PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika lider

obrazek
Manila
niebezpiecznie wciągająca,
Nie ma sensu rozpisywać się o treści instrukcji bo już poprzednie wpisy to zrobiły, powiem tylko, że gierka wspaniała. Można się zapomnieć w grze. Hazard no pewnie, jeśli ktoś nie lubi to polubi te emocje co prawda inne niż w ruletkę czy w black jacka ale prawdziwe. Losowość - no w każdej grze choćby i w takiej jak Galaxy Tracker tam gdzie się rzuca kośćmi jest coś z losowości. Tego już nie zmieni si grze. Ale gra też uczy, uczy przewidywania co się nam bardziej opłaci, a choćby nawet tego czy stanąć w miejscu firmy ubezpieczeniowej, bo nic nie płacimy za postawienie tam wspólnika, ale jak wszystkie barki ukończą pomyślnie kurs to zyskamy, gorzej jak nie będziemy musieli płacić. Za to kapitan - tu jest się czego uczyć. Ponieważ to bardzo ważna funkcja i jedyna możliwość do kupowania udziałów to trzeba przemyśleć najpierw ile można zapłacić za to aby się nim stać, myśleć strategicznie bo oczywiście w ramach swoich możliwości finansowych bo owszem można zaciągać kredyty pod zastaw udziałów i pożyczać, ale jak z misji przemytniczej nic nie zarobimy nic nie zarobimy to popłyniemy razem z tą rzeką na planszy, tak jak to ma miejsce w rzeczywistych biznesach i takich przypadkach biznesów, gdzie szefowie krótkowzrocznie szarżowali zasobami firmowej gotówki lub nawet jeśli ktoś własny budżet osobistych finansów bezmyślnie uszczupla. Tu trzeba przemyśleć, przeanalizować co się nam bardziej opłaca i na czym najlepiej wyjdziemy. Gra wciąga i daje dużo emocji. Ja czekam na rozgrywkę w gronie przyjaciół, a innym polecam zakup.

obrazek
Galaxy Trucker (polska edycja)
świetna,
Poznałam tę gierkę niedawno, bo na zajęciach \"Rozwój przez zabawę\" na Uniwersytecie Otwartym UW (polecam zajęcia - bardzo fajne i niezwykłe) ale wracając do gierki, grałam już w nią dwa razy co i za każdym razem przyniosła mi nowe emocje. Nie zgadzam się tak całkiem, że gra nie wymaga myślenia, bo trzeba jednak przemyśleć trochę jak zbudować ten statek, żeby mieć jak największe szanse, tu trzeba trochę mózgownicą ruszyć, ale rzeczywiście nie wymaga się tego potem bo dalej w czasie lotu to już tylko los i szczęście, albo może raczej wykorzystywanie tego co się wymyśliło właśnie wcześniej przy budowaniu statku. No bo jak tu sobie poradzić z przemytnikami jeśli się statku wystarczająco nie uzbroiło, albo uzbroiło w podwójny laser, a baterii zapomniało, o locie meteorytów, decyduje rzut kostka decyduje, czy nas uchroni przed uderzeniem, albo uderzy w statek - w tym przypadku mogliśmy sami uchronić swój statek jeŚli w tym miejscu mamy laser. Można tak opowiadać i opowiadać radzę zagrać. Oczywiście dwa razy jakie grałam to nie wystarczy, żeby powiedzieć, że jestem mistrzem w tej grze, ale się wciągnęłam i na pewno chętnie będę wracać do tej gierki, zwłaszcza, że zgadzam się w tym, że gierka grafikę ma świetną. Nie znam wersji czeskiej więc nie przeszkadza mi nawet to, że my astronauci jesteśmy szarzy, może trochę więksi być powinniśmy, ale nie koniecznie, natomiast różnorodność barw tych wszystkich elementów (baterie, produkty, pionki - wszystkie, jak również elementy do budowy statku) może oko nacieszyć. Polecam - dobra zabawa.

obrazek
Kakerlakenpoker
dla kłamczucha,
Bardzo świetna, ale tu trzeba umieć kłamać. Podobnie jak w pokerze nie dać po sobie poznać czy się blefuje co do zawartości przekazywanej karty. Świetna zabawa dla kilku osób bo w dwie osoby to trochę nudno by było. Jeśli jest jednak parę osób to nieźle się można przy niej pobawić. Grafika też jest niezła, barwne karty z różnymi insektami i innymi zwierzakami będą się również podobać dzieciom, choć tej gry dla bardzo małych nie polecam. W gronie dorosłych jak najbardziej będzie dużo śmiechu, świetnej zabawy no i okaże się kto najlepiej \"oszukuje\" znajomych, a kto jest \"prawdomówny\" do bólu :) Miłej zabawy.

obrazek
Mistrz słowa - wersja mini
polecam,
Bardzo świetna gierka, zbliżona do scrabble, ale nie taka sama. Kto lubi pomyśleć to polecam, bo gra polega na wymyślaniu słów i tu pojawia się element strategii bo nie koniecznie najdłuższych choć długość daje większą ilość punktów jeśli nie wyrzucono kostek funkcyjnych, bo wśród 10 kostek są trzy kostki tzn jokery, które jeśli je wykorzystamy nie dodają nam punktów a mając je w zestawie wyrzuconych już nie możemy ułożyć słowa dłuższego niż ta ilość kostek, gdzie widnieją litery. Jest jeszcze kostka z apostrofem i ona symbolizuje wszystkie nasze ś, ć, ź, ż, oraz ź w dź, ó itp za ten apostrof dodawane są punkty, także szukając słów trzeba także myśleć co się nam bardziej opłaci bo celem gry jest zebranie jak najszybciej 100 punktów. W instrukcji jest co prawda napisane, że kostki wyrzuca każdy gracz sam i z danego wyrzuconego układu szuka swojego słowa, ale moja gra uległa modyfikacji bo w danej kolejce wyrzuca tylko jedna osoba kości, a z danego układu słowa układają wszyscy gracze po kolei, na pewno po części szanse są wyrównane dla wszystkich bo ten sam zestaw wyrzuconych kości - w tym przypadku zmagania są te same, choć dla ostatniego w kolejce są niestety już trudniejsze bo część słów wymyślonych przez wcześniejszych graczy odpada z repertuaru. Także w wymyślonych regułach przeze mnie ten ma lepiej kto układa słowo jako jeden z pierwszych bo ma więcej możliwości. W następnej kolejce oczywiście rzuca następna osoba i tak na każdego przyjdzie moment w którym będzie rzucał kości. Jeśli komuś się spodobała modyfikacja proszę bardzo, można wykorzystać, w żaden sposób nie zabronię :) Jeden mankament, grę te kupiłam przypadkowo na urlopie - trafiłam w hurtowni zabawek w Kołobrzegu, gra oczywiście została w tam do korzystania z niej w trakcie wakacji, ale poszukiwałam jej też tu w Warszawie do kupienia tu i grania w gronie znajomych w miejscu zamieszkania, nigdzie jednak nie mogę jej kupić (zresztą tu w sklepie na Bemowie też jej nie było, choć właśnie odkryłam, że macie ją Państwo umieszczeni na stronie) Chętnie zakupię jeśli Państwo ją umieścicie wśród swojego dostępnego towaru w sklepie. Polecam