PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika RedMage

obrazek
Cyklady
Polecam!,
Cyklady to prosta gra strategiczna z elementami licytacji osadzona w realiach greckich mitów.
Jej największą zaletą jest właśnie bardzo łatwa i prosta w przyswojeniu mechanika. Wytłumaczenie zasad zajmuje maksymalnie 10 minut. Na początku tury gracze pobierają pewną ilość monet, które następnie mogą przeznaczyć na ofiarę dla bogów. Gracze mogą wykonać akcje na które pozwala im wylicytowany wcześniej bóg a do wyboru mamy ich aż pięciu z czego czterech posiada praktyczne akcje a ostatni Apollo służy do oddawania ruchu, ale także zyskuje się pewien bonus. Każdy z bogów pozwala powołać do życia pewne jednostki (żołnierzy, okręty, filozofów i kapłanów) wykonać akcje (poruszenie wojska, floty, przeszukanie kart mitologicznych stworów) oraz wybudować budynki. Te są bardzo ważne, ponieważ są potrzebne do zwycięstwa. Gracz który pierwszy będzie posiadał dwie metropolie (czyli miasta składające się z poszczególnych czterech budynków, które możemy wybudować dzięki bogom) wygrywa. Całość gry ubarwiają wspomniane już wcześniej mitologiczne stwory, dzięki którym możemy delikatnie wpływać na zasady gry (możemy innemu graczowi ukraść filozofa czy kapłana, albo przemieścić naszą flotę do 10 pól). Bitwy rozstrzygane są w bardzo prosty sposób. Sumuje się liczbę własnych jednostek dodaje się wynik, który wyrzuci na kostce i porównuje z wynikiem przeciwnika. Kto uzyska mniejszy wynik traci jedną jednostkę.
Na osobny akapit zasługuje wykonanie gry, które jest na najwyższym poziomie. Nasza armia to plastikowe figurki. Każdy gracz otrzymuje inny wzór modeli. Pięć potworów ma także swoje manifestacje w postaci pięknych figurek. Grafiki na planszach, kartach i zasłonkach również cieszą oko.
Gra jest warta swojej ceny. Zapewnia wiele godzin świetnej zabawy. Prostota mechaniki pozwala zagrać w Cyklady nawet z niedoświadczonymi graczami. Do tego piękne wykonanie, które potęguje atmosferę zmagań o dominację nad archipelagiem Cyklad.

Polecam!


obrazek
K2
Polecam!,
K2 to gra polskiego autora Adama Kałuży. Gracze kierują dwuosobowym zespołem himalaistów, którzy próbują zdobyć tytułową górę K2. W grze trzeba sporo planować (którą ścieżkę wybrać, którym himalaistą zaatakować szczyt, czy namiot rozbić już tutaj, czy próbować wspiąć się jeszcze wyżej) dodatkowo trzeba uważać na pogodę, która może sprawiać duże utrudnienia, ale także na innych graczy, ponieważ im bliżej szczytu tym mniej himalaistów może zmieścić się na jednym polu, przez co można się na wzajem blokować, a czasami zbyt długie przebywanie w złych warunkach może skończyć się śmiercią naszych podopiecznych. Mechanika gry opiera się na zagrywaniu kart i odpowiednim zarządzaniu nimi. Mamy 18 kart, za pomocą których poruszamy naszych dwóch himalaistów, ale także dbamy o ich zdrowie. Losowość nie jest dokuczliwa, ponieważ, zawsze mamy na ręce 6 kart, z których wybieramy 3. Spokojnie można planować turę do przodu.
Gra świetnie się skaluje. Jest szybka i emocjonująca.
Warto też wspomnieć o modyfikowalnym poziomie trudności. Mamy do dyspozycji dwie plansze K2. Jedna z łatwiejszą ścieżką, druga z trudniejszą, ale także dwie wersje kafelków pogody- letnią i zimową. To wszystko powoduje, że w ten tytuł można grać wiele razy i różnymi graczami. I wyjadacze planszówkowi będą mogli w tej grze zaszaleć, ale także niedzielne granie w rodzinnym gronie powinno bardzo się udać przy tym tytule.
Polecam tę grę z całego serca. Jest to jedna z najlepszych polskich gier.


obrazek
Horror w Arkham
Bardzo dobra gra, ale nie dla każdego.,
\"Horror w Arkham\" to gra kooperacyjna od FFG osadzona w świecie mitologii stworzonej przez H.P Lovecrafta. Gra opowiada o zmaganiach grupy Badaczy, którzy podróżując po Arkham próbują powstrzymać nadejście Przedwiecznego, a jeżeli to się nie uda stanąć do ostatecznego pojedynku.
Wykonanie gry stoi na najwyższym poziomie. Żetony z grubej tektury, olbrzymia plansza oraz piękne i klimatyczne ilustracje. Wszystko to sprawia, że gra cieszy oko. Jednak taka ilość komponentów powoduje, że gra zajmuje wiele miejsca i aby grać komfortowo należy posiadać sporych rozmiarów stół. Wykorzystując dodatki obszar gry jeszcze bardziej się powiększa.
Gra jest typowym ameritrashem więc mechanika nie jest za bardzo skomplikowana i jej celem jest wspieranie klimatu jaki ma wytworzyć gra. Mechanika opiera się na dociąganiu odpowiednich kart obszarów, bram, mitów oraz na walce z potworami i zamykaniu bram. Testy walki i umiejętności wykonuje się w oparciu o kości sześciościenne. Gracze powinni tworzyć zgrany zespół, aby zwyciężyć. Gra skaluje się średnio. Najlepiej działa na 3-4 graczy im więcej osób zasiada do stołu tym gra jest łatwiejsza i zwycięstwo nie sprawia satysfakcji.
Po kilkunastu partiach gra może zacząć się nużyć. Poznanie wszystkich kart i postaci sprawia, że gra robi się coraz łatwiejsza. Jednak tutaj z pomocą przychodzą dodatki. W Polsce na razie tylko jeden, ale niedługo może pojawi się drugi, duży dodatek.
Gra czasami potrafi płatać figla i ciągnąć się bardzo długo przez dziwną kombinację kart, która podchodzi badaczom. Jest to czasami denerwujące. Grę polecam, ale nie jest to tytuł dla każdego. Fani Lovecrafta, osoby lubiące współprace na pewno polubią ten tytuł. Jednak osoby, które potrzebują rywalizacji mogą nie odnaleźć się w Arkham.