gry planszowe przygodowe > Dungeons & Dragons: Castle Ravenloft
GRY PRZYGODOWE
logo przedmiotu Dungeons & Dragons: Castle Ravenloft

Dungeons & Dragons: Castle Ravenloft

Mistrz zamku Ravenloft ma w planach gości na obiad i jesteś zaproszony!

cena:

259.90 PLN
wysyłamy w: niedostępny

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 1 do 5
wiek: od 12 lat
czas gry: ok. 60 min.

wydawca: Wizards of the Coast
projektant: Bill Slavicsek , Mike Mearls , Peter Lee , Rob Heinsoo

wersja językowa: angielska
instrukcja: angielska

Opis


Evil lurks in the towers and dungeons of Castle Ravenloft, and only heroes of exceptional bravery can survive the horrors within. Designed for 1–5 players, this boardgame features multiple scenarios, challenging quests, and cooperative game play.

You and your fellow Heroes must work as a team to succeed in the adventures that unfold within the castle. You either win together or lose together.

Each player selects a Hero, who has come to Barovia to discover the secrets of Castle Ravenloft. Choose from the Dragonborn Fighter, Human Rogue, Dwarf Cleric, Eladrin Wizard, and Human Ranger. Heroes explore the dungeons beneath the castle, solve mysteries, fight Monsters, and uncover magic treasure.

The game runs the Traps, Events, Monsters, and Villains contained within the halls of Castle Ravenloft (with a little help from you).

 

Contents:

  • 40 plastic heroes and monsters
  • 13 sheets of interlocking cardstock dungeon tiles
  • 200 encounter and treasure cards
  • Rulebook
  • Scenario book
  • 20-sided die.

 

Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2020-05-19 What is man? A miserable little pile of secrets. autor: maruniewicz

Strahd von Zarovich, wampirzy odpowiednik hrabiego Draculi w świecie D&D łypie groźne z okładki. Czy warto wpaść do jego zamku?

Castle Ravenloft to pierwsza z serii gier w serii Dungeons & Dragons Adventure Game System. Poszczególne zestawy są samodzielne i do pewnego stopnia kompatybilne (o czym niżej).
Pozycja ta to kooperacyjny dungeon crawl o niskim skomplikowaniu rozgrywki. Mamy tutaj kilkanaście scenariuszy, z umiarkowanie wyraźnie nakreśloną linią fabularną i bez trybu kampanii- każda przygoda to osobny one-shot. CR wyróżnia się na tle konkurencji błyskawicznym przygotowaniem do gry, dynamiczną rozgrywką i pewnymi uproszczeniami. Kupując grę warto zdawać sobie z tego sprawę - nie ma tutaj kampanii, rozwój postaci ogranicza się do opcjonalnego awansu z 1 na 2 poziom doświadczenia (czy też zdobyciu kilku przedmiotów), a nieskomplikowane mechaniki nie pozwalają na co bardziej finezyjne, taktyczne zagrywki. Czy to wady? Absolutnie nie; warto jedynie przypomnieć czym jest, a czym nie jest CR, by uniknąć rozczarowania. Nie ma tu miejsca na powolne zwiedzanie, zaglądanie w zakamarki (prawdę mówiąc, za bardzo nie ma gdzie zaglądać). Nie ma tu miejsca na powolne rozkręcanie się i spokojną eksplorację. Jeżeli chcemy przeżyć musimy przeć do przodu od 1 tury!
Z odpowiednim nastawieniem zabawa jest doskonała. Przemierzamy lochy, obrywamy od pułapek, walczymy i uciekamy przed potworami. Scenariusze, za trzon rozgrywki biorące zazwyczaj ten sam patent z poszukiwaniem macguffinowego kafelka podłoża miewają ciekawe twisty i chętnie się do nich wraca. Bossowie, ze swoimi bardziej złożonymi kartami zachowań stanowią nie lata wyzwanie. Cały czas przemy naprzód optymalizując straty i próbując wycisnąć co się da z naszych bohaterów. Nie ma tutaj niemądrych zasad rodem z podobnych tytulów co do przydzielania obrażeń, nikt też nie wymusza grania określoną liczbą postaci (co prawda, zaleca się, by w 1 grać jednym bohaterem, ale to głównie ze względów instruktażowych. Na marginesie- 1 misja jest świetna, bo poznajemy w niej naszego nemesis przed którym możemy jedynie uciekać. Na finałowe starcie przyjdzie czas!). Rozgrywka pędzi z kopyta, zasady tłumaczy się dosłownie 5 minut. Grę można rozłożyć, zagrać i złożyć w godzinę przy odrobinie wprawy.
Minusy? Karty są niezwykle ascetycznie wykonane, próżno szukać na nich klimatycznych ilustracji. Niezbyt zapadający w pamięć bohaterowie.
Powiedzieliśmy sobie czego można się spodziewać. Kolejne pytanie to czy warto wybrać CR ponad inne części cyklu, który liczy już 6 odsłon?
Castle Ravenloft ma, nawet w porównaniu do pozostałych odsłon, kilka zalet. Gotycki klimat. Doskonały stosunek ceny do ilości komponentów. Wysokie poziom trudności. Dodać należy, że 3 pierwsze części (CR, Wrath of Ashardalon i Legend of Drizzt) wydane przez Wizards of the Coast mają lepszej jakości figurki niż 4-6 wydawnictwa WizKids.
Za ok. 200 zł dostajemy wielkie, piękne pudło, bardzo przyzwoite figurki (Dracolich!) i modułową grę, która aż prosi się o dodatkowe scenariusze (na bbg można znaleźć nawet kilka oficjalnych), modyfikacje i homerules. Kilkadziesiąt godzin turlania, śmiechu i emocji gwarantowane - tylko proszę pamiętać - to nie konkurencja dla Magii i Miecza, a dynamiczny wyścig z czasem i sługusami Strahda. Świetna pozycja.
dodano: 2018-08-16 Gratka dla fanów D&D autor: Konrad Przybysz

Gra: Dungeons & Dragons: Castle Ravenloft uważam za tytuł, który każdy z fanów systemu D&D powinien posiadać. Przed graczami stoi wyzwanie poznania co tak naprawdę dzieje się w zamku Ravenloft.

Zalety:
- Pudełko zawiera elementy, które możemy wykorzystać również poza grą: plastikowe (gotowe do pomalowania) figurki potworów i bohaterów oraz płytki lochów;
- 13 przedefiniowanych scenariuszy;
- Interesujące i zarazem zbalansowane klasy postaci;
- Niski próg wejścia, gra sprawdza się wśród nowicjuszy D&D;
- Porządne wykonanie elementów

Wady:
- Trudniejszy scenariusz wymaga posiadania kleryka, bądź odpowiednio większej liczbie żetonów ożywień w puli;
- Plastikowy organizer jest niewystarczający, by porządnie uporządkować zawartość pudełka
dodano: 2018-03-17 autor: Daniel Darnikowski

Przymiarka do gier pokroju Dungeon Crawl trwała już jakiś czas, a decyzję o podjęciu pierwszej gry tego typu z serii Dungeons and Dragons był fakt, że Castle of Ravenloft (CoS) oferuje ogromną ilość tokenów i figurek, zwłaszcza tych drugich podwójnie wartych dla Mistrza Gry. Ogrom zawartości nie rozczarował - mnóstwo tokenów, znaczników, markerów, gama przeróżnych kafelek dla 13 różnych scenariuszy, kostka 20 ścienna i oczywiście świetnie figurki. Projektanci przewidzieli znaczniki na wszystko co fizycznie można umieścić w przemierzanym lochu i chwała im za to, bo daje to dodatkową immersję w przemierzanie lochów zamku Ravenloft. Figurki - 40 plastikowych (z PCW) bardzo dobrej jakości miniaturek postaci; dla mnie sam ten zestaw był argumentem, żeby kupić tą grę, zwłaszcza w perspektywie pomalowania tych figurek. Późniejsze porównania miniatur z Reaper Bones (żywiczne) lub Warlord (odlewane z metalu) dały mi różnice w jakości wykonania figurek, niemniej w przeliczeniu na taką ilość i wielkość CoS wychodzi fenomenalnie. Ten szok ilościowy po dłużej chwili, jednakże przyćmił z lekka brak jakichkolwiek woreczków strunowych, a sama wypraska pozostawia wiele do "wrzucenia".

Czas na grę. Instrukcja napisana przez hobbistę i (chyba) game designera DnD 3.X. Mechanika sprawna, prosta, dynamiczna, ale brak szczegółowości i jakiegokolwiek FAQu, spowodowała, że gdyby nie fakt, że równolegle dołuję jako Mistrz Podziemi (3.5/5e) nie wiedziałbym jak rozstrzygnąć/postąpić w wielu sytuacjach. Tutaj rada dla osób nie znających systemu - improwizować, wprowadzać domowe zasady i modyfikować w miarę tego, żeby gra dawała zabawę. Pomimo tej niedbałości o szczegóły, gra jest bardzo prosta do wyjaśnienia i w czasie samego przygotowania scenariusza, i późniejszej gry 'próbnej' jest się w stanie wytłumaczyć wszystkie zasady. Tutaj jeszcze uwaga od anglisty: nie jest to gra, która lekko pozwala się bawić osobą znającym 'podstawowo' angielski, dlatego niestety wymaga zaznajomienia się z podobną terminologią (już nie wspominając o fakcie, że gra wykazuje dużo trudu w opisywaniu umiejętności i scenerii, żeby gracz wcielił się w swoją postać "elfa z baśniowej krainy, rzucającego magiczne, świszczące pociski, zabijające potwory kontrolowane okrutnego i krwiożerczego wampira").

Pomimo wieku gry, uważam, że CoS jest świetnym startem dla każdego, kto chce zobaczyć/polubić gry typu Dungeon Crawl, a przy okazji spróbować papierowego DnD. Bogactwo wnętrza plus prosta i przejrzysta mechanika sprawiają, że nawet dla osób niekoniecznie lubujących się w tych klimatach, jest ona relaksującym sposobem na spędzenie czasu ze znajomymi.

PS
A dla Mistrza Podziemi - na wprowadzenie nowej gamy potworów dla poszukiwaczy przygód...!
dodano: 2017-06-03 Dobry zakup autor: Pawel Perzynski

Bardzo ciekawa gra.

Na Youtube można znaleść dokładny opis rozgrywki po polsku więc wystarczy znać angielski na tyle żeby przeczytać karty.

Figurki super chociaż niepomalowane.

Plansza ok. i można łączyć zestawy.

Pozdrawiam