GRY PRZYGODOWE
logo przedmiotu Horrified

Horrified

Stawcie czoła aż siedmiu najbardziej straszliwym przeciwnikom

cena:

289.90 PLN
dostępność: na zamówienie
wysyłamy w: ok. 7 - 30 dni

dodaj do koszyka
Produkt na zamówienie: realizacja pod warunkiem dostępności u dostawcy.

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 1 do 5
wiek: od 10 lat
czas gry: od 60 do 60 min.

wydawca: Ravensburger Spieleverlag GmbH (2019)
projektant: Prospero Hall

wersja językowa: angielska
instrukcja: angielska

Opis w serwisie BGG

Opis


The stakes have been raised. Imagine living in a place so wretched that it's not plagued by one, two, or even three monsters — but seven of the most horrifying fiends!

In this game, you'll come face to face with them all as you work together to rid the town of the maniacal or misunderstood creatures…before it's too late.

Horrified includes high-quality sculpted miniatures (Frankenstein, The Bride of Frankenstein, The Wolf Man, Dracula, The Mummy, The Invisible Man, Creature from the Black Lagoon). Its innovative, easy-to-learn, cooperative gameplay has players working together against the monsters with varying levels of difficulty. Just as each monster is unique, they require different strategies and tactics to be defeated.


Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2020-09-29 Polecam autor: jnowaczy

Bardzo fajny, klimatyczny co-op. Jeśli będzie tylko dostepny bez wahania kupuj, biorę to na siebie. Świetna zabawa w pokonywanie potowrów, które mają swoje odrebne mechaniki dzięki czemu z kazdym monstrum musimy wlaczyć na różne sposoby, do tego łamigłówki i mamy gre godną polecenia.
dodano: 2020-06-16 Horrified – potwornie dobra gra. autor: planszfan

Moje zainteresowanie Horrified było dosyć przypadkowe. Gra zwróciła na siebie moją uwagę pnąc się w górę rankingu boardgameek.com, a to że warto przyjrzeć się temu tytułowi potwierdziło kilku oglądanych przeze mnie recenzentów. Dlatego jak tylko na chwilę pojawiła się w planszomanii skorzystałem z okazji i ją nabyłem. Do końca nie byłem pewien czego się spodziewać. Wiedziałem tylko, że to gra kooperacyjna, w której gracze zmagają się z potworami, znanymi z filmów wytwórni Universal, nawiedzającymi bliżej nieokreślone miasteczko.
Po otwarciu pudełka wita nas przystępna instrukcja, zestaw kart w standardowym rozmiarze, płytki postaci, zupełnie satysfakcjonujące figurki potworów, pionki postaci oraz mieszkańców oraz klimatyczna i estetyczna plansza, która zyskuje jeszcze bardziej, gdy w grę grasz w nocy, oświetlona jest tylko plansza, a reszta pokoju jest spowita w ciemności.
Gracze to mieszkańcy miasteczka, którzy świadomi zagrożenia starają się przegonić lub zneutralizować potwory nawiedzające i terroryzujące jego mieszkańców. Wybór postaci jest jednak nieco dyskryminujący – przynajmniej w opinii mojego starszego syna, który od razu zwrócił uwagę, że do wyboru są trzy postacie męskie przy czterech żeńskich i jego zdaniem nie jest to OK. Całe szczęście nie zniechęciło go to, aby w grę zagrać.
Wracając do tematu. Każda z postaci, w którą mogą wcielić się gracze ma przypisaną liczbę akcji, które może w swojej kolejce przeznaczyć na różne działania. Działania te to poruszanie postaci, przeszukiwanie miejsc, aby zebrać przydatne w zmaganiach z potworami przedmioty, wymiana przedmiotów z innymi postaciami, przywoływanie mieszkańców przez bohaterów i odprowadzanie ich do bezpiecznych dla nich miejsc oraz wykonywanie zadań warunkujących pokonanie potwora lub bezpośrednie z nim zmagania. Dodatkowo każda postać dysponuje swoją niepowtarzalną akcją, która okazuje się wręcz nieodzowna w rozgrywce i zarazem jest jednym z elementów zapewniających regrywalność.
Po każdej kolejce gracza odkrywana jest karta potwora, która wskazuje ile losowo dobranych przedmiotów pojawi się na planszy, czy następuje jakieś wydarzenie oraz które potwory i w jakiej kolejności są aktywowane. To ostatnie może prowadzić do sytuacji, w której potwory będą poruszać się, zbliżając się do najbliższej im postaci lub mieszkańca (pewnie żeby było ciekawiej, potwory preferują postacie) albo zaatakują ją jeśli znajdą się na tym samym polu co postać lub mieszkaniec.
Atak potwora rozstrzyga rzut kośćmi, których liczba od 1 do 3 zależy od siły ataku. Wynik na kości wskazuje czy potworowi udaje się zranić postać (ta na całe szczęście może ratować się przed tym porzucając przedmiot) lub mieszkańca albo czy aktywowana jest specjalna zdolność potwora. Nie muszę wspominać, że to ostatnie nieszczególnie ułatwia graczom życie i nie oznacza dla nich niczego pozytywnego. Jednocześnie zranienie bohatera lub mieszkańca podnosi o jeden poziom terroru w miasteczku, który jest krytyczny dla zwycięstwa w grze, gdyż jeśli osiągnie 7 to gra kończy się porażką. Drugą przyczyną porażki może być wyczerpanie talii kart potworów więc gracze nie mogą zwlekać, a ich działania muszą być jak najbardziej efektywne.
To co czyni klimat w grze to zróżnicowanie potworów. Każdy z nich inaczej funkcjonuje, ma inną specjalną zdolność i w inny sposób jest pokonywany. Poziom trudności może być dowolnie regulowany zarówno liczbą potworów do pokonania jak i ich doborem, gdyż każdemu przypisano poziom złożoności. Ułatwieniem w rozgrywce są karty korzyści. Jedną taką kartę każdy gracz otrzymuje na początku gry, potem można je zdobywać odprowadzając mieszkańców do bezpiecznych dla nich miejsc.
Gra jest zależna językowo, ale ze względu na jej kooperacyjny charakter wydaje się, że wystarczy kiedy jedna osoba będzie znała język angielski. Reguły są stosunkowo łatwe, niemniej niektóre sytuacje, które pojawią się w grze będą mogły wymagać intuicyjnego rozstrzygnięcia, interpretacji lub wspomożenia się wyjaśnieniami na forum BGG.
Kilka rozgrywek, w tym porażek było świetną rozrywką. Chwile wspólnych, angażujących narad nad stołem, co powinniśmy zrobić, uczyło wspólnego planowania i współpracy. Momenty, w których dzieciaki, sześcioletni syn i ośmioletnia córka z niepokojem wpatrywali się w turlające się kości, aby zobaczyć czy atak potwora był udany, wybuchali radością, gdy okazał się zupełnie nieskuteczny albo stawali na krzesłach przed finalnym rzutem rozstrzygającym zmagania z potworem, niezapomniane. I uspokajam nie mieli w nocy koszmarów. Jeśli choć trochę przemawia do Ciebie powyższy opis, zachęcam do zainteresowania się tą grą i zagrania. Naprawdę warto.