PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika Mars276
Argent: The Consortium - 2nd Edition
ras,
Argent jest grą typu worker placement. Jestem po pierwszej grze na 3 osoby (około 3- 3,5 godziny z ludźmi raczej skłonnymi do analysis paralysis) i mam nieco mieszane uczucia.
Z jednej strony gra jest bardzo dobra, wszystkie mechanizmy działają i ładnie się zazębiają. Regrywalność jest niesłychana, bo wariantów początkowego ustawienia modułowej planszy jest nieprawdopodobna ilość. Niemal każda karta jaką możemy w grze pozyskać sprawia, że aż skaczemy z radości, bo taka jest fajna :-) Poza tym, pomimo nawalanki na oślep w toku gry, na jej koniec okazuje się, że wyniki są zaskakująco zbliżone, a zatem chyba można uznać grę za nieźle zbalansowaną.
Z drugiej strony gra ma koszmarną ilość negatywnej interakcji, która dla wielu może się okazać nie do przejścia. Bardzo często lepiej komuś zaszkodzić, niż zdobyć coś dla siebie. Poza tym przed zagraniem gry koniecznie trzeba przeczytać całego faqa i errratę jakie są dostępne na wszystkich możliwych stronach (ze szczególnym uwzględnieniem boardgamegeeka). Instrukcja jest napisana słabo - liczba brakujących informacji, niedopowiedzianych zasad i nieprzewidzianych przez autora sytuacji woła o pomstę do nieba. Gra zajmuje ponadto potworną ilość miejsca na stole - mój jest całkiem spory, a gra na trzy osoby ledwo się zmieściła - przy czterech lub pięciu osobach trzeba by chyba dostawić drugi stół.
Pomimo negatywnych uwag wystawiłem grze na BGG bardzo wysoką ocenę 8.5 - miałem z tej gry mnóstwo fun'u, który przesłonił mi wszelkie jej niedomagania. Spodziewam się, że po czterech-pięciu sesjach tej gry ocena może się znacząco zmienić, jednak mówiąc uczciwie, nie wiem, w którą stronę.
ras,
Argent jest grą typu worker placement. Jestem po pierwszej grze na 3 osoby (około 3- 3,5 godziny z ludźmi raczej skłonnymi do analysis paralysis) i mam nieco mieszane uczucia.
Z jednej strony gra jest bardzo dobra, wszystkie mechanizmy działają i ładnie się zazębiają. Regrywalność jest niesłychana, bo wariantów początkowego ustawienia modułowej planszy jest nieprawdopodobna ilość. Niemal każda karta jaką możemy w grze pozyskać sprawia, że aż skaczemy z radości, bo taka jest fajna :-) Poza tym, pomimo nawalanki na oślep w toku gry, na jej koniec okazuje się, że wyniki są zaskakująco zbliżone, a zatem chyba można uznać grę za nieźle zbalansowaną.
Z drugiej strony gra ma koszmarną ilość negatywnej interakcji, która dla wielu może się okazać nie do przejścia. Bardzo często lepiej komuś zaszkodzić, niż zdobyć coś dla siebie. Poza tym przed zagraniem gry koniecznie trzeba przeczytać całego faqa i errratę jakie są dostępne na wszystkich możliwych stronach (ze szczególnym uwzględnieniem boardgamegeeka). Instrukcja jest napisana słabo - liczba brakujących informacji, niedopowiedzianych zasad i nieprzewidzianych przez autora sytuacji woła o pomstę do nieba. Gra zajmuje ponadto potworną ilość miejsca na stole - mój jest całkiem spory, a gra na trzy osoby ledwo się zmieściła - przy czterech lub pięciu osobach trzeba by chyba dostawić drugi stół.
Pomimo negatywnych uwag wystawiłem grze na BGG bardzo wysoką ocenę 8.5 - miałem z tej gry mnóstwo fun'u, który przesłonił mi wszelkie jej niedomagania. Spodziewam się, że po czterech-pięciu sesjach tej gry ocena może się znacząco zmienić, jednak mówiąc uczciwie, nie wiem, w którą stronę.
Vinhos (wersja angielska)
Rewelacja!,
Vinhos jest dosyć złożoną grą ekonomiczną dotyczącą produkcji wina. Zasady są skomplikowane, ale po ich przyswojeniu gra się niezwykle przyjemnie. Wszystkie mechanizmy świetnie się zazębiają i przy tym współgrają z tematyką gry. Jest wiele dróg do zwycięstwa, a gra jest niesamowicie zbalansowana. Błyskawicznie wdarła się do mojego top 10 na BoardGameGeeku. Szczerze polecam wszystkim wielbicielom Vitala Lacerdy i eurogier w ogóle.
Rewelacja!,
Vinhos jest dosyć złożoną grą ekonomiczną dotyczącą produkcji wina. Zasady są skomplikowane, ale po ich przyswojeniu gra się niezwykle przyjemnie. Wszystkie mechanizmy świetnie się zazębiają i przy tym współgrają z tematyką gry. Jest wiele dróg do zwycięstwa, a gra jest niesamowicie zbalansowana. Błyskawicznie wdarła się do mojego top 10 na BoardGameGeeku. Szczerze polecam wszystkim wielbicielom Vitala Lacerdy i eurogier w ogóle.
Takenoko (edycja polska)
,
Takenoko jest przyjemną grą rodzinną z pięknymi komponentami i poziomem komplikacji podobnym do Ticket to Ride. Raczej nie dla zaawansowanych graczy, ale jako gateway game, jak najbardziej.
,
Takenoko jest przyjemną grą rodzinną z pięknymi komponentami i poziomem komplikacji podobnym do Ticket to Ride. Raczej nie dla zaawansowanych graczy, ale jako gateway game, jak najbardziej.
