PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika gaba

obrazek
Arkham Horror: Ostatnia godzina
W poszukiwaniu idealnej formuły,
Arkham Horror: Ostatnia Godzina wydaje się być próbą stworzenia kompaktowej, dosłownie godzinnej wersji gry w duchu klasycznego Arkham Horror (planszówki, nie karcianki).
Istotnie, gra jest fizycznie mniejsza (łącznie z pudełkiem, co jest istotne jeśli planujemy zabrać ją w podróż) , trwa tyle ile producenci deklarują na pudełku. Jest mechanicznie prostsza niż jej "starsze rodzeństwo" i nie ma tak wiele klimatycznych wstawek (co niekoniecznie musi być minusem, zależy czego oczekuje dany gracz). Cechuje się także sporą losowością ale to moim zdaniem jest typowe dla serii Arkham, oraz tematycznie wpisuje się w Lovecraftowskie tematy.
Niestety, moim zdaniem nie do końca wyszedł plan by stworzyć szybszą, lepszą Arkham Horror - mechanicznie ta gra może rozczarować zarówno weteranów serii jak i osoby które nie przepadają za AH - skraca czas gry ale kosztem głębi oraz rozrywkowego aspektu rozgrywki. Plansza jest nieczytelna - połączenia między budynkami są oznaczone w taki sposób że bardziej konfundują niż rozjaśniają sytuację, art w tle jest nijaki (co nie zdarza się zazwyczaj w serii Arkham), żetony też mogłyby być lepiej zaprojektowane (ale techniczna jakość wykonania wszystkich elementów jest naprawdę dobra, tutaj nie ma co narzekać)
Ogólnie rzecz biorąc doceniam zamysł stojący za tą grą, niespecjalnie się moim zdaniem udał. Myślę że to nie jest całkowicie zła pozycja, ale raczej dla oddanych fanów serii na szybką grę w wolne popołudnie


obrazek
Horror w Arkham LCG: Morderstwo w Hotelu Excelsior
Zagadka morderstwa z nadprzyrodzonym twistem,
Zdecydowanie polecam jako początkujący gracz w Horror w Arkham - klasyczna detektywistyczna historia z nadprzyrodzonym twistem. Sam setup powoduje podniesienie ciśnienia gdzie okoliczności oraz czas działają przeciwko graczom. Działania i decyzje są intuicyjne (mówię to jako początkujący gracz), w kartach istnieje wiele możliwych "wytłumaczeń" zagadki sprawiając że gra ma dużą regrywalność, kilka możliwych zakończeń. Klimatyczny scenariusz z bardzo ładnymi ilustracjami, działa super jako pojedyncza przygoda do której się wraca by poznać jej alternatywne wersje.

obrazek
Watergate (edycja polska)
Pełen napięcia pojedynek,
Świetna kompaktowa gra, nie tylko dla fanów historii (choć to zdecydowanie wzbogaca rozgrywkę). Pełna napięcia, tury są dość szybkie i dynamiczne - więc nie ma problemu z zbyt długim czekaniem. Łączy zarządzanie ręką kart z elementem area control na planszy. Delikatnie przypomina kolosa jakim jest Twilight Struggle, jednak jest o wiele krótszą, bardziej dynamiczną grą , mniej wymagającą w kwestii dokładnej znajomości decku kart (choć jego znajomość nie szkodzi).
Połowa książeczki z instrukcją to opis poszczególnych kart - nie ich działania, lecz roli poszczególnych postaci i wydarzeń w aferze watergate - świetny sposób by przy okazji grania poznać różne aspekty tej historii.

Nie zajmuje dużo miejsca po rozłożeniu (co osobiście jest dla mnie istotne w szybkich dwuosobówkach - można rozłożyć na stole w kawiarni, albo u znajomych bez pełnowymiarowego stołu w kuchni). Pudełko ma sensowny rozmiar, mieści się w dużej torebce albo plecaku.

Jedyny minus jaki rzuca się w oczy to instrukcja - bardzo dobrze napisana, jednak użyto w niej fontu przypominającego maszynę do pisania co ujemnie wpływa na czytelność.


obrazek
Nemo's War (Second Edition): Bold and Caring Expansion Pack #2
Dla fanów podstawki - konieczny zakup!,
Bezsprzecznie świetny dodatek, który bardzo wydłuża "życie" podstawowej gry - zawiera dwa nowe motywy dla Kapitana Nemo - nie różnią się one od reszty tylko przelicznikami punktów zdobywanymi w czasie gry - wprowadzają nowe mechaniki (atak dyplomatyczny i oraz interakcje z "adventure tokens" i wymagają od gracza nowego, świeżego podejścia. Zestaw uzupełniają dwa ulepszenia nautilusa dedykowane poszczególnym motywom.

Osobiście, uważam że motyw humanista jest szczególnie ciekawy i wymaga od gracza sporej zmiany w podejściu do zatapiania statków. Także tematycznie wyróżnia się na tle innych (najbliżej jest mu do motywu Science)

Moim zdaniem z trzech dodatków do "Nemo's War" ten ma największy wpływ na rozgrywkę i regrywalność, na pewno jest wart swojej ceny - owszem sama podstawka jest dość droga ale ten dodatek daje fanom tej gry wiele dodatkowych godzin rozgrywki. Komponenty bez problemu mieszczą się w pudełku podstawki.


obrazek
Zooloretto (edycja 2016)
Satysfakcjonująca zarówno dla najmłodszych i dorosłych.,
Zooloretto jest jednym z nieczęstych przykładów gry rodzinnej która sprawia satysfakcję zarówno dzieciom i dorosłym. Panda na okładce (oraz ogólnie zwierzęca tematyka) zachęci osoby które zazwyczaj nie grają w gry planszowe. Zasady są proste, gra trwa odpowiednią ilość czasu, element losowy jest sprytnie zrównoważony mechanizmem gromadzenia zasobów na ciężarówkach. Jakość elementów jest dobra, a ilustracje sympatyczne.

Szczególnie polecam graczom którzy chcą zagrać z rodziną, a rodzina ma skłonność do narzekania jeśli tłumaczenie lub rozgrywka trwa za długo. Gra zapewnia rozrywkę zarówno "niedzielnym" jak i wytrawnym graczom. I zwierzaki są słodkie :)


obrazek
Robinson Crusoe: przygoda na przeklętej wyspie - edycja Gra Roku
Świetna gra ale nie dla każdego,
Wiele już napisano o Robinsonie - bezsprzecznie jest to naprawdę dobra gra, ze zróżnicowanymi scenariuszami, przepiękną warstwą graficzną i świetnym klimatem. Więc pozwolę sobie nie powtarzać wszystkich ochów i achów - można przeczytać je w recenzjach obok (i z 90% z nich absolutnie się zgadzam)

Drobne minusy (?) lub czynniki które warto wziąć pod uwagę przed zakupem:
- Zdecydowanie nie jest to gra dla osób które zaczynają przygodę z planszówkami - próg wejścia jest dość wysoki, nauka gry trwa dość długo a rozmiar instrukcji może odstraszać - trochę trwa zanim w czasie rozgrywki będzie można odłożyć ją do pudełka a nie ciągle upewniać się co i jak. I nawet wtedy czasami człowiek się łapie że czegoś nie zrobił/nie wziął pod uwagę.
- Jak większość gier kooperacyjnych jest obarczona ryzykiem że bardziej doświadczony gracz zdominuje rozgrywkę - w odróżnieniu np. do "Hanabi" której mechanika niweluje ten problem. I tu chyba tkwi dla mnie największy minus tej gry.
- Plansza i elementy zajmują sporo miejsca - więc nie jest to gra dla osób z małym stołem.
- Niektóre scenariusze mogą się dłużyć i nie wszystkie są tak samo dobre ale generalnie większość jest bardzo dobra.
- Może to nie być dobry wybór dla osób które jak ognia unikają elementu losowego (choć świetnie uzupełnia tematykę gry)

Moim zdaniem świetna gra zarówno dla kilku osób jak i solo (zarówno jeśli kierujemy kilkoma postaciami, jak i gdy chcemy być pojedynczym rozbitkiem.
Jednak zdecydowanie to gra dla cierpliwych i jej "rozrywkowość" mocno zależy od towarzystwa w którym gramy, bo łatwo jest zostać wykluczonym z dyskusji przez doświadczonych graczy.


obrazek
Arkham Noir: Case #1 – The Witch Cult Murders
Klimatyczny przepiękny pasjans,
Mimo detektywistycznego motywu wiodącego nie jest to gra stricte dedukcyjna - bliżej jest jej do pasjansa, więc jeśli ktoś lubi tego typu karcianki to na pewno jest godna polecenia. Gra nie jest jednorazowa, można zagrać w nią kilka razy i na pewno wrócić po pewnym czasie bez wrażenia wtórności.
Na szczególną uwagę zasługuje przepiękna i klimatyczna warstwa graficzna oparta na ilustracjach stylizowanych na drzeworyty. Dopełniają je sprawnie zaprojektowane ikony. To właśnie w warstwie graficznej w pełni realizuje się Lovecraftowski klimat. Od kart, przez instrukcję po pudełko jest to wspaniały obiekt który zarówno fani gier solo, jak i dobrej grafiki pewnie będą chcieli posiadać.