PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika konrad_rymczak

obrazek
Unmatched: Robin Hood vs. Bigfoot
Świetny pojedynek na 20 minut.,
Unmatched to asymetryczny pojedynek 2 graczy (lub 2 drużyn - z innymi dodatkami), na niewielkiej planszy. Każdy bohater to inna talia, inny pomocnicy, inne moce. Wszystko super proste, tłumaczenie zasad to maksymalnie 10 minut.

Postacie są skrajnie różne: Robin Hood, Wielka Stopa - z tego samodzielnego dodatku/podstawki, a w dodatkach znajdziemy Sindbada, Alicję z Krainy Czarów czy Bruce Lee.

Każda talia wpasowuje się w styl postaci. Król Artur walczy z Merlinem u boku, Meduzie odrastają głowy. Alicja potrafi zmienić swój rozmiar, wykorzystując obecny status. A Wielka Stopa jest WIELKA :)

Do tego eleganckie grafiki, super proste zasady (ale nie prostackie), pozwalają rozpocząć walkę chwilę po otwarciu pudełka.

Wykonanie tylko podkreśla ocenę. Karty grube, dobrze się tasują, każda talia wygląda inaczej, łatwo się sortuje (gdyby była taka potrzeba). Figurki cieniowane (wash) świetnie prezentują się na planszy.

Warto spomnieć, że Unmatched to system - można łączyć dowolne talie z dowolnego dodatku. Każda postać jest przegięta, o ile nią nie gramy ;)

Tyle z plusów, jednak są delikatne minusy:
- dodatki są wydawane w absurdalnie dużych pudełkach. Można było zunifikować dodatek do małego pudełka z figurką i talią, ułatwiłoby to przechowywanie w głównym pudle,
- Robin Hood wydaje się słabszy, ale może jest po prostu trudniejszy w obsłudze,
- plansza w tym dodatku umożliwia grę tylko na 2 osoby (nie ma możliwości gry drużynowej)

Mimo różnorodności talii (mam obecnie 6), wydaje się, że twórcom udało się zbalansować grę, niezależnie od wybranej postaci. Część postaci jest prosta w użyciu, część wymaga dodatkowego planowania, jak np. Wielka Stopa VS Robin Hood - wymaga od Robin Hooda, ataku z dystansu, bo bezpośredni konflikt jest wysoce nie wskazany.

Co do komentowanej wersji - jest świetna na start (to jednak głównie gra 2 osobowa).
Sam system jest prosty, umożliwia ciekawy pojedynek dwóch, zupełnie różnych postaci.
Sama gra jest świetnie wykonana, powyżej średniej. Zdecydowanie warta polecenia dla osób, które szukają gry 1v1, o prostych zasadach. Asymetryczne talie pozwalają na różne podejście do tej samej gry. Każda kolejna talia zwiększa możliwości tworzenia pojedynków.

Z minusów (ale to zupełnie nie wpływa na odbiór końcowy):
- zajmuje za dużo miejsca (mogłoby mniej),
- są postacie łatwiejsze i trudniejsze do prowadzenia,
- dodatek ma planszę na 2 osoby (ale granie w 4 wymaga ogrania).

Zdecydowanie polecam, jednak z lepszych gier w swojej kategorii.
Wydawca, Restoration Games, zdecydowanie wie co robi i świetnie odświeża zapomniane gry. Z przeciętnej gry, jaką był Star Wars: Epic Duels, stworzyli coś bardziej przyjaznego, łatwiejszego do przyswojenia i bogatszego w treść, z racji tego, że nie musieli się ograniczać do uniwersum SW.

Zasłużone 5/5 w kategorii lekkich gier 1v1.


obrazek
Ethnos
Bardzo przyjemny gateway typu area control.,
Ethnos to gra od CoolMiniOrNot - tym razem wydana bez Kickstartera.
W grze gracze walczą wraz z minotaurami, gigantami i innymi postaciami (rasami) znanymi z literatury fantasy, aby pomóc im w walce o terytoria krainy Ethnos.

W każdej grze wybieramy 5-6 postaci (zależnie od liczby graczy) z 12 (jest też kolejny dodatek promocyjny), tworząc w ten sposób talię gry. Każda talia postaci składa się z 6 kolorów odpowiadających regionom (jest też postać bezbarwna - joker).

W grze zagrywamy karty jako zestawy postaci lub kolorów i aktywujemy moc wierzchniej karty.
Punktujemy co rundę za zdobyte tereny, za wyłożone zestawy (im większy zestaw, tym więcej punktów) oraz za specyficzne cechy postaci (jeśli udostępnia taką możliwość).

Gra toczy się 3 rundy (w przypadku 4 graczy), po której następuje podsumowanie punktów.

Ethnos jest szybką grą, z prostymi zasadami i sporą regrywalnością. Niestety mimo świetnych grafik w grze nie ma klimatu. Zbieramy karty, wykładamy, przejmujemy tereny. Gra bardzo dobrze się skaluje - zarówno w 2 i 6 osób możemy grę rozłożyć, chociaż optimum to 4, a najprzyjemniej się gra od 3 do 5 osób. Postacie oferują różne umiejętności, które pomagają nam zbierać zestawy lub dają nam dodatkowe punktu. Do tego trochę losowości w postaci dobierania i odrzucania kart pod kątem zestawów własnych i przeciwników.

Gra świetna jako przerywnik między cięższymi tytułami lub jako wprowadzenie dla początkujących.


obrazek
Ethnos (edycja polska)
Bardzo przyjemny gateway typu area control.,
Ethnos to gra od CoolMiniOrNot - tym razem wydana bez Kickstartera.
W grze gracze walczą wraz z minotaurami, gigantami i innymi postaciami (rasami) znanymi z literatury fantasy, aby pomóc im w walce o terytoria krainy Ethnos.

W każdej grze wybieramy 5-6 postaci (zależnie od liczby graczy) z 12 (jest też kolejny dodatek promocyjny), tworząc w ten sposób talię gry. Każda talia postaci składa się z 6 kolorów odpowiadających regionom (jest też postać bezbarwna - joker).

W grze zagrywamy karty jako zestawy postaci lub kolorów i aktywujemy moc wierzchniej karty.
Punktujemy co rundę za zdobyte tereny, za wyłożone zestawy (im większy zestaw, tym więcej punktów) oraz za specyficzne cechy postaci (jeśli udostępnia taką możliwość).

Gra toczy się 3 rundy (w przypadku 4 graczy), po której następuje podsumowanie punktów.

Ethnos jest szybką grą, z prostymi zasadami i sporą regrywalnością. Niestety mimo świetnych grafik w grze nie ma klimatu. Zbieramy karty, wykładamy, przejmujemy tereny. Gra bardzo dobrze się skaluje - zarówno w 2 i 6 osób możemy grę rozłożyć, chociaż optimum to 4, a najprzyjemniej się gra od 3 do 5 osób. Postacie oferują różne umiejętności, które pomagają nam zbierać zestawy lub dają nam dodatkowe punktu. Do tego trochę losowości w postaci dobierania i odrzucania kart pod kątem zestawów własnych i przeciwników.

Gra świetna jako przerywnik między cięższymi tytułami lub jako wprowadzenie dla początkujących.


obrazek
Tyrants of the Underdark
Deck builder + Area Control + Forgotten Realms,
Grę zakupiłem po recenzji Gambita. Początkowo nie byłem przekonany do połączenia Deck Buildingu i Area Control. Całość podpięta pod Forgotten Realms aby lepiej się się sprzedawało - wydawało się skokiem na kasę. Na szczęście było zupełnie inaczej.

Naszym celem jest zdominować podziemną krainę. Możemy to osiągnąć przez dominację na planszy lub przez gromadzenie punktów w trakcie gry (a najlepiej balansować pomiędzy dominacją na planszy (które docelowo przełożą się na punkty), a zbieraniem punktów bardziej bezpośrednio).

W grze mamy dwa zasoby: siłę (power) oraz wpływ (influence) podobnie jak w wielu innych grach opartych na mechanice budowania talii. Wpływ wykorzystujemy do zakupu kart, natomiast siłę używamy do wykonywania akcji takich jak: likwidacja oddziałów przeciwnika lub neutralnych (troops), usuwania szpiegów przeciwnika, przemieszczanie jednostek, promowanie kart (czyli czyszczenie talii i jednocześnie punktowanie).

Karty oprócz siły i wpływu dają nam szereg akcji, które normalnie kosztują nas punkty siły (jak likwidacja, przemieszczanie jednostek, itd.) oraz akcje normalnie niedostępne, np.: jeszcze więcej punktów siły i wpływu, usuwanie szpiegów z planszy, podmiana jednostek przeciwnika na własne.

Każda karta jest warta pewną liczbę punktów zależnie czy na koniec gry znajdzie się w talii (a dokładniej w ręce gracza, kartach do dobrania lub w strefie odrzuconych), a inna liczbę punktów (zwykle dwa razy więcej) jeśli karta zostanie usunięta z naszej talii i znajdzie się w wewnętrznym kręgu (czyli zostanie wykonana promocja karty i zostanie usunięta z naszej talii).

Gra kończy się w momencie kiedy jeden z graczy nie będzie miał dostępnych oddziałów do wystawienia (troops) lub skończy się talia, z której dobieramy karty. Karta dobierania składa się z 2 talii (połowicznych), w podstawce są dostępne 4 talie (w dodatkach mamy kolejne), z których wybieramy dwie i tasujemy razem. Dzięki temu karty w talii nie opatrzą nam się zbyt szybko.

Punktujemy za (z grą otrzymujemy notes, który ułatwia podliczenie punktów):
- likwidacje jednostek
- kontrolę obszarów (i ekstra punkty za całkowitą kontrolę, czyli kiedy zajmuje wszystkie pola lokalizacji)
- promowanie kart oraz karty na ręce (wspomniane wcześniej).
- punkt w grze (za zagrywanie kart oraz za kontrolę całkowitą)

Wygrywa osoba z największą liczbą punktów. W grze jest sporo negatywnej interakcji, usuwamy zarówno rywali jak i jednostki neutralne. Oprócz oddziałów mamy dostęp do 5 szpiegów, którzy blokują przejęcie kontroli oraz inicjują naszą obecność w określonym obszarze (to również area control). Gra jest super prosta ale nie prostacka. Dobieramy 5 kart, które odrzucamy na koniec tury (podobnie jak w serii Realms czy Dominion).

Gra jest świetnie wykonana, mamy plastikowy insert i ponad 200 prostych, plastikowych figurek (4 graczy po 20 figurek + 20 figurek neutralnych + 5 x 4 graczy szpiegów), planszę (z wariantem od 2-4 graczy), plansze graczy or wewnętrzny krąg dla każdego gracza (taka podstawka pod piwo). Bardzo klimatyczne grafiki, których nie powstydził by się sam Salvatore. Figurki odlane poprawnie ale same figurki są tylko poprawne.

Niestety - wypraska nie mieści dodatku ani kart w koszulkach premium. Kolory są dosyć jednolite i czerwony zlewa się z pomarańczowym, a ciemnoniebieski z czarnym - jest to szczególnie uciążliwe przy słabym oświetleniu. Kręgi zbyt przypominają podkładki pod piwo jednak jako całość gra wypada bardzo dobrze. Cena jest adekwatna co do zawartości.

Gra się świetnie skaluje od 2-4 graczy, dzięki podziałowi planszy (sama plansza nie jest modułowa). Gra to 15-25 minut na gracza + parę minut na podsumowanie punktów. Zasady są super proste, wystarczy wyjaśnić kilka kluczowych słów aby każdy z graczy (niezależnie od znajomości języka angielskiego) mógł czerpać przyjemność z gry).

Dla mnie to 9/10 - eleganckie połączenie budowania talii z kontrolą terytorium, proste zasady z mnogością opcji punktowania, świetne wykonanie (w połączeniu z ceną) oraz świat Forgotten Realms. Obowiązkowa pozycja dla każdego entuzjasty budowania talii oraz kontroli terenu. Gdyby nie niezbyt czytelne figurki/plansza byłoby 10/10.


obrazek
Insert pasujący do gry Pory Roku
zdecydowanie warto, jeśli masz lub planujesz dodatki,
Pory roku mają świetny insert, jednak autorzy nie przewidzieli kilku spraw.
Pierwsza to dodatki - są obecnie dwa i nie ma szans wcisnąć ich w załączony insert.
Druga kwestia to koszulki - insert z trudem mieście karty w koszulkach klasy standard.
Gra nie wymaga specjalnego rozkładania, więc sam insert nie przyspiesza setup-u, ale ułatwia przechowywanie - polecam jeśli masz lub planujesz dodatki, jeśli cenisz sobie wygodę.
Cena nie zachwyca, ale jest tam wiele elementów, plastikowe zasłonki.


obrazek
Cardbox - Hero Realms
Tak!,
Oryginalne pudełko z KS mieści jednie podstawkę bez koszulek.
Uwzględniając dodatki - już się nie mieszczą, do tego koszulki szczególnie od Legion) nie ma szans wcisnąć gry do oryginalnego pudła.

Dodatkowy plus - koszulki od Legion, osobiście uwielbiam ich koszulki (mam również dla Star Realms) i mini promo. Jeśli planujesz grać w Hero Realms - kupuj w ciemno.


obrazek
Star Realms (edycja angielska)
Bardzo dobry deckbuilder,
Prosta ale nie prostacka. Bardzo dobry deckbuilder, szybki do rozłożenia, proste zasady, rozbudowane strategie. Podstawowa wersja pozwala grać w 2 osoby i jest to idealny skład dla tej gry. Jedna z moich ulubionych gier dwuosobowych. Mimo wersji angielskiej, nikt znający podstawy nie powinien mieć problemów. Kosmiczny klimat, grafiki z lat 90. Polecam podstawkę i dodatki - koszulki Star Realms bardzo trwałe.