PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika bsok9999

obrazek
Imperial Settlers
Najlepsza gra karciana w jaką kiedykolwiek grałem,
Osadnicy w wersji angielskiej - czasami warto kupić wersję w którą można zagrać z ludźmi z zagranicy. Gra jest po prostu rewelacyjna. Trzeba się nieźle namęczyć, żeby zbudować naprawdę potężne imperium. Grę można polecić doświadczonym graczom jak i tym którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z planszówkami - w pierwszym i w drugim przypadku trzeba się gry najpierw nauczyć. Rzadko kiedy można zdobyć dużą ilość punktów w pierwszej grze, ale z każdą następną rozegraną partią będzie szło coraz lepiej. Mamy pełno kart do wyboru a do tego można grać czterema różnymi nacjami (Egipcjanie, Rzymianie, Barbarzyńcy i Japończycy). Każdą nacją gra się troszkę odmiennie co zapewnia, że każda rozgrywka będzie inna niż poprzednia.

W grze tej nie ma jednej drogi do zwycięstwa. Nie można także z góry postawić na jedną strategię gdyż nie wiemy jakie karty nam się trafią w trakcie gry. Trzeba znaleźć balans pomiędzy zdobywaniem surowców, dobieraniem kart, atakowaniem przeciwników oraz wybieraniem kart które wybudujemi jak i tych których pozbędziemy się w zamian za dodatkowe bonusy. Jeżeli zbyt bardzo poświęcimy się tylko jednej rzeczy a resztę odstawimy na bok to na pewno wynik punktowy naszej gry nie będzie bardzo imponujący. Jeżeli chodzi o losowość to dana partia zawsze zależy od tego jakie karty dobierzemy - o ile w wypadku kart nacji mniej więcej wiemy co może się nam przytrafić to w przypadku kart ogólnych nie mamy zielonego pojęcia. Jednak losowości w tej grze nie uznaję za element negatywny - ona tylko dodaje smaku całej grze.

W osadników najlepiej gra się w trzy lub cztery osoby (gra potrafi być naprawdę długa z myślicielami). Tryb dwuosobowy jest troszeczkę uboższą wersją gry ponieważ z góry wiemy na kim wykorzystamy naszą możliwość zaatakowania przeciwnika. Tryb jednoosobowy nadaje się świetnie do poznania gry i specyfiki poszczególnych nacji oraz do wykręcenia bardzo dobrego wyniku punktowego - a można zdobyć taki wynik, że nie zmieści się na standardowym torze punktacji, który pozwala nam zaznaczyć max 100 punktów zwycięstwa.

Mogę powiedzieć iż jest to bardzo dobra gra co widać po jej grywalności. Nigdy się nie znudzi i dostarczy nam pełno godzin rozrywki. Gorąco polecam i dodam, że szukałem tej gry w wersji angielskiej i nigdzie nie mogłem znaleźć - na szczęście planszomania nigdy nie zawodzi jeśli chodzi o dostępność rzadkich tytułów i to w wersji obcojęzycznej - bardzo wam za to dziękuję.


obrazek
Clash of Cultures
Wspaniałe 4X,
Wspaniałe 4X

Clash of Cultures to wspaniała gra o budowaniu cywilizacji. Jest to gra dla zawansowanych graczy i trwa około 3,5 do 4 godzin. W grze tej nie da się wygrać nie mając strategii - istnieje co prawda jeden element losowości ale nie ma on aż tak dużego znaczenia - są to karty wydarzeń, które mogą być zarówno dobre jak i złe (istnieją również technologie, które zabezpieczają przed plagami i głodem a przed najazdem barbarzyńców można się obronić wojskiem).

Gra jest dostępna tylko w angielskiej wersji językowej. W środku pudełka znajdziemy wysokiej jakości komponenty które bardzo ucieszą nasze oko. Gra sama w sobie jest majstersztykiem a z dodatkiem staje się tylko jeszcze bardziej ciekawa.

Grę wygrywa gracz z największą liczbą punktów. Punkty zdobywamy za wypełnienie zadań (na każdej \"objective card\" są dwa zadania - możemy wybrać jedno lub drugie w zależności od tego które jest nam łatwiej wypełnić), kolejne punkty zdobywamy za rozwijanie technologii oraz rozbudowywanie miast. Ostatnim sposobem na zdobywanie punktów są wydarzenia specjalne, które rzadko sie zdarzają.

Nie ma jednej drogi do wygranej co sprawia, że strategia zastosowana ostatnim razem może nie przynieść skutku - należy starać się do samego końca. Na uwagę zasługuje także drzewo technologii - jest to sprytny mechanizm, w którym istnieje kilka scieżek gdzie rozwijając jedną technologię można wynaleźć taniej nową lub wogóle za nią nie zapłacić. Jeżeli wszyscy gracze skupią się tylko na technologgi a nie na walce to rozgrywka może stać się dość nudna - dlatego warto również skupic się na aspektach militarnych.

Interakcja między graczami może być bardzo ciekawa ze względu na wytyczne na kartach - nasza karta może nam podpowiadać, że zaatakowanie przeciwnika da nam 2 punkty (czasami nie ważne czy wygramy lub tylko oslabimy jego armię). A następnym razem może się okazać iż atakując czyjąś armię pomogliśmy mu wykonać jedno z jego zadań co jemu daje dodatkowe punkty.

Gry na pewno nie można ocenić po jednej rozegranej partii. Jest to tytuł, który potrzebuje bardzo dużo czasu aby sie nim znudzić (o ile kiedykolwiek się znudzi). Osobiście polecam - jest to jedna z TOP 10 gier na mojej liście najlepszych.