PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika vashar
Dixit Odyseja
Must have,
Dixit to genialna gra, która sprawdzi się w zasadzie w każdym towarzystwie - zarówno maniaków planszówek, jak i tych którzy z gier znają "warcaby i chińczyka". Doskonale pobudza wyobraźnię i nadaje się dla osób w każdym wieku. Gra jest przeznaczona dla 3 - 12 graczy, dzięki czemu to oczywisty wybór gdy chcemy pograć w większym gronie i w dodatku w grę szybką i prostą. Dixit to przede wszystkim pięknie wykonane grafiki kart - czasem bardzo odjechane, ale ponieważ to gra na skojarzenia, to im bardziej szalone karty, tym lepiej. :) Z pewnością warto dokupić sobie dodatki, bowiem początkowe 84 karty mogą dość szybko się opatrzyć, jeżeli gramy często i w podobnym składzie. Zaletą jest to, że Dixit zawsze zmieści się do walizki, gdy jedziemy na wakacje (no chyba, że ma się wszystkie dodatki, to już trochę zajmuje ;) ). Karty sprawdzają się też przy innej grze na skojarzenia - Tajemnicze domostwo. Dołączyliśmy je do kart duchów (mają nawet ten sam rozmiar) i wyszło całkiem ciekawie. :)
Must have,
Dixit to genialna gra, która sprawdzi się w zasadzie w każdym towarzystwie - zarówno maniaków planszówek, jak i tych którzy z gier znają "warcaby i chińczyka". Doskonale pobudza wyobraźnię i nadaje się dla osób w każdym wieku. Gra jest przeznaczona dla 3 - 12 graczy, dzięki czemu to oczywisty wybór gdy chcemy pograć w większym gronie i w dodatku w grę szybką i prostą. Dixit to przede wszystkim pięknie wykonane grafiki kart - czasem bardzo odjechane, ale ponieważ to gra na skojarzenia, to im bardziej szalone karty, tym lepiej. :) Z pewnością warto dokupić sobie dodatki, bowiem początkowe 84 karty mogą dość szybko się opatrzyć, jeżeli gramy często i w podobnym składzie. Zaletą jest to, że Dixit zawsze zmieści się do walizki, gdy jedziemy na wakacje (no chyba, że ma się wszystkie dodatki, to już trochę zajmuje ;) ). Karty sprawdzają się też przy innej grze na skojarzenia - Tajemnicze domostwo. Dołączyliśmy je do kart duchów (mają nawet ten sam rozmiar) i wyszło całkiem ciekawie. :)
Star Trek: Attack Wing Starter Set
Polacam nie tylko trekkerom :),
Star Trek: Attack Wing to figurkowa gra bitewna wydana w sierpniu 2013 przez WizKids. Gra osadzona jest w realiach świata Star Trek a charakter i mechanika gry mocno ociera o inny hit - Star Wars: X-Wing. Jak się można łatwo domyśleć STAW to kosmiczna bitwa pomiędzy okrętami Gwiezdnej Floty, Imperium Klingońskiego, Imperium Romulańskim (okręty tych trzech frakcji dostępne są w zestawie podstawowym) oraz Dominium. Każdy z graczy dowodzi okrętem (jednym lub kilkoma) oraz załogą stworzoną z dostępnych z każdym okrętem kart personelu, modyfikacji i broni (torped, fazerów). Rozgrywka jest dość płynna a zasady przejrzyste i po szybkim przeczytaniu instrukcji wiadomo o co chodzi. Dużym plusem gry jest to, że oprócz zwykłego wykańczania przeciwnika można wykonywać scenariusze/misje dołączane do zestawów (charakterystyczna dla danej frakcji, okrętu).
W zestawie podstawowym otrzymujemy trzy okręty głównych frakcji: USS Enterprise-D, IKS Maht’Ha i IRW Khazara, karty załogi i modyfikacji, tokeny, miarki do oceny zasięgu i ruchu, instrukcję. Sama gra jest całkiem dobrze wykonana, karty okraszone są ładną grafiką - screenami znanymi z serialu. Modele okrętów sprawiają dobre wrażenie, nie zawsze jest zachowana skala między faktycznymi rozmiarami znanymi z serialu, ale to w żaden sposób nie wpływa na rozgrywkę. ;) Polecam też własnoręczne pomalowanie modeli, bo wykonanie fabryczne (zwłaszcza Negh’var) nie jest jakieś fenomenalne.
Przygodę z Attack Wingiem można rozpocząć od podstawowego zestawu, jednak szybko się okazuje, że fajnie by było mieć jeszcze jakiś okręcik (jest sporo dodatkowych okrętów i co jakiś czas wychodzą nowe). ;) STAW to zdecydowanie dobra gra, świetnie oddająca klimat Star Treka i sądzę, że może spodobać się nie tylko Trekkerom. :)
Polacam nie tylko trekkerom :),
Star Trek: Attack Wing to figurkowa gra bitewna wydana w sierpniu 2013 przez WizKids. Gra osadzona jest w realiach świata Star Trek a charakter i mechanika gry mocno ociera o inny hit - Star Wars: X-Wing. Jak się można łatwo domyśleć STAW to kosmiczna bitwa pomiędzy okrętami Gwiezdnej Floty, Imperium Klingońskiego, Imperium Romulańskim (okręty tych trzech frakcji dostępne są w zestawie podstawowym) oraz Dominium. Każdy z graczy dowodzi okrętem (jednym lub kilkoma) oraz załogą stworzoną z dostępnych z każdym okrętem kart personelu, modyfikacji i broni (torped, fazerów). Rozgrywka jest dość płynna a zasady przejrzyste i po szybkim przeczytaniu instrukcji wiadomo o co chodzi. Dużym plusem gry jest to, że oprócz zwykłego wykańczania przeciwnika można wykonywać scenariusze/misje dołączane do zestawów (charakterystyczna dla danej frakcji, okrętu).
W zestawie podstawowym otrzymujemy trzy okręty głównych frakcji: USS Enterprise-D, IKS Maht’Ha i IRW Khazara, karty załogi i modyfikacji, tokeny, miarki do oceny zasięgu i ruchu, instrukcję. Sama gra jest całkiem dobrze wykonana, karty okraszone są ładną grafiką - screenami znanymi z serialu. Modele okrętów sprawiają dobre wrażenie, nie zawsze jest zachowana skala między faktycznymi rozmiarami znanymi z serialu, ale to w żaden sposób nie wpływa na rozgrywkę. ;) Polecam też własnoręczne pomalowanie modeli, bo wykonanie fabryczne (zwłaszcza Negh’var) nie jest jakieś fenomenalne.
Przygodę z Attack Wingiem można rozpocząć od podstawowego zestawu, jednak szybko się okazuje, że fajnie by było mieć jeszcze jakiś okręcik (jest sporo dodatkowych okrętów i co jakiś czas wychodzą nowe). ;) STAW to zdecydowanie dobra gra, świetnie oddająca klimat Star Treka i sądzę, że może spodobać się nie tylko Trekkerom. :)
