PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika Tewam

obrazek
Brzdęk! Katakumby
Opinia niemal obiektywna.,
Jestem fanem gier z serii Brzdęka i mam chyba wszystko co do tej pory w niej wydano. Jak wśród pozostałych plasują się Katakumby?
Z jednej strony największą siłą tej edycji jest modularna plansza, która sprawia, że odkrywanie podziemi jest ekscytującą częścią przygody i nigdy nie wiemy gdzie znajdują się najcenniejsze artefakty. Jest to co prawda pewien minus bo nie można naprawdę zaplanować jakiejś strategii.
Gra oferuje dodatkowe źródło punktów w postaci uwalnianych więźniów oraz interesujący mechanizm wytrychów, które zastępują klucze występujące w dawnych edycjach. Co więcej karty z których przychodzi nam budować talie generują znacznie więcej hałasu przez co rozgrywka szybko staje się dynamiczna, a niepewność o własny los towarzyszy nam już po kilku rundach. Zwłaszcza przy powracających ciągle duchach, które ranią wszystkich graczy.

Ostatecznie jest to bardzo dobra gra, ale równie chętnie usiądę do pozostałych wersji :) Polecam.


obrazek
Space Base
Bardzo porządna gra, która nie nudzi się mimo upływu czasu,
Dobra gra w której jest co robić nawet w czasie tur przeciwnika. Proste rzuty dwiema kośćmi i decyzja czy aktywujemy dwie karty z przedziału od 1 do 6 czy łączymy wyniki by wybrać jedną z mocniejszych kart z przedziału 7-12. Za zdobyte surowce budujemy coraz mocniejszą 'talię' możliwości, a każda podmieniona karta nie marnuje się, ale wciąż wzmacnia efekty pasywne wybranych numerów, które dadzą Ci coś dobrego w turach innych graczy.

Graficznie może nie powala na kolana, ale wajb scifi z lat 90 ma również swój urok.

Bardzo przypomina podobny mechanicznie tytuł Bad Company, ale tu nacisk położono na bezpośrednie działanie kart, a nie wypełnianie za ich pomocą odrębnych kart misji.

Podsumowując polecam serdecznie i choć nie jest to super 'ciężka' gra to z pewnością należy do gier bardzo przyjemnych w rozgrywce.


obrazek
Sniper Elite: The Board Game
Kwintesencja gry typu "Hidden movement",
Jako fan gier typu Listy z Whitechapel, Dracula czy Specter Ops musiałem sprawdzić czy Sniper Elite jest tak dobra jak o niej mówią. Cóż. Był to strzał w dziesiątkę. Krótka, ale dynamiczna rozgrywka gdzie o sukcesie często decydują ostatnie momenty. Świetnie wykonana dwustronna plansza, dobrej jakości miniatury oraz to co najważniejsze - solidny gameplay.
Co prawda przyznam, że kilka pierwszych rozgrywek wydawało nam się, że snajper na dużą przewagę, ale na szczęście doprecyzowanie zasad i wykorzystanie opcji alternatywnych z instrukcji sprawiło, że wszystko wróciło na właściwe miejsce.
Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest dodanie możliwości zestrzeliwania pionków niemieckich oddziałów przez ukrywającego się gracza. Działa to na zasadzie push your luck, a w praktyce sprawia, że niemal każda akcja oznacza nie lada emocje. Czy trzeba próbować okrążyć poszukujących czy zaryzykować ujawnienie swojej pozycji i przed do przodu póki czas?
Przekonajcie się sami :)


obrazek
Ierusalem Anno Domini (edycja angielska)
Lepsze niż można by się spodziewać.,
Gra, która wydawałoby się próbuje sprzedać się samym tematem okazuje się być bardzo dobrą produkcją. Ostatnia wieczerza w świecie gier planszowych? Brzmi dość topornie, lecz takie nie jest. Gra nie jest produkcją religijną. Nie ewangelizuje, ale też nie obraża uczuć religijnych dla tych, których jest to ważne.

Każdy z graczy podejmuje trudnej drogi zadbania o usadzenie swoich uczniów jak najbliżej apostołów i Jezusa w wieczerniku. A w jakim celu? Im bliżej ważnych gości tym więcej bezcennych punkcików do zdobycia. Grę rozpoczynamy z asymetrycznymi taliami, które możemy wzmacniać jednorazowymi kartami kupionymi na targu bądź super kartami, które otrzymamy za wsparcie innego gracza.

Uczniowie wydobywają surowce takie jak kamień, chleb i ryby, by później płacąc nimi, mogli usiąść w jak najlepszym miejscu. Oprócz tego możemy zdecydować się na punktowanie na torze przypowieści - im więcej wysłuchamy tym większy zestaw punktów przypada nam w udziale.

Nie brakuje również elementów losowych różniących każdą rozgrywkę w postaci toru Sanhedrynu, który jest również wyznacznikiem końca gry. W odpowiednich turach wiemy co będzie nagradzane punktami i możemy dążyć do tych celów. Poza tym w każdym momencie, gdy uda nam się usadzić jednego z dwunastu apostołów przy stole dają oni specjalne efekty, które podbijają również poziom interakcji pomiędzy graczami, a nasza strategia staje się bardziej wyrafinowana.

Jakość wykonania jest również bez zarzutu. Trwała, mocna plansza i planszetki graczy, drewniane znaczniki w odpowiednich kolorach i kształtach, a dla cierpliwych naklejki, które mogą wizualnie ubarwić tę i tak dobrze wyglądającą grę.

Podsumowując polecam. Pozwólcie się pozytywnie zaskoczyć.