PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika yaotzin

obrazek
Keyflower (edycja angielska)
Świetna,
Worker placement ze sporą dozą licytacji. Trzeba uważnie rozdzielać swoich pracowników pomiędzy płytkami własnymi, przeciwników (dostają oni w nagrodę naszego ludka pod koniec tury), ogólnodostępnymi jak i używać ich do walki o nowe kafle. 4 pory roku. W ostatniej fazie pojawiają się kafle punktujące; część z nich mamy od początku gry na ręku, więc można częściowo zaplanować strategię. Świetna mechanika. Możliwość zdobycia punktów z wielu źródeł. Wyrywanie sobie nawzajem co lepszych hex\'ów i zużywanie pól przeciwników zapewnia mnóstwo rozrywki. :) Trzeba czekać cierpliwie na swoją turę, gdyż zanim przyjdzie nasza kolej sytuacja na planszy diametralnie może się zmienić. Z tego powodu odradzam granie z ludźmi nadmiernie poświęcającymi się przyjemności powolnego rozważenia wszystkich możliwych opcji. Rozkminiacze niepotrzebnie spowalniają rozgrywkę aż do obrzydzenia.? Bardzo solidna pozycja. :)

obrazek
Troyes (edycja angielska)
Genialna,
Bardzo dobra gra, w której trzeba dobrze ruszyć mózgownicą. Niesamowita mechanika. Każda rozgrywka jest unikalna. Zapewniają to ukryte role poszczególnych graczy, które mówią za co się zbiera punkty na koniec rozgrywki. Warto śledzić ruchy przeciwników. Ich decyzje mogą ujawniać jaką mają postać. Losowy dociąg wspólnych wrogów, z którymi trzeba się zmierzyć przez rozpoczęciem normalnej tury potrafi czasem nieźle namieszać, zwłaszcza kiedy jeden wróg wymaga dołożenia następnego itd. Zatem przed fazą, klasycznego worker placement trzeba część swoich zasobów przeznaczyć do odstrzału. Warto brać pod uwagę kostki innych graczy, gdyż każdy jeśli ma obowiązek musi walczyć co najmniej z jednym przeciwnikiem (wymuszamy w ten sposób utratę kostek przez wrogów). Losowe wykładanie kart akcji, które się ujawniają w trzech pierwszych turach gwarantuje unikalność każdej partii. Każda partia kończy się dla mnie w takim momencie, że czuję, iż zrobiłbym coś jeszcze. :) Co zachęca do ponownej gry.

obrazek
Tzolkin: Kalendarz Majów
Niesamowita,
Cudowna plansza! Na dzień dobry się zacząłem zachwycać drobiazgowością i kunsztem wykonani kół zębatych, które chodzą idealnie. Jak małe dziecko bawiłem się planszą niczym helikopterem. :P Na sam początek mamy bonus w postaci puzzli ( z planszy), więc dwie gry w jednym. :P 7 elementów? Wybaczcie ciężki żarcik. :P Mechanika zadowalająca. Dużo używania mózgownicy i planowania naprzód. Pierwsze rozgrywki tak na prawdę wprowadzają graczy w głębsze poznanie możliwości gry. Grając w Tzolk\'in\'a musisz zdawać sobie (niestety) z tego sprawę, że nie osiągniesz wszystkiego. Osiągniesz tylko część i to pewnie nawet nie do końca na tyle ile planowałeś. Gra się kończy strasznie szybko. Ten pełny obrót koła nadchodzi niespodziewanie jak zniknięcie majów. Trzeba się przygotowywać do karmienia od samego początku gry i nie można tego zaniedbywać. Jak dla mnie dobry euro-sucharek. Do takich gier nie siada się z osobami, które lubią dużo pomóżdżyć, bo klasycznie psują grę zatapiając się w rozkminie dziesiątek możliwości. Bardzo gorąco polecam. :)

obrazek
Hansa Teutonica (niemieckie wydanie)
Cudo Eurosuchar,
Cudowny eurosucharek. Plansza rozwoju gracza genialna! Wspaniałe rozwiązanie, ubóstwiam je. Zdjąć wszystkie znaczniki z niej prawie niewykonalne, atak by się chciało! W grze dzieje się mnóstwo. Możliwości zdobycia punktów cały ogrom. Negatywna interakcja częściowo pomaga przeciwnikom, dlatego warto rozmieszczać swoje pionki tak, aby przeszkadzać innym. :) Mechanika banalna, nie wymaga długiego tłumaczenia. Klasycznie odradzam granie z rozkminiaczami, bo pod nawałem dostępnych akcji czekasz pół godziny na ruch i mimo, że zwoje już im się przegrzewają dalej nie pot5rafią się zdecydować. :) Plansza klimatycznie przedstawiona. Trochę kolory robiące wrażenie wyblakłych, ale cóż taki klimat. Jak się przyjrzycie, to na ścianie za gościem, którzy wygląda trochę niemrawo, na pudełku gry jest mapa Hansy. :) Znakomita rozrywka w skrócie. :)