PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika urojona
Munchkin - edycja podstawowa
Moja ulubiona gra,
Munchkin jest to kultowa gra karciana, która parodiuje gry fabularne. W szczególności gry fantasy. W tej grze wcielasz się w postać poszukiwacza przygód. Wraz z kumplami schodzicie do podziemi by przeszukać lochy, pokonać potwory, zgarnąć maksymalną ilość skarbów i poziomów swojej postaci. Wygrywa gracz, który pierwszy osiągnie 10 poziom postaci (w epickiej wersji zasad: 20). Największa frajdę sprawia dokuczanie swoim towarzyszom. Gra uczy dystansu do siebie i umiejętności przegrywania z dobrą miną.
Jest to najlepsza gra towarzyska, jaką do tej pory kupiliśmy z mężem. Z mojego doświadczenia wynika, że we dwójkę da się grać. Tyle, że zdecydowanie więcej śmiechu jest od 3 i więcej osób. Natomiast przy 7 i więcej gra się zaczyna przeciągać w czasie. Graliśmy w grupie wiekowej 10-30 i wszystkim znajomym i rodzinie się podobało. Szczególnie na wyjazdach rodzinnych graliśmy co wieczór i gra się nie nudziła.
Łatwe do przyswojenia zasady. Już w pierwszej partii nowe osoby łapią, o co chodzi. W instrukcji napisano, by wszelkie spory wynikające z zasad rozwiązywać w głośnej kłótni. Natomiast ostatnie zdanie, co do zasad gry ma jej właściciel. Minusem jest to, że trzeba być dobrze zapoznanym ze wszystkimi kartami, żeby wygrać grę. Należy dokładnie czytać karty, żeby nie ominęły cię nagrody. Dodatkową wadą jest to, że nie w wersji podstawowej nie ma liczydła do poziomów graczy i długo zajmuje liczenie poziomu postaci wraz z bonusami. Ja wcześniej robiłam to wszystko na kartce papieru, a teraz używam do tego aplikacji w smart fonie.
Polecam grę osobom czującym się młodo i zaznajomionym choć w lekkim stopniu z klimatem fantasy. Dodam, że gra jest na tyle popularna, że regularnie odbywają się turnieje gry w Munchkina z nagrodami. O sukcesie gry świadczą liczne dodatki i rozszerzenia w innych konwencjach. Ja posiadam kilka.
Moja ulubiona gra,
Munchkin jest to kultowa gra karciana, która parodiuje gry fabularne. W szczególności gry fantasy. W tej grze wcielasz się w postać poszukiwacza przygód. Wraz z kumplami schodzicie do podziemi by przeszukać lochy, pokonać potwory, zgarnąć maksymalną ilość skarbów i poziomów swojej postaci. Wygrywa gracz, który pierwszy osiągnie 10 poziom postaci (w epickiej wersji zasad: 20). Największa frajdę sprawia dokuczanie swoim towarzyszom. Gra uczy dystansu do siebie i umiejętności przegrywania z dobrą miną.
Jest to najlepsza gra towarzyska, jaką do tej pory kupiliśmy z mężem. Z mojego doświadczenia wynika, że we dwójkę da się grać. Tyle, że zdecydowanie więcej śmiechu jest od 3 i więcej osób. Natomiast przy 7 i więcej gra się zaczyna przeciągać w czasie. Graliśmy w grupie wiekowej 10-30 i wszystkim znajomym i rodzinie się podobało. Szczególnie na wyjazdach rodzinnych graliśmy co wieczór i gra się nie nudziła.
Łatwe do przyswojenia zasady. Już w pierwszej partii nowe osoby łapią, o co chodzi. W instrukcji napisano, by wszelkie spory wynikające z zasad rozwiązywać w głośnej kłótni. Natomiast ostatnie zdanie, co do zasad gry ma jej właściciel. Minusem jest to, że trzeba być dobrze zapoznanym ze wszystkimi kartami, żeby wygrać grę. Należy dokładnie czytać karty, żeby nie ominęły cię nagrody. Dodatkową wadą jest to, że nie w wersji podstawowej nie ma liczydła do poziomów graczy i długo zajmuje liczenie poziomu postaci wraz z bonusami. Ja wcześniej robiłam to wszystko na kartce papieru, a teraz używam do tego aplikacji w smart fonie.
Polecam grę osobom czującym się młodo i zaznajomionym choć w lekkim stopniu z klimatem fantasy. Dodam, że gra jest na tyle popularna, że regularnie odbywają się turnieje gry w Munchkina z nagrodami. O sukcesie gry świadczą liczne dodatki i rozszerzenia w innych konwencjach. Ja posiadam kilka.
