gry planszowe przygodowe > HEXplore It: The Domain of Mirza Noctis
GRY PRZYGODOWE
logo przedmiotu HEXplore It: The Domain of Mirza Noctis

HEXplore It: The Domain of Mirza Noctis

Czwarta odsłona gry HEXplore It

cena:

479.90 PLN
wysyłamy w: niedostępny

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 1 do 6
wiek: od 12 lat
czas gry: od 60 do 180 min.

wydawca: Mariucci J. Designs (2022)
nr katalogowy: MJDH0440

wersja językowa: angielska
instrukcja: angielska

Opis w serwisie BGG

Opis


Krasvetelia. The sun sets on this cold and desolate place. Once a beautiful land of craggy mountains, fertile valleys, and deep bottomless chasms, it has now wilted like a rose in winter.

The small kingdom, tucked away from the rest of the world, has had few rulers in its time. None certainly as evil as their current. It is rumored that Mirza Noctis came to power some two-hundred years ago. Eternally youthful, the man is whispered to have controlled the bloodlines of this place, carefully arranging unions between noble families and culling those of weaker bloodlines.

Now, the peoples of Krasvetelia live a harsh life, starved of happiness. Writing is outlawed and the caste system in place prevents all but a handful of nobles from holding titles and land in Noctis’s name. Up until recently, starving to death was most of Krasvetelian’s worries. But more and more, people are going missing in this land. Devoured by darkness, some say...

The scholars, left to themselves in their remote monasteries, have recently unearthed a terrible secret: Mirza Noctis is working tirelessly, his agents harvesting blood from the local populous. Years of unattachment to this land have left the people mostly unaware of his actions. But a terrifying fact is now clear: Noctis is working towards a massive blood ritual. He has all but locked away any tools that could be used to defeat him, and the scholars worry he is just beginning. A greater threat is about to befall the land...


Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2023-04-06 Nie-Dracula w Nie-Transylwanii, ale z pewnością to Hexplore It autor: maruniewicz

Po rozbuchanym pod każdym względem Sands of Shurax Johnatan Mauricci postanowił nieco wyluzować i nie zarzucać graczy miliardem pomysłów & konkurujących mechanik. Owocem tego jest 4 część systemu Hexplore It, tym razem na gotykim horrorze. Dla weteranów serii jest tutaj naprawdę dużo małych, uroczych usprawnień. Ulepszanie podstawowych obrony i ataku ma w końcu sens dla większości postaci, trudniej o leczenie, umiejętności są dość ważne (nie tak jak w dwójce, ale nieporównywalnie bardziej niż w V1), w końcu są jakieś mechanizmy automatycznego zwiększania poziomu trudności (działają nędznie, ale to krok w dobrym kierunku- zwalanie to na gracza i wmawianie ludziom "it's not a bug, it's a feature" wcześniej było mało poważne), Sapperzy znowu dostali drobne buffy (np. wszyscy przeciwnicy typu Spirit są Tethered, tzn umierają po zredukowaniu energii do zera). Pomimo dodania sporej liczby elementów, sama pętla rozgrywki jest niezwykle satysfakcjonująca, wyborów jest mnóstwo, można grać na naprawdę różne sposoby, a nowa minigra z łażeniem po lochu to, oprócz oczywiście serii niedomówień i konieczności tworzenia swoich rulingów, naprawdę BARDZO udana implementacja mikro dungeoncrawlera w dużej grze przygodowej overland. Nie wszystko się udało- karty Keepsake są po prostu głupie, Greater Aspect niepotrzebnie komplikują pole gry gracza, a zwykłe Aspekty to strata papieru. Część bossów ma oznaczenia nagrody, których w grze nie ma- pojawiają się w dodatku. No wybitnie słaby ruch. Nie jestem fanem decku Blood Magic- kolejne karty które musimy mieć w swoim polu gry, a póki nie nabijemy solidnie ich poziomów- mało co robią. No i właśnie, pole gry. Karta postaci, karta rasy, karta aspektu, chowaniec, Blood Magic, dodatkowe karty Favored Oponent, a do tego może skarby- w pewnym momencie będziemy tak obłożeni różnymi bajerami, że przestaniemy korzystać z połowy zdolności naszej postaci i może to oznaczać niechybne przytłoczenie i przedwczesne zakończenie rozrywki. Trochę jest tego za dużo (szczególnie jeżeli wybierzemy sobie którąś z ról z własnym gimmickiem) i robi się to ekstremalnie fiddly- chociaż trzeba wziąć też poprawkę na to, że gram tylko solo dwoma bohaterami.
W porównaniu do poprzednich części - dostępne role są świetne (chociaż o niektóre niuanse trzeba pytać na bgg), a rozgrywka bardziej sandboxowa niż 1 i 2, ale nie tak przytłaczająca jak w trójce. Możemy robić questy, możemy zwiedzać lochy, albo olać jedno i drugie i spędzić 3/4 gry w lochu (albo w ogóle do niego nie włazić). Tempo jest też znacznie spokojniejsze, tytułowy wampir czeka cierpliwie aż sami do niego przyjdziemy i nie czujemy jego oddechu na plecach jak Adrimon w Forest. Chowańce to miły dodatek, nie komplikują przesadnie zabawy, a pasują i klimatem i solidną podstawą mechaniczną. Na minus- losowe potwory w osobnym decku czasem potrafią dosłownie "zabić grę" i kilka missprintów, które w poprzednich częściach się nie zdarzały.
dodano: 2022-11-14 autor: ckbucu

Część czwarta Hexplore It przenosi nas w mroczne krainy, przepełnione różnymi plugawymi dziwactwami. Już sama okładka nastraja nas na gotycki, mroczny klimat - co potwierdza się w samej grze.
W tej części musimy zmierzyć się i pokonać głównego antagonistę - Mirzę Noctisa. Ten, w każdej turze będzie rósł w siłę - za pomocą swych sługusów, którzy nawiedzają wioski i dostarczają swemu panu krwi. Im więcej krwi ma Noctis, tym silniejszy będzie przy finałowym starciu. Dlatego naszym zadaniem, poza oczywiście przygotowaniem się do finałowej walki rozwijając swą postać - będzie jak najskuteczniejsze spowolnienie rozwoju głównego bossa.
W tej części twórcy dodali wiele fajnych zmian. Jedna z nich to w końcu grafiki na kartach wrogów - wprowadza to jeszcze bardziej w mroczny klimat obecnej części. Będziemy tu też zwiedzać podziemia - mamy losowo generowane podziemia, w których czyhają na nas dodatkowe niebezpieczeństwa, ale również i nagrody - zarówno przedmioty jak i bardzo cenne w tej części runy. Trzecią zmianą jest to, ze nie tak łatwo rozwinąć tutaj główne statystyki. Upgrade głównych umiejętności do odpowiedniego poziomu jest możliwy dopiero po odpowiedniej liczbie otwartych krypt.
Świetna część, nie tak złożona jak vol.3 (Sands of Shurax), ale to też może być plus - gra tak bardzo nie przytłacza na początek. Wszystko to, co dobre w Hexplore It okraszone rewelacyjnym klimatem - tutaj nawet nie wiem, czy nie jest to najbardziej klimatyczna gra, z jaką się spotkałem.