PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika Mararchpol

obrazek
Ginkgopolis
Przyszłość w cieniu miłorzębu,
Większość poznanych przeze mnie gier przedstawiających przyszłość naszej planety rysowała ją w ciemnych barwach. Gingkopolis niesie nam jednak nadzieję – ludzkość, ograniczona kurczącymi się zasobami, zwróciła się ku możliwie ekologicznym sposobom rozwoju. Rozbudowa wspólnej metropolii będzie wymagać od gracza starannego wyboru kierunku, bowiem rozwój wzwyż oraz urbanizacja terenów wiejskich przyniosą różne efekty, w zależności od sąsiedztwa, wysokości budynku etc.
W grze występuje element draftu: podczas jednoczesnego wyboru gracze deklarują jedną z trzech akcji, którą chcą wykonać przy pomocy wybranej karty budynku/terenu wiejskiego. Karty użyte do rozbudowy wzwyż, czyli rozwoju, zostaną z graczem i przez resztę gry będą go wspomagać. Śledząc ruchy pozostałych budowniczych jesteśmy w stanie określić, jakie karty pojawią w następnych turach, zatem mamy tu miejsce na zaplanowanie strategii. Zwycięzcą zostanie gracz z największą ilością listków miłorzębu zdobytych zarówno podczas dokładania nowych kafelków zabudowy, na końcu partii jako nagroda za spełnienie warunków z kart no i wreszcie za dzielnice, moim zdaniem najbardziej charakterystyczny i interakcyjny element Gingkopolis.
Do miasta przyszłości wracałem wielokrotnie, każda rozgrywka wyglądała inaczej, do ostatniej chwili nie można być pewnym na czyją korzyść przechyli się ostatecznie szala zwycięstwa. Polecam ten tytuł każdemu, kto odnajduje przyjemność w dostosowywaniu strategii do losowych warunków, umie wyczuć klimat w abstrakcyjnych koncepcjach i chce dać szansę planecie na zieloną przyszłość.


obrazek
Pandemic (edycja polska)
Dobra na początek,
Moja pierwsze starcie z zabójczymi wirusami miało miejsce po zapoznaniu się z wieloma bardziej skomplikowanymi tytułami, w tym również kooperacyjnymi. Z tego powodu nie zaskoczyła mnie ani nowymi mechanizmami, ani wymaganiami. Za to z miłym zaskoczeniem zauważyłem, że można w nią zagrać faktycznie z graczami w różnym wieku i każdy znajdzie dla siebie jakieś pole do zabawy. Ponieważ opcji jest niewiele, rozgrywka nie trwa długo, co nie zniechęca do natychmiastowej powtórki w wypadku przegranej. Poziom trudności zaś rzeczywiście da się sensownie skalować. Polecam wystawić na stół przed graczami wciąż świeżymi w świecie planszówek.