gry planszowe przygodowe > Sleeping Gods
GRY PRZYGODOWE
logo przedmiotu Sleeping Gods

Sleeping Gods

Twoja podróż zaczyna się teraz

cena:

549.90 PLN
wysyłamy w: niedostępny

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 1 do 4
wiek: od 13 lat
czas gry: od 60 do 1200 min.

wydawca: Red Raven Games (2021)
nr katalogowy: RVM023
projektant: Ryan Laukat

wersja językowa: angielska
instrukcja: angielska

Opis w serwisie BGG

Opis


"Are the stars unfamiliar here?" she asked, and the sky grew suddenly dark, the star's patterns alien and exotic. "This is the Wandering Sea. The gods have brought you here, and you must wake them if you wish to return home."

In Sleeping Gods, you and up to 3 friends become Captain Sofi Odessa and her crew, lost in a strange world in 1929 on your steamship, the Manticore. You must work together to survive, exploring exotic islands, meeting new characters, and seeking out the totems of the gods so that you can return home.

Sleeping Gods is a campaign game. Each session can last as long as you want. When you are ready to take a break, you mark your progress on a journey log sheet, making it easy to return to the same place in the game the next time you play. You can play solo or with friends throughout your campaign. It's easy to swap players in and out at will. Your goal is to find at least fourteen totems hidden throughout the world. Like reading a book, you'll complete this journey one or two hours at a time, discovering new lands, stories, and challenges along the way.

Sleeping Gods is an atlas game. Each page of the atlas represents only a small portion of the world you can explore. When you reach the edge of a page and you want to continue in the same direction, you simply turn to a new page and sail onward.

Sleeping Gods is a storybook game. Each new location holds wild adventure, hidden treasures, and vivid characters. Your choices affect the characters and the plot of the game, and may help or hinder your chances of getting home!

Welcome to a vast world. Your journey starts now.


Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2023-04-11 Planszowy otwarty świat zrobiony dobrze autor: maruniewicz

Podkradanie konceptów z gier video w planszówkach to trend o ile nie dominujący, to bezsprzecznie obecny w hobby od dobrych kilku lat. O ile pojedyncze mechanizmy (jak np awansowanie postaci w ogrywanym przeze mnie niedawno Adventure Tactics) da się przełożyć niemal 1:1 bezpośrednio, to już koncept gry z otwartym światem dość długo nie wydawał się możliwy do zaaplikowania w ramach gier tabletop. Z odsieczą przyszedł Ryan Laukat. Nie będę się skupiał na pojedynczych mechanikach, wykonaniu, czy innych tematach, które zazwyczaj porusza się w takich notkach, a powiem raczej o ogólnych wrażeniach płynących z gry. Trafiając na obszar startowy jesteśmy rzuceni dosłownie na głęboką wodę. Za cel mamy zdobyć jak najwięcej Totemów (tutejszy MacGuffin) w ciągu ustalonych 54 tur. Cała kampania to 10-12 godzin gry, można ją w zasadzie dowolnie pauzować, a nawet zmieniać bezboleśnie skład osobowy. Płyniemy gdzie nam się żywnie podoba, robimy questy, walczymy, zbieramy surowce, złoto & doświadczenie. Redukując grę to jej trzonu to istotnie- mamy tu do czynienia z rozbudowanym "choose your own adventure', ale cała ta gamingowa nadbudowa czyni ze Sleeping Gods grę niesamowicie wręcz udaną. W wielu przypadkach konkurencyjnych gier często wydaje się, że zamiast grać czytamy podrzędną nowelkę - nie tutaj. Pisanie jest solidne, ale nie fundamentalne dla doświadczenia. Historia tworzy się nie przez paragrafy, ale przez przygody, które w nich przeżywamy. Mimo otwartości świata mechaniczny rdzeń i mocna struktura tury trzyma całość w ryzach i zawsze czujemy, że to przede wszystkim przygodowa gra planszowa- a nie np. kooperacyjny rpg. Laukat bardzo mi zaoponował, wychodząc ze swojej strefy komfortu hybrydowych gier euro i tworząc pełnokrwistą przygodówkę. Oczywiście- wciąż mamy tu zapożyczenia z "cube pusherów" (mikro workerplacement, zarządzanie zasobami, mocno ograniczoną losowość), ale wszystkie te dodatki wzbogacają doświadczenie zamiast je rozwadniać. Podczas jednej kampanii zobaczymy może 20% zawartości gry więc jest o tyle więcej powodów żeby do gry wracać, nie wspominając już o systemie "achivementów", który odblokowuje dodatkowe karty startowe w kolejnych rozgrywkach (co jest urocznym nawiązaniem do komputerowych roguelikeow). Sleeping Gods to chyba najlepsza gra kampania w jaką grałem (co prawda nie moja ulubiona, ale staram się rozróżniać te kategorie) & dość przełomowe osiągnięcie gatunku. Bardzo polecam, ciężko się tutaj do czegoś przyczepić.