GRY PRZYGODOWE
Dungeon Alliance
Karciano-figurkowy dungeon-crawler z trybami rywalizacji, solo oraz kooperacyjnym
cena:
329.90 PLNwysyłamy w: niedostępny
Podstawowe informacje:
liczba graczy: od 1 do 4
wiek: od 12 lat
czas gry: od 60 do 180 min.
wydawca: Quixotic Games (2018)
projektant: Andrew Parks
wersja językowa: angielska
instrukcja: angielska
Opis w serwisie BGG
Opis
In the days before the Void consumed much of the Old World, there were stalwart humans, elves, dwarves, and gnomes who banded together to invade the deep places of the earth. These heroes forged unbreakable alliances in search of knowledge, treasure, and glory. Rival adventuring parties would often descend into the same dungeon, and these companies fought one another as fiercely as they battled the monsters that lurked behind every dark corner. These were daring times, when nothing in the world was considered more sacred than the oath that bound those who shared the dangers of the pit together. This was the age of the Dungeon Alliance.
Dungeon Alliance is a deck-building, dungeon-crawling miniatures adventure game that allows players to send 1-4 different teams of adventurers into perilous dungeons in search of experience and treasure. At the start of the game, each player drafts their own team of four heroes (from the 17 included in the game) and uses tactical movement and card play to overcome the dungeon's monsters and treasures. Each player starts with a unique twelve-card starting deck that includes the starting cards from all four of their heroes.
Rival teams may compete with one another to slay monsters, or even battle one another for complete domination. As each team of heroes overcomes monsters and challenges, they earn experience point (XP) tokens that they can spend to purchase new cards for their alliance decks. Once spent, XP tokens are flipped face down and kept until the end of the game. When the sun greets those who emerge from the pit, the alliance that has accrued the most XP claims the mantle of victory.
Dungeon Alliance includes rules for competitive, cooperative, and solo play.
Często kupowane razem z Dungeon Alliance:
Recenzje naszych klientów:
zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną
dodano: 2018-03-20
Wrażenia po unboxingu i pierwszej rozgrywce solo
autor:
Jakub Wójtowicz
Wczoraj wieczorem przyszła do mnie w końcu przesyłka. Pudełko jest o dziwo dość duże i ciężkie, tego się nie spodziewałem. W środku jest masa komponentów i dodane są woreczki strunowe oraz dividery na karty, miejsca jest sporo, spokojnie można zakoszulkować wszystko. Kart jest mnóstwo, w końcu to deck building - 17 bohaterów, każdy ma 3 karty unikalne dla danej postaci, są karty do kupowania I, II i III poziomu, są Questy, Przeciwnicy, AI pod grę kooperacyjną/solo, AI bossów. Figurek jest 17 - są wytrzymałe i tyle dobrego o nich mogę powiedzieć. Ale i tak fajnie, że dodano figurki zamiast żetonów, czy meepli. Spełniają swoje zadanie i dodają smaczku. Poziom detalu nie jest zbyt wysoki ich pozy są dość statyczne.
Po kilku turach podziemia się rozrastają. Za zdobyte XP z pokonanych wrogów można kupować nowe karty ze sklepu. Działa to bardzo dobrze. Grałem puki co bez Questów, czyli na żyłowanie wyniku. Przez 4 tury (tyle trwa rozgrywka) udało mi się odkryć 7 na 8 kafli, na ostatnim zabiłem nekromantę. Bohaterowie byli nieźle poranieni ale żywi. Wyzwaniem nie jest samo przetrwanie czy przeżycie ale walka o dużo punktów. W tym trybie na pewno warto jednak grać z Questami - w zależności od poziomu trudności trzeba przejść od 1 do 3 Questów. Punkty mają sens w trybie rywalizacyjnym, zresztą jest to połączenie Euro z Dungeon Crawlerem więc czego innego mielibyśmy się spodziewać ;)
Sama gra zmusza do kombinowania i optymalizowania. Czasami warto ryzykować, ale mimo wszystko może to nas dużo kosztować. Ja się przekonałem o tym kiedy elfim magiem wkroczyłem do pierwszego pomieszczenia bez zbadania czy nie ma w nim pułapek. Chciałem pokonać Ogra, niestety okazało się, że elf wylądował w dole pełnym kolców z którego nie mógł atakować, więc cały plan wziął w łeb, a na dodatek biedny elf zarobił jeszcze od ogra maczugą właśnie w ten nieszczęsny łeb ;)
Gra wg. mnie jest stworzona pod grę solo. Wydaje mi się, że granie na 3-4 osoby może okazać się uciążliwe przez down time, ale niedługo to zweryfikuję.
Podsumowując, jestem bardzo zadowolony z zakupu. Pudełko mieści w sobie tonę regrywalności. Gra nie zajmuje też bardzo dużo miejsca. Jedyną wadą dla niektórych może być długość rozgrywki, to nie jest lekki tytuł na godzinkę, tutaj trzeba raczej celować w 2,5-3 godziny. No i dodam, że jednak głowa trochę paruje po tych 4 turach gry, ale daje dużo satysfakcji ze składania kombosów. Wydaje mi się, że ten tytuł jest nieco lżejszy od Mage Knighta i może być dla niego ciekawą alternatywą.
autor:
Jakub Wójtowicz
Wczoraj wieczorem przyszła do mnie w końcu przesyłka. Pudełko jest o dziwo dość duże i ciężkie, tego się nie spodziewałem. W środku jest masa komponentów i dodane są woreczki strunowe oraz dividery na karty, miejsca jest sporo, spokojnie można zakoszulkować wszystko. Kart jest mnóstwo, w końcu to deck building - 17 bohaterów, każdy ma 3 karty unikalne dla danej postaci, są karty do kupowania I, II i III poziomu, są Questy, Przeciwnicy, AI pod grę kooperacyjną/solo, AI bossów. Figurek jest 17 - są wytrzymałe i tyle dobrego o nich mogę powiedzieć. Ale i tak fajnie, że dodano figurki zamiast żetonów, czy meepli. Spełniają swoje zadanie i dodają smaczku. Poziom detalu nie jest zbyt wysoki ich pozy są dość statyczne.
Po kilku turach podziemia się rozrastają. Za zdobyte XP z pokonanych wrogów można kupować nowe karty ze sklepu. Działa to bardzo dobrze. Grałem puki co bez Questów, czyli na żyłowanie wyniku. Przez 4 tury (tyle trwa rozgrywka) udało mi się odkryć 7 na 8 kafli, na ostatnim zabiłem nekromantę. Bohaterowie byli nieźle poranieni ale żywi. Wyzwaniem nie jest samo przetrwanie czy przeżycie ale walka o dużo punktów. W tym trybie na pewno warto jednak grać z Questami - w zależności od poziomu trudności trzeba przejść od 1 do 3 Questów. Punkty mają sens w trybie rywalizacyjnym, zresztą jest to połączenie Euro z Dungeon Crawlerem więc czego innego mielibyśmy się spodziewać ;)
Sama gra zmusza do kombinowania i optymalizowania. Czasami warto ryzykować, ale mimo wszystko może to nas dużo kosztować. Ja się przekonałem o tym kiedy elfim magiem wkroczyłem do pierwszego pomieszczenia bez zbadania czy nie ma w nim pułapek. Chciałem pokonać Ogra, niestety okazało się, że elf wylądował w dole pełnym kolców z którego nie mógł atakować, więc cały plan wziął w łeb, a na dodatek biedny elf zarobił jeszcze od ogra maczugą właśnie w ten nieszczęsny łeb ;)
Gra wg. mnie jest stworzona pod grę solo. Wydaje mi się, że granie na 3-4 osoby może okazać się uciążliwe przez down time, ale niedługo to zweryfikuję.
Podsumowując, jestem bardzo zadowolony z zakupu. Pudełko mieści w sobie tonę regrywalności. Gra nie zajmuje też bardzo dużo miejsca. Jedyną wadą dla niektórych może być długość rozgrywki, to nie jest lekki tytuł na godzinkę, tutaj trzeba raczej celować w 2,5-3 godziny. No i dodam, że jednak głowa trochę paruje po tych 4 turach gry, ale daje dużo satysfakcji ze składania kombosów. Wydaje mi się, że ten tytuł jest nieco lżejszy od Mage Knighta i może być dla niego ciekawą alternatywą.
Kolejny bardzo solidny tytuł od Andrew Parks. Ciężko tak definitywnie wyjaśnić czym ta gra właściwie jest. Troche dungeon crawler, trochę deck building, trochę adventure, ale na pewno jest dużo główkowania. Komponenty na wysokim poziomie, z wyjątkiem kart Encounter, których poziom grafiki jest poniżej przeciętnej. Reszta kart super. Kafle komnat ślicznie sie prezentują na stole. Miniaturki bardzo okej.
Dla kogo jest to gra? Nie polecam początkującym. Co prawda zasady sa proste, przystępne, a sama modularność gry pozwala wprowadzać nowe elementy stopniowo (draft bohaterow, questy, final boss etc), to jednak ilość planowania i opcji, może na początku przytłoczyć. Natomiast gracze bardziej obeznani, znajda tutaj bardzo ciekawe wyzwania. W trybie competitive, gra ujawnia swój kolejny wymiar – teraz możemy ciachać zarówno potwory jak i obcych bohaterów. Osobiście uważam ten tryb za najlepszy. Polecam gre również dla graczy solo. W samej podstawce jest bardzo duzo treści, której wystraczy na wiele wiele godzin gry. A przy dodaniu Adwenture packów i dodatku Champions, regrywalność jest praktycznie nie ograniczona.
Podsumowując:
Zawartość pudełka : 5-/5 – minus za te karty encounter
Złożoność : 4/5 – zasady proste, ale decyzje wymagaja palenia zwojów
Interakcja: 5/5 – oczywiście w trybie competitive
Fun Factor: 4/5 – gracze z AP mogą znacząco wpłynąć na czas rozgrywki
Szukasz czegoś uniwersalnego (solo, cop, compettive)? Zawsze chciałeś zagrać w Mage Knight ale reguły odstraszały? Lubisz lekki klimat dungeon crowler i mocno pracować szarymi komórkami? Dungeon Allience jest dla Ciebie.