjęte cele
-zamulacze mogą zbytnio spowalniać rozgrywkę
- rozgrywka jedynie dla 2-4 graczy (na 2 jest najsłabiej, a na 3 najlepiej)
-zbyt duża liczba punktów za zbieranie kart jednego typu
Wady są ale nie zepsuły mi tej gry, gdyż zalety są zdecydowanie większe:
+fantastyczne wydanie (piękne ilustracje, świetna wypraska, oprócz kart, żetonów i kości otrzymujemy notatnik i ołówek)
+uczciwa cena
+możliwość realizacji różnych strategii (realizacja kart celów, zbieranie kart dających żetony, kolekcjonowanie określonych typów kart, zdobywanie kart jednorazowych, zdobywanie dodatkowych kości)
+świetna regrywalność
+dobra instrukcja
+proste zasady
+niezbyt długi czas rozgrywki
Podsumowując jest to jedna z moich ulubionych gier. Niekoniecznie spodoba się miłośnikom ciężkich gier strategicznych, ale początkującym i średniozaawansowanym graczom powinna przypaść do gustu. Grze przydałoby się kilka kosmetycznych zmian i gdyby było więcej kart też bym nie płakał, ale po zakończeniu jednej gry można przecież zasiąść do kolejnej partii ...
dodano: 2014-02-20
znakomita
autor:
tauriworld
Grą jestem mile zaskoczony, czytałem opinię że nudna, jednoosobowa, długa, nieciekawa - ja jestem odmiennego zdania, gra:
+ szybkie wejście w grę
+ w grze się przeszkadza innym graczom, budując własne karty
+ w grze występuje wiele zmian tzw. życiowych (dobrych a czasami złych decyzji)
+ wiele w grze zależy od szczęścia (kości) i ścieżki wybranego życia (karty z symbolami)
+ z własnych kart korzysta się tylkoprzez pewien czas (do przykrycia karty z funkcjami przez kolejną kartę)
+ wiele kombinacji w grze
i plus koronny po rozgrywce chcę się kolejną grę zagrać inaczej "a coś przekombinuję" zmienię tz. inaczej zaplanuję swoje życie
minusy gra za szybko się kończy
polecam dla znajomych i całych rodzin
Grą jestem mile zaskoczony, czytałem opinię że nudna, jednoosobowa, długa, nieciekawa - ja jestem odmiennego zdania, gra:
+ szybkie wejście w grę
+ w grze się przeszkadza innym graczom, budując własne karty
+ w grze występuje wiele zmian tzw. życiowych (dobrych a czasami złych decyzji)
+ wiele w grze zależy od szczęścia (kości) i ścieżki wybranego życia (karty z symbolami)
+ z własnych kart korzysta się tylkoprzez pewien czas (do przykrycia karty z funkcjami przez kolejną kartę)
+ wiele kombinacji w grze
i plus koronny po rozgrywce chcę się kolejną grę zagrać inaczej "a coś przekombinuję" zmienię tz. inaczej zaplanuję swoje życie
minusy gra za szybko się kończy
polecam dla znajomych i całych rodzin
dodano: 2014-02-08
Niezła
autor:
Krzysztof Budny
CV ma sporo wspólnego z Ostatnią Wolą. I tu i tam to klimat robi z prostej, działającej, dość oklepanej mechaniki coś interesującego.
Gdyby nie to, że właśnie zdobyłem dziecko (a nie fioletową kartę), bez ślubu, ale co tam, byłoby zupełnie nudno. Swoją drogą w tym szczególnym przypadku mechanizm usuwania kart za które zapłacić nie możemy, przerażająco przypomina jak obleśnie porewolucyjną jest nasza rzeczywistość. Ale zapomnijmy na chwilę o niemieckich filozofach wieku XIX i ich wpływie na nas.
Gra się przyjemnie, zdobywamy karty. Im więcej w swoim ruchu tym lepiej. Nie opłaca się kart nie zdobywać, bo niezależnie od tego jakie one są - punkty będą tak czy siak.
Gdzieś od połowy gry mamy taki tuman żetoników (a często i wszystkie 7 kości) do wykorzystania co turę, że ta dość znacznie może się wydłużyć. Ale może marudzę, bo grałem tylko w 4 osoby.
Wykonanie na wysokim poziomie. Pudełko mogłoby być kilkukrotnie mniejsze. Grafiki... hmmm. Granna uparła się korzystać z grafik Piotra Sochy praktycznie w każdym swoim tytule. O ile koślawe bezprzegubowe, pozbawione urody postaci w pozostałych grach zwyczajnie mnie irytują, o tyle w CV jakoś nawet dodają uroku.
Tak czy siak - polecam spróbować, bo jest to solidny tytuł euro z kostkami, posiadający zdrową dozę (czasem niezdrowego) klimatu.
CV ma sporo wspólnego z Ostatnią Wolą. I tu i tam to klimat robi z prostej, działającej, dość oklepanej mechaniki coś interesującego.
Gdyby nie to, że właśnie zdobyłem dziecko (a nie fioletową kartę), bez ślubu, ale co tam, byłoby zupełnie nudno. Swoją drogą w tym szczególnym przypadku mechanizm usuwania kart za które zapłacić nie możemy, przerażająco przypomina jak obleśnie porewolucyjną jest nasza rzeczywistość. Ale zapomnijmy na chwilę o niemieckich filozofach wieku XIX i ich wpływie na nas.
Gra się przyjemnie, zdobywamy karty. Im więcej w swoim ruchu tym lepiej. Nie opłaca się kart nie zdobywać, bo niezależnie od tego jakie one są - punkty będą tak czy siak.
Gdzieś od połowy gry mamy taki tuman żetoników (a często i wszystkie 7 kości) do wykorzystania co turę, że ta dość znacznie może się wydłużyć. Ale może marudzę, bo grałem tylko w 4 osoby.
Wykonanie na wysokim poziomie. Pudełko mogłoby być kilkukrotnie mniejsze. Grafiki... hmmm. Granna uparła się korzystać z grafik Piotra Sochy praktycznie w każdym swoim tytule. O ile koślawe bezprzegubowe, pozbawione urody postaci w pozostałych grach zwyczajnie mnie irytują, o tyle w CV jakoś nawet dodają uroku.
Tak czy siak - polecam spróbować, bo jest to solidny tytuł euro z kostkami, posiadający zdrową dozę (czasem niezdrowego) klimatu.
dodano: 2014-01-09
Weryfikacja oceny na 4
autor:
pawelacb
Grę oceniłem zgodnie ze swoją opinią ale muszę nadmienić że mój 8-letni syn gra w CV z wypiekami na twarzy i jest to aktualnie jego ulubiony tytuł. Po 6-7 partiach podtrzymuje wszystko o czym napisałem w poprzedniej recenzji ale gra pomimo wszystko broni się całkiem nieźle i z każdą partią zabawa jest coraz lepsza. Fajne jest to że gra jest dla każdego i każdy może w nią zagrać. Ocena synka to 4+, moja to 3+ więc wystawiamy średnią ocenę 4. Polecam jako lekką grę rodzinną.
Grę oceniłem zgodnie ze swoją opinią ale muszę nadmienić że mój 8-letni syn gra w CV z wypiekami na twarzy i jest to aktualnie jego ulubiony tytuł. Po 6-7 partiach podtrzymuje wszystko o czym napisałem w poprzedniej recenzji ale gra pomimo wszystko broni się całkiem nieźle i z każdą partią zabawa jest coraz lepsza. Fajne jest to że gra jest dla każdego i każdy może w nią zagrać. Ocena synka to 4+, moja to 3+ więc wystawiamy średnią ocenę 4. Polecam jako lekką grę rodzinną.
dodano: 2014-01-04
W dechę!
autor:
Piotr Karolak
Gra jest sympatyczna, z poczuciem humoru, ale też wciągająca. Rysunki na kartach są dosyć zabawne, warto im się przyglądać, wzmagają chęć zabawy. Instrukcja rzeczowa, chociaż trzeba się dobrze wczytać, aby zrozumieć pewne drobne zawiłości. Generalnie jest fajnie.
Gra jest sympatyczna, z poczuciem humoru, ale też wciągająca. Rysunki na kartach są dosyć zabawne, warto im się przyglądać, wzmagają chęć zabawy. Instrukcja rzeczowa, chociaż trzeba się dobrze wczytać, aby zrozumieć pewne drobne zawiłości. Generalnie jest fajnie.
dodano: 2013-12-31
nie jest źle ale mogło być lepiej
autor:
pawelacb
Grę wybrałem sobie i dostałem, jako prezent pod choinkę, więc do tej pory rozegrałem dopiero 2 partię i moja opinia może być nie do końca obiektywna, może się też z upływem czasu zmienić. Wracając do recenzji to muszę przyznać, że gra wygląda nieźle i również nieźle się przy niej bawiliśmy. Nie znaczy to, że nie ma wad, wręcz przeciwnie, ma ich więcej niż się spodziewałem. Sam temat budowy swojego życiorysu to strzał w 10. Mechanika gry też jest w porządku chodź pod koniec gry mamy tyle kości i żetonów, że nie jesteśmy w stanie ich wykorzystać w swojej turze. Sposób pozyskiwania kart i ich rotacja na planszy wydają się również dobrze zaplanowane. Nie trzeba za dużo miejsca żeby zagrać w ten tytuł, przygotowanie gry zajmuje 2-3 minuty a to tyle, co nic. Gra nie wymaga wielkiego wysiłku umysłowego i nie daje zbyt wielu możliwości strategicznych, ale sprawdza się znakomicie jako lekki tytuł rodzinny. Niewątpliwą zaletą gry jest to, że nie ma wielkiego znaczenia kto wygra i ile punktów zdobędzie (przynajmniej w naszym gronie, chodź w innych grach potrafimy być bardzo zawzięci). Niestety gra ma też sporo minusów, które wymienię poniżej w punktach.
1. Brak klimatu
Gra ma piękne ilustrację i fajne nazwy kart, to fakt. Chciałoby się jednak powiedzieć "co z tego". Tak naprawdę mogłoby nie być ilustracji i klimatycznych nazw, wystarczą kolory kart. Wszystko opiera się o kolory i to na nich głównie koncentrują się gracze zapominając prawie całkowicie o podziwianiu ilustracji. Szkoda, ponieważ liczyłem na salwy śmiechu i dużo zabawy związanej z pozyskiwanymi kartami i rozwojem naszego życiorysu.
2. Brak jakiejkolwiek interakcji pomiędzy graczami.
Cała interakcja polega na podbieraniu kart, które upatrzyli sobie inni gracze. To tyle, żadnych wrednych zagrań czy chociaż małych złośliwości, gra po prostu tego nie przewiduje a szkoda, bo w prawdziwym życiu dużo częściej niż byśmy chcieli musimy sobie radzić z ingerencją osób trzecich.
3. Niewiele od nas zależy
W grę gra się bardzo przyjemnie i temu nie zaprzeczam, ale tak naprawdę niewiele w niej zależy od nas i mam takie niejasne wrażenie, że nawet najlepszy taktyk i strateg nie wyciśnie z tego tytułu wiele.
4. Nierówne fazy gry.
Chodzi mi o to, że fazę młodości rozgrywamy bardzo długo. Mogę nawet powiedzieć, że sam początek gry jest trochę nużący. Z kolei starość rozgrywa się tak szybko, że kompletnie brakuje już czasu na jakąkolwiek strategię, karty kończą się niemal natychmiast. Kiedy więc mamy dużo czasu na strategię i myślenie to brakuje nam żetonów i szczęścia w kościach żeby tą strategie wprowadzić w życie, kiedy symboli mamy bogactwo to z kolei nie ma już czasu na to żeby z nich skorzystać i zagrać strategicznie.
5. Pudełko a dokładnie wypraska.
Wysokiej jakości wypraska plastikowa to niewątpliwie miły plus, ale nie rozumiem dlaczego producenci gier nigdy nie myślą o tym że gracze używają koszulek do zabezpieczania kart? To tak trudno sobie przyswoić! Oczywiście karty w koszulkach nie mieszczą się w wypraskę. Dodatkowo nie rozumiem dlaczego wypraska nie może zawierać osobnych przegródek dla różnych rodzajów kart, przecież w czasie gry każdy rodzaj kart jest na osobnym stosie, jednak po grze wszystkie trafiają do jednej przegrody. Jak karty są w koszulkach to niestety trafiają na dół kartonu, pod wypraskę, co powoduje, że do następnej partii całkowicie się pomieszają i trzeba je ponownie segregować.
5. Instrukcja
Może gra nie jest specjalnie skomplikowana, ale instrukcja to równoważ, ponieważ jest mało czytelna i trzeba się w nią dobrze wczytać żeby powiązać ze sobą wszystkie mechanizmy i ważne dla gry i graczy zasady.
Podsumowując, gra jest fajna, ale nie świetna, zabawna, ale nie ma to większego znaczenia dla rozgrywki, nie wpływa na nastrój graczy oraz nie buduje klimatu. Mechanika jest w porządku, gra jednak przypadnie do gustu głównie graczom niedzielnym. Dobrze sprawdzi się jako gra rodzinna.
Polecam ale bez przesady, jak dla mnie mocna 3, może 3,5.
Grę wybrałem sobie i dostałem, jako prezent pod choinkę, więc do tej pory rozegrałem dopiero 2 partię i moja opinia może być nie do końca obiektywna, może się też z upływem czasu zmienić. Wracając do recenzji to muszę przyznać, że gra wygląda nieźle i również nieźle się przy niej bawiliśmy. Nie znaczy to, że nie ma wad, wręcz przeciwnie, ma ich więcej niż się spodziewałem. Sam temat budowy swojego życiorysu to strzał w 10. Mechanika gry też jest w porządku chodź pod koniec gry mamy tyle kości i żetonów, że nie jesteśmy w stanie ich wykorzystać w swojej turze. Sposób pozyskiwania kart i ich rotacja na planszy wydają się również dobrze zaplanowane. Nie trzeba za dużo miejsca żeby zagrać w ten tytuł, przygotowanie gry zajmuje 2-3 minuty a to tyle, co nic. Gra nie wymaga wielkiego wysiłku umysłowego i nie daje zbyt wielu możliwości strategicznych, ale sprawdza się znakomicie jako lekki tytuł rodzinny. Niewątpliwą zaletą gry jest to, że nie ma wielkiego znaczenia kto wygra i ile punktów zdobędzie (przynajmniej w naszym gronie, chodź w innych grach potrafimy być bardzo zawzięci). Niestety gra ma też sporo minusów, które wymienię poniżej w punktach.
1. Brak klimatu
Gra ma piękne ilustrację i fajne nazwy kart, to fakt. Chciałoby się jednak powiedzieć "co z tego". Tak naprawdę mogłoby nie być ilustracji i klimatycznych nazw, wystarczą kolory kart. Wszystko opiera się o kolory i to na nich głównie koncentrują się gracze zapominając prawie całkowicie o podziwianiu ilustracji. Szkoda, ponieważ liczyłem na salwy śmiechu i dużo zabawy związanej z pozyskiwanymi kartami i rozwojem naszego życiorysu.
2. Brak jakiejkolwiek interakcji pomiędzy graczami.
Cała interakcja polega na podbieraniu kart, które upatrzyli sobie inni gracze. To tyle, żadnych wrednych zagrań czy chociaż małych złośliwości, gra po prostu tego nie przewiduje a szkoda, bo w prawdziwym życiu dużo częściej niż byśmy chcieli musimy sobie radzić z ingerencją osób trzecich.
3. Niewiele od nas zależy
W grę gra się bardzo przyjemnie i temu nie zaprzeczam, ale tak naprawdę niewiele w niej zależy od nas i mam takie niejasne wrażenie, że nawet najlepszy taktyk i strateg nie wyciśnie z tego tytułu wiele.
4. Nierówne fazy gry.
Chodzi mi o to, że fazę młodości rozgrywamy bardzo długo. Mogę nawet powiedzieć, że sam początek gry jest trochę nużący. Z kolei starość rozgrywa się tak szybko, że kompletnie brakuje już czasu na jakąkolwiek strategię, karty kończą się niemal natychmiast. Kiedy więc mamy dużo czasu na strategię i myślenie to brakuje nam żetonów i szczęścia w kościach żeby tą strategie wprowadzić w życie, kiedy symboli mamy bogactwo to z kolei nie ma już czasu na to żeby z nich skorzystać i zagrać strategicznie.
5. Pudełko a dokładnie wypraska.
Wysokiej jakości wypraska plastikowa to niewątpliwie miły plus, ale nie rozumiem dlaczego producenci gier nigdy nie myślą o tym że gracze używają koszulek do zabezpieczania kart? To tak trudno sobie przyswoić! Oczywiście karty w koszulkach nie mieszczą się w wypraskę. Dodatkowo nie rozumiem dlaczego wypraska nie może zawierać osobnych przegródek dla różnych rodzajów kart, przecież w czasie gry każdy rodzaj kart jest na osobnym stosie, jednak po grze wszystkie trafiają do jednej przegrody. Jak karty są w koszulkach to niestety trafiają na dół kartonu, pod wypraskę, co powoduje, że do następnej partii całkowicie się pomieszają i trzeba je ponownie segregować.
5. Instrukcja
Może gra nie jest specjalnie skomplikowana, ale instrukcja to równoważ, ponieważ jest mało czytelna i trzeba się w nią dobrze wczytać żeby powiązać ze sobą wszystkie mechanizmy i ważne dla gry i graczy zasady.
Podsumowując, gra jest fajna, ale nie świetna, zabawna, ale nie ma to większego znaczenia dla rozgrywki, nie wpływa na nastrój graczy oraz nie buduje klimatu. Mechanika jest w porządku, gra jednak przypadnie do gustu głównie graczom niedzielnym. Dobrze sprawdzi się jako gra rodzinna.
Polecam ale bez przesady, jak dla mnie mocna 3, może 3,5.
dodano: 2013-11-26
lekka, ciekawa z humorem
autor:
Rospax
Ostatnio na konwencie Imladris miałem okazję zagrać i bardzo przyjemnie spędziłem godzinę. Ga polega na budowaniu swojego życiorysu z dostępnych na planszy kart dobieranych kolejno z zestawów: młodość, dojrzałość, starość. Aby dobrać kartę, należy opłacić jej koszt wyrażony symbolami szczęścia, nauki, bogactwa, relacji lub zdrowia. Płacimy wynikami na kostkach, którymi rzucamy (z dwukrotnym przerzutem) na początku swojej tury, kartami zdarzeń i żetonami generowanymi co rundę na wystawionych kartach reprezentującymi osiągnięcia wpisane do naszego CV. Oprócz generowania żetonów wystawione karty na zakończenie zapewniają nam punkty zwycięstwa, przy czym stos wystawionych kart jednej kategorii da ich więcej niż taka sama liczba kart w kilku kolorach. Korzyści przynosi tylko ostatnio wystawiona karta w danym kolorze, dlatego trzeba wybierać między dużą "produkcją" żetonów a wysoko punktowanymi stosami, pamiętając o wylosowanych na początku gry celach życiowych, za wykonanie których jest premia na końcu gry.
Nieskomplikowana mechanika nie spowalnia gry i podkreśla jej klimat.
Największym atutem jest humor obecny w grze, głównie w postaci genialnych ilustracji, np. kolejka ludzi w kostiumach królików skierowana do laboratorium na karcie o tytule "oferta z pośredniaka" (a takich kart jest prawie 90), fajny mechanizm opieki społecznej.
Wykonanie na dobrym poziomie, ładne kostki, fajna, zabawna grafika. Pojawiły się opinie, że karty w koszulkach nie mieszczą się w oryginalnej wytłoczce.
Gra nie zachwyci strategów i entuzjastów eurogier, ale dla ludzi szukających niezbyt ciężkiej rozrywki z humorem to idealna pozycja.
Ostatnio na konwencie Imladris miałem okazję zagrać i bardzo przyjemnie spędziłem godzinę. Ga polega na budowaniu swojego życiorysu z dostępnych na planszy kart dobieranych kolejno z zestawów: młodość, dojrzałość, starość. Aby dobrać kartę, należy opłacić jej koszt wyrażony symbolami szczęścia, nauki, bogactwa, relacji lub zdrowia. Płacimy wynikami na kostkach, którymi rzucamy (z dwukrotnym przerzutem) na początku swojej tury, kartami zdarzeń i żetonami generowanymi co rundę na wystawionych kartach reprezentującymi osiągnięcia wpisane do naszego CV. Oprócz generowania żetonów wystawione karty na zakończenie zapewniają nam punkty zwycięstwa, przy czym stos wystawionych kart jednej kategorii da ich więcej niż taka sama liczba kart w kilku kolorach. Korzyści przynosi tylko ostatnio wystawiona karta w danym kolorze, dlatego trzeba wybierać między dużą "produkcją" żetonów a wysoko punktowanymi stosami, pamiętając o wylosowanych na początku gry celach życiowych, za wykonanie których jest premia na końcu gry.
Nieskomplikowana mechanika nie spowalnia gry i podkreśla jej klimat.
Największym atutem jest humor obecny w grze, głównie w postaci genialnych ilustracji, np. kolejka ludzi w kostiumach królików skierowana do laboratorium na karcie o tytule "oferta z pośredniaka" (a takich kart jest prawie 90), fajny mechanizm opieki społecznej.
Wykonanie na dobrym poziomie, ładne kostki, fajna, zabawna grafika. Pojawiły się opinie, że karty w koszulkach nie mieszczą się w oryginalnej wytłoczce.
Gra nie zachwyci strategów i entuzjastów eurogier, ale dla ludzi szukających niezbyt ciężkiej rozrywki z humorem to idealna pozycja.
Jest to gra, w której układamy nasz życiorys. Dokonujemy tego poprzez zdobywanie kart. Gra jest ciekawie wykonana. Dostajemy w niej lakierowane żetony, zestaw kart, planszę, kostki i notes do liczenia punktów.
Karty mają humorystyczne obrazki i co ciekawe każda ma inna ilustrację. Mi osobiście spodobały się te rysunki. Kostki są specjalnie wykonane do tej gry. Jest też notes do odnotowywania punktacji. Zawartość gry jest więc w pełni satysfakcjonująca.
Sama rozgrywka jest prosta i szybka. Staramy się zdobyć określone karty, aby zapewnić sobie jak najwięcej punktów. Grać mogą i młode osoby ze względu na proste zasady i ciekawy, „życiowy” temat. Ze względu na losowo pojawiające się karty do zdobycia każda rozgrywka jest inna. Dzięki temu nie znudzi się ta gra szybko. Ma też niedużą cenę, także produkt warto nabyć i grać w każdym gronie.