PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika Kili
Star Wars: Rebelia
Woooow ale to jest dobre !!!!,
Jestem po 2 partiach i chyba żadna z kilkudziesięciu już gier, które posiadam nie wywarła na mnie takiego wrażenia i nie wywołała takich emocji i zachwytu. Nie jestem turbofanem Star Wars, filmy oglądałem pewnie w sumie kilkadziesiąt razy, bardzo je lubiłem i dobrze znam opisane w nich historie ale bez przesady. Z kolei wiedza mojej żony ogranicza się do tego, że kojarzy Luka, Vadera i trochę Imperatora :D. Można by zatem stwierdzić, że to ja będę się przy grze bawił lepiej. Nic mylnego. Gra siadła nam obojgu. Sprawdziło się to czego można dowiedzieć się w video recenzjach, czyli to poczucie na samym początku ogromnej przewagi militarnej Imperium. Najpiękniejsze jest to, że obie rozgrywki wygrała Rebelia. Przesuwamy jednostki, dobieramy karty i liderów dzięki którym cały czas dochodzą nowe możliwości i strategie, walczymy w powietrzu i na lądzie, niszczymy planety gwiazdą śmierci, przeciągamy liderów Rebelii na ciemną stronę, spiskujemy, sabotujemy, zawieramy sojusze. Zabawa niesamowita. Na koniec dodam, że podjęliśmy próbę zagrania w 4 osoby wiedząc, iż tryb ten jest przez wiele osób źle oceniany. Rozgrywki nie dokończyliśmy ale po paru rundach można śmiało powiedzieć, że gra działa. Oczywiście wszystko zależy z kim się gra. Jeśli do planszówek podchodzicie z dystansem i zagracie w tą grę z odpowiednim nastawieniem to będziecie się dobrze bawić. Jeśli wśród tych 4 osób będzie ktoś kto zbyt poważnie traktuje kwestie zwycięstwa i porażki a do tego jest tzw graczem alfa to będzie ciężko.
Grę szczerze polecam i nie żałuję ani złotówki ze sporej w sumie kwoty wydanej na nią.
Woooow ale to jest dobre !!!!,
Jestem po 2 partiach i chyba żadna z kilkudziesięciu już gier, które posiadam nie wywarła na mnie takiego wrażenia i nie wywołała takich emocji i zachwytu. Nie jestem turbofanem Star Wars, filmy oglądałem pewnie w sumie kilkadziesiąt razy, bardzo je lubiłem i dobrze znam opisane w nich historie ale bez przesady. Z kolei wiedza mojej żony ogranicza się do tego, że kojarzy Luka, Vadera i trochę Imperatora :D. Można by zatem stwierdzić, że to ja będę się przy grze bawił lepiej. Nic mylnego. Gra siadła nam obojgu. Sprawdziło się to czego można dowiedzieć się w video recenzjach, czyli to poczucie na samym początku ogromnej przewagi militarnej Imperium. Najpiękniejsze jest to, że obie rozgrywki wygrała Rebelia. Przesuwamy jednostki, dobieramy karty i liderów dzięki którym cały czas dochodzą nowe możliwości i strategie, walczymy w powietrzu i na lądzie, niszczymy planety gwiazdą śmierci, przeciągamy liderów Rebelii na ciemną stronę, spiskujemy, sabotujemy, zawieramy sojusze. Zabawa niesamowita. Na koniec dodam, że podjęliśmy próbę zagrania w 4 osoby wiedząc, iż tryb ten jest przez wiele osób źle oceniany. Rozgrywki nie dokończyliśmy ale po paru rundach można śmiało powiedzieć, że gra działa. Oczywiście wszystko zależy z kim się gra. Jeśli do planszówek podchodzicie z dystansem i zagracie w tą grę z odpowiednim nastawieniem to będziecie się dobrze bawić. Jeśli wśród tych 4 osób będzie ktoś kto zbyt poważnie traktuje kwestie zwycięstwa i porażki a do tego jest tzw graczem alfa to będzie ciężko.
Grę szczerze polecam i nie żałuję ani złotówki ze sporej w sumie kwoty wydanej na nią.
