PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika krysluk
Gloobz
Lepsze od Dobble!,
Świetna imprezówka dla spostrzegawczych. Gracz woła: "więcej" lub "mniej" i wszyscy szukają kolorów i figurek na kolorowej karcie. Trzeba liczyć, a pomyłka kosztuje ujemny punkt. Zabawne i trwałe figurki, emocje i sporo śmiechu, gdy ktoś zgarnie "garnek", a nie było go na karcie. Co ważne, rewelacyjna dla dzieci, które szybko uczą się liczyć i selekcjonować elementy. Może być dla 5-latka, może być dla dorosłych. Nie mogłem się przekonać, a odkąd jest w domu, cieszy całą rodzinę. Zwłaszcza gdy ogrywamy znajomych. Warto!
Lepsze od Dobble!,
Świetna imprezówka dla spostrzegawczych. Gracz woła: "więcej" lub "mniej" i wszyscy szukają kolorów i figurek na kolorowej karcie. Trzeba liczyć, a pomyłka kosztuje ujemny punkt. Zabawne i trwałe figurki, emocje i sporo śmiechu, gdy ktoś zgarnie "garnek", a nie było go na karcie. Co ważne, rewelacyjna dla dzieci, które szybko uczą się liczyć i selekcjonować elementy. Może być dla 5-latka, może być dla dorosłych. Nie mogłem się przekonać, a odkąd jest w domu, cieszy całą rodzinę. Zwłaszcza gdy ogrywamy znajomych. Warto!
Imhotep: Budowniczy Egiptu
Przyjemniaczek dla dzieci i dorosłych,
Kupiliśmy grę dla siebie (dorosłych), bo niby strategia i ekonomia, a tu niespodzianka. Dzieciaki od lat 6 do 15 uwielbiają grać z nami. Prześliczne wykonanie, świetnie wykonane elementy, przejrzyste zasady i mnóstwo kombinacji z leciutką dozą psoty - wszyscy u nas lubią w Imhotepa grać. Jest łatwa wersja A oraz trudniejsza wersja B, więc mamy też wybór. Nie przekonanych dotychczas do planszówek zachwycają dodatkowo łódeczki. Nie jest to gra dla twardzieli, ale na wieczorną godzinkę optymalna. No chyba, że gramy ostro. Wtedy kalkulacje, czy dopłynąć do piramidy samemu, czy wejść komuś do łodzi i psuć jego plan, czy jednak zgarnąć karty z targowiska i punktować na koniec gry, zaczynają lekko "zżerać nam mózg". Podsumowując: sympatyczna, śliczna, zaskakująco uniwersalna gra z możliwą opcją sporej złośliwości wobec planów przeciwników. Lecz oni też nie śpią...
Przyjemniaczek dla dzieci i dorosłych,
Kupiliśmy grę dla siebie (dorosłych), bo niby strategia i ekonomia, a tu niespodzianka. Dzieciaki od lat 6 do 15 uwielbiają grać z nami. Prześliczne wykonanie, świetnie wykonane elementy, przejrzyste zasady i mnóstwo kombinacji z leciutką dozą psoty - wszyscy u nas lubią w Imhotepa grać. Jest łatwa wersja A oraz trudniejsza wersja B, więc mamy też wybór. Nie przekonanych dotychczas do planszówek zachwycają dodatkowo łódeczki. Nie jest to gra dla twardzieli, ale na wieczorną godzinkę optymalna. No chyba, że gramy ostro. Wtedy kalkulacje, czy dopłynąć do piramidy samemu, czy wejść komuś do łodzi i psuć jego plan, czy jednak zgarnąć karty z targowiska i punktować na koniec gry, zaczynają lekko "zżerać nam mózg". Podsumowując: sympatyczna, śliczna, zaskakująco uniwersalna gra z możliwą opcją sporej złośliwości wobec planów przeciwników. Lecz oni też nie śpią...
Intryganci
Trzeba mieć,
Niepozorna, jedna z najlepszych karcianek kombinacyjnych, w jakie grałem. Regularnie do niej wracamy. Klimat, piękne ilustracje, czysta przyjemność logicznej rozgrywki. Nieustannie u nas na stole. Ze względu na staranność wykonania idealna też na prezent. Perełka. I ten klimat intelektualnego podstępu...
Trzeba mieć,
Niepozorna, jedna z najlepszych karcianek kombinacyjnych, w jakie grałem. Regularnie do niej wracamy. Klimat, piękne ilustracje, czysta przyjemność logicznej rozgrywki. Nieustannie u nas na stole. Ze względu na staranność wykonania idealna też na prezent. Perełka. I ten klimat intelektualnego podstępu...
Podejrzani
Śmieszna, sympatyczna, z czapeczką,
Najpierw jest pytanie, po co ta czapka, a potem wszyscy chcą ją mieć. Dla ekipy z poczuciem humoru i fantazją, bo ilustracje są pozytywnie specyficzne. Bardzo skuteczna na rozruszanie imprezy. Znam wiele gier z nazwy bardziej "towarzyskich", ale nie dostarczają tyle lekkiego uśmiechu. No i te dyskusje w wariancie rywalizacyjnym, miodzio! Nie są to "Tajniacy", ale dla grupy 10-15 właśnie dlatego optymalna. Dla nas, starszych, też :D
Śmieszna, sympatyczna, z czapeczką,
Najpierw jest pytanie, po co ta czapka, a potem wszyscy chcą ją mieć. Dla ekipy z poczuciem humoru i fantazją, bo ilustracje są pozytywnie specyficzne. Bardzo skuteczna na rozruszanie imprezy. Znam wiele gier z nazwy bardziej "towarzyskich", ale nie dostarczają tyle lekkiego uśmiechu. No i te dyskusje w wariancie rywalizacyjnym, miodzio! Nie są to "Tajniacy", ale dla grupy 10-15 właśnie dlatego optymalna. Dla nas, starszych, też :D
Red7
,
Szybka, sprawna, z prostymi zasadami, a jednocześnie bardzo wymagająca gra. Rewelacja na zimowe wieczory. Świetnie chodzi zarówno na 2 osoby, jak i więcej. Miodzio! Plus rewelacyjna cena!
,
Szybka, sprawna, z prostymi zasadami, a jednocześnie bardzo wymagająca gra. Rewelacja na zimowe wieczory. Świetnie chodzi zarówno na 2 osoby, jak i więcej. Miodzio! Plus rewelacyjna cena!
Rialto (edycja polska)
Pyszotka,
Kupiona przypadkowo zachwyca nas do dzisiaj. Świetna taktyczna gra z elementami kalkulacji. Tej grze brak reklamy, bo regrywalność jest ogromna. Lekki, ale wartościowy tytuł.
Pyszotka,
Kupiona przypadkowo zachwyca nas do dzisiaj. Świetna taktyczna gra z elementami kalkulacji. Tej grze brak reklamy, bo regrywalność jest ogromna. Lekki, ale wartościowy tytuł.
Sztuka Wojny
Taktyczny rarytasik,
Masz pół godzinki. No to Sun Tzu kontra król Shao! Świetna gra blefu i taktyki. Nieco dziwna na początku "chińska myśl taktyczna" (w najlepszym sensie - w końcu to duży kraj jest:)), ale każda partia jest dynamiczna i ciekawa. Idealna dla facetów i dzieciaków, które lubią sprawdzić, jak wielkimi strategami są. Świetny mechanizm zmiany wartości prowincji plus szacowanie silnych ataków. Doskonale zbalansowana gra. Naprawdę polecam. W swojej kategorii bingo, choć wielka strategia to nie jest.
Taktyczny rarytasik,
Masz pół godzinki. No to Sun Tzu kontra król Shao! Świetna gra blefu i taktyki. Nieco dziwna na początku "chińska myśl taktyczna" (w najlepszym sensie - w końcu to duży kraj jest:)), ale każda partia jest dynamiczna i ciekawa. Idealna dla facetów i dzieciaków, które lubią sprawdzić, jak wielkimi strategami są. Świetny mechanizm zmiany wartości prowincji plus szacowanie silnych ataków. Doskonale zbalansowana gra. Naprawdę polecam. W swojej kategorii bingo, choć wielka strategia to nie jest.
Batavia (edycja polska)
,
Nie dla wszystkich. Mnie urzekła grafiką i możliwościami kombinacji. Gracze muszą walczyć o dobra w punktach handlowych i to wcale nie jest proste. Trzeba licytować statki, planować floty, obierać cele, pilnować przychodów rywala, walczyć o prawa do prezentowania kampanii i być szybszym po towar. Wszystko ładnie poplanujesz, a tu piraci (to jest świetna opcja) lub przeciwnicy pozbawiają cię w strategicznym momencie najistotniejszej floty (można mieć pięć do wyboru). No i na pieprz (jeden z cennych towarów) możesz tylko popatrzeć. My jesteśmy zachwyceni, ale trzeba być odpornym na ciosy i mieć troszkę czasu. Cóż, bycie kupcem nigdy nie było łatwe. Dla porównania: \"Epoka kamienia\" i \"Splendor\" w jednym. szczególnie dla miłośników dawnych klimatów. No i jednak dla wytrwałych. Emocje tak, szybko nie.
,
Nie dla wszystkich. Mnie urzekła grafiką i możliwościami kombinacji. Gracze muszą walczyć o dobra w punktach handlowych i to wcale nie jest proste. Trzeba licytować statki, planować floty, obierać cele, pilnować przychodów rywala, walczyć o prawa do prezentowania kampanii i być szybszym po towar. Wszystko ładnie poplanujesz, a tu piraci (to jest świetna opcja) lub przeciwnicy pozbawiają cię w strategicznym momencie najistotniejszej floty (można mieć pięć do wyboru). No i na pieprz (jeden z cennych towarów) możesz tylko popatrzeć. My jesteśmy zachwyceni, ale trzeba być odpornym na ciosy i mieć troszkę czasu. Cóż, bycie kupcem nigdy nie było łatwe. Dla porównania: \"Epoka kamienia\" i \"Splendor\" w jednym. szczególnie dla miłośników dawnych klimatów. No i jednak dla wytrwałych. Emocje tak, szybko nie.