PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika frakmis
Space Alert
rewelacja, ale dla wszystkich,
To moja 1 gra zakupiona w planszomanii - obiecałem swego czasu recenzję i w końcu poznałem tą grę na tyle, że jestem gotowy podjąć to wyzwanie.
Czemu ją kupiłem?
SA to gra kooperacyjna, gdzie wszyscy muszą sobie pomagać, aby przeżyć . Gra tym różni się od wszystkich innych, że mimo swojej złożonej mechaniki rozgrywka prowadzona jest pod presją czasu (to się zdarza tylko przy prostych grach towarzyskich). Gra jest niesamowita jednakże nie polecam jest początkującym, wymaga bowiem dobrego rozeznania w mechanice zanim rozpocznie się rozgrywkę – tym bardziej, że zasady powinni dobrze znać wszyscy, a nie tylko jedna osoba. Tu nie ma czasu na tłumaczenia, a jeśli jedna osoba przejmie cały stery gra traci klimat (przynajmniej na początku, gdy się ją dopiero poznaje).
Mechanika: dziwaczna, ale przy tych założeniach inaczej się nie da – podział na dwie rundy:
1) Walka sterowana ścieżką dźwiękową z płyty i to właśnie te 10 minut, w których adrenalina się podnosi i zastępuje godzinę zwykłego grania. Nie wiadomo co się stanie za klika sekund. Są 3 fazy – trzy zestawy kart dla każdego – wszystko w czasie rzeczywistym.
2)’Obejrzenie’ co z tego wszystkiego wyszło – po wspomnianych 10 minutach różne są odczucia – było dobrze, było tragicznie itp. – tutaj wszystko się wyjaśnia na spokojnie.
Miodność: To jest gra w której dopiero przy 5, 6 rozgrywce zaczynamy czuć się pewniej, ale i przy 17\'stej możemy wpaść w panikę (gra ma różne poziomy trudności). Gram w gry planszowe od wielu lat, intensywnie od co najmniej 5. W żadnej innej grze nie widziałem takich emocji a przede wszystkim wszechogarniającego chaosu :) Oczywiście wszystko zależy od osobowości graczy – jeśli jesteś myślicielem, który potrzebuje 3 minut na podjęcie decyzji, w tej grze z pewnością się nie odnajdziesz – tutaj w 3 minuty rozwala się flotę statków kosmicznych, albo się ginie … Nie ma czasu na optymalną strategię, każda pozwalająca przeżyć jest optymalną :)
Zalety gry:
- mimo dość prostych zasad, jest bardzo wymagająca(i chodzi tu o różne sprawy)
- element losowy jest praktycznie niezauważalny, czasem karty nie podchodzą, ale to da się rozwiązać
- wymaga umiejętności dogadywania sie
- mnogość wariantów strategii, jakimi można posłużyć sie do wygranej przy rożnych układach
- przeogromna interakcja miedzy graczami
- dobra instrukcja (właściwie dwie)
- ładnie wydana
Wady:
-wydanie angielskie
-tylko dla ludzi którzy umieją się bawić i chaos im nie straszny
- niektórzy twierdzą, że jedna osoba przejmuje stery – moim zdaniem jest to często niemożliwe i głównie zależne składu graczy
-stosunkowo kiepska oryginalna ścieżka dźwiękowa (ale czego fani nie wymyślą – można ściągnąć podrasowaną ścieżkę z netu albo zrobić swoją – ja tak robię, przy odpowiednim podkładzie i efektach włos się jeży :)
Podsumowując:
Polecam wszystkim którzy są gotowi na taki rodzaj rozrywki. W szczególnością fanom SF bowiem mechanika dobrze oddaje klimat, który zwykle przedstawiany jest na filmach pokroju Star Trek.
rewelacja, ale dla wszystkich,
To moja 1 gra zakupiona w planszomanii - obiecałem swego czasu recenzję i w końcu poznałem tą grę na tyle, że jestem gotowy podjąć to wyzwanie.
Czemu ją kupiłem?
SA to gra kooperacyjna, gdzie wszyscy muszą sobie pomagać, aby przeżyć . Gra tym różni się od wszystkich innych, że mimo swojej złożonej mechaniki rozgrywka prowadzona jest pod presją czasu (to się zdarza tylko przy prostych grach towarzyskich). Gra jest niesamowita jednakże nie polecam jest początkującym, wymaga bowiem dobrego rozeznania w mechanice zanim rozpocznie się rozgrywkę – tym bardziej, że zasady powinni dobrze znać wszyscy, a nie tylko jedna osoba. Tu nie ma czasu na tłumaczenia, a jeśli jedna osoba przejmie cały stery gra traci klimat (przynajmniej na początku, gdy się ją dopiero poznaje).
Mechanika: dziwaczna, ale przy tych założeniach inaczej się nie da – podział na dwie rundy:
1) Walka sterowana ścieżką dźwiękową z płyty i to właśnie te 10 minut, w których adrenalina się podnosi i zastępuje godzinę zwykłego grania. Nie wiadomo co się stanie za klika sekund. Są 3 fazy – trzy zestawy kart dla każdego – wszystko w czasie rzeczywistym.
2)’Obejrzenie’ co z tego wszystkiego wyszło – po wspomnianych 10 minutach różne są odczucia – było dobrze, było tragicznie itp. – tutaj wszystko się wyjaśnia na spokojnie.
Miodność: To jest gra w której dopiero przy 5, 6 rozgrywce zaczynamy czuć się pewniej, ale i przy 17\'stej możemy wpaść w panikę (gra ma różne poziomy trudności). Gram w gry planszowe od wielu lat, intensywnie od co najmniej 5. W żadnej innej grze nie widziałem takich emocji a przede wszystkim wszechogarniającego chaosu :) Oczywiście wszystko zależy od osobowości graczy – jeśli jesteś myślicielem, który potrzebuje 3 minut na podjęcie decyzji, w tej grze z pewnością się nie odnajdziesz – tutaj w 3 minuty rozwala się flotę statków kosmicznych, albo się ginie … Nie ma czasu na optymalną strategię, każda pozwalająca przeżyć jest optymalną :)
Zalety gry:
- mimo dość prostych zasad, jest bardzo wymagająca(i chodzi tu o różne sprawy)
- element losowy jest praktycznie niezauważalny, czasem karty nie podchodzą, ale to da się rozwiązać
- wymaga umiejętności dogadywania sie
- mnogość wariantów strategii, jakimi można posłużyć sie do wygranej przy rożnych układach
- przeogromna interakcja miedzy graczami
- dobra instrukcja (właściwie dwie)
- ładnie wydana
Wady:
-wydanie angielskie
-tylko dla ludzi którzy umieją się bawić i chaos im nie straszny
- niektórzy twierdzą, że jedna osoba przejmuje stery – moim zdaniem jest to często niemożliwe i głównie zależne składu graczy
-stosunkowo kiepska oryginalna ścieżka dźwiękowa (ale czego fani nie wymyślą – można ściągnąć podrasowaną ścieżkę z netu albo zrobić swoją – ja tak robię, przy odpowiednim podkładzie i efektach włos się jeży :)
Podsumowując:
Polecam wszystkim którzy są gotowi na taki rodzaj rozrywki. W szczególnością fanom SF bowiem mechanika dobrze oddaje klimat, który zwykle przedstawiany jest na filmach pokroju Star Trek.
