PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika Karbon

obrazek
Thunderstone Advance: Towers of Ruin
Podstawowa część świetnej serii.,
Kiedy Thunderstone Advance: Towers of Ruin pojawił się jako pierwsza podstawka odświeżonego Thunderstona, odróżniał się od wcześniejszej serii gier Thunderstone dość podstawowymi kartami bez zbyt złożonych interakcji. Tak powinno być i dzięki temu jest to idealna część serii, by nowy gracz mógł rozpocząć przygodę z tym deck buildingiem.

Odświeżona została szata graficzna, dzięki czemu graczom dużo łatwiej jest rozpoznać poszczególne typy kart posiadane na ręce (herosi, przedmioty, potwory). W tym miejscu należy wspomnieć o jednej wadzie. Poszczególne poziomy rozwoju herosów są zbyt słabo oznaczone, przez co należy przyglądać się tym kartom dokładniej by sprawdzać, jakiego dokładnie bohatera mamy na ręce. We wcześniejszej wersji tej gry poziom bohaterów oznaczany był kolorem (brąz, srebro, złoto) i było to lepsze rozwiązanie.

W grze wprowadzono nowe ciekawe rozwiązania, np. karty \"Familiar\" pozwalają na nowy sposób wykorzystywania XP.
Dociąganie kart dzięki wykorzystaniu włóczni już od początku gry pozwala na szybsze i bardziej ryzykowne wyprawy do Lochów. Wprowadza to pewien stopień niepewności i losowości, którą część graczy bardzo sobie chwali.

Obecnie, kiedy na rynku pojawiło się już bardzo dużo dodatków to Thunderstona Advance, prostota interakcji kart z tej części staje się dodatkową zaletą, gdyż w kolejnych częściach gry karty stają się bardzo złożone i gdy na stole ląduje ich za wiele, gra może stawać się żmudna. Dorzucenie kilku kart z \"Thunderstone Advance: Towers of Ruin\" może tę sytuację poprawić.

Polecam tę część:
- graczom, którzy po raz pierwszy stykają się ze światem Thunderstona,
- graczom bardziej zaawansowanym, którzy chcą wprowadzić do swoich rozgrywek z innymi dodatkami odrobinę lekkości.


obrazek
Pandemic (edycja polska)
Jedna z lepszych gier kooperacyjnych,
Pandemia to jedna z najlepszych gier kooperacyjnych, przy której rodzina lub znajomi mogą zamiast walczyć ze sobą, zewrzeć szeregi i wspólnie ratować świat od plagi groźnych chorób. W grze bardzo dobrym rozwiązaniem jest możliwość dostosowania trudności rozgrywki do poziomu graczy. Gracze mogą zacząć od ustawienia najłatwiejszego, a po kolejnych rozgrywkach stopniowo zwiększać poziom trudności, dzięki czemu gra nadal będzie stanowiła wyzwanie.

Przy pierwszych partiach polecam zagrać „w otwarte karty”, tak by każdy widział, co pozostali gracze mają na ręce. To może lekko ułatwić granie i pomóc graczom w aktywniejszych dyskusjach, kto komu i jak powinien pomóc.
Warto również, aby wszyscy gracze od samego początku aktywnie udzielali się w rozmowach i podrzucali pomysły rozwiązania wyzwań, jakie stawia gra, aby nie powstał wśród graczy jeden lider, który tylko będzie kierował innymi. Jeżeli coś takiego zacznie mieć miejsce, warto powrócić do gry z zasłoniętymi kartami.

Jeżeli w waszej grupie pojawia się problem rządzącego pozostałymi graczami lidera, warto zastanowić się nad grą Space Alert, w której mamy ograniczony czas na rozgrywkę, więc pojedynczy gracz ma za mało czasu, aby podejmować decyzje „za wszystkich”.

W Pandemii natomiast nie występuje ta presja czasu i chaos znany ze Space Alerta, a gracze mogą w mniej „stresujący” sposób skupić się na ratowaniu świata. Bardzo lubię w tej grze przyjemne poczucie satysfakcji po każdej rozgrywce, która zakończyła się sukcesem.

Podsumowując bardzo polecam tę grę.


obrazek
Thunderstone Advance: Numenera
Bardzo dobry dodatek w trochę zmienionym klimacie,
Thunderstone Numenera to kolejny samodzielny dodatek do gry Thunderstone Advance. W porównaniu do gry podstawowej: Thunderstone Advance: Towers of Ruin jest ona bardziej zaawansowana. Karty pozwalają graczom tworzyć bardziej złożone kombinacje, niż karty z Towers of Ruin. Wprowadzone są również nowy elementy mechaniki: 2 bohaterów potrafi naznaczać potwory w lochach - walka przeciwników z tymi potworami w kolejnych turach wiązać się będzie z różnymi konsekwencjami (np.: potwory te mogą okazać się silniejsze, gdy dojdzie do walki).
Tokeny doświadczenia mają teraz różne kolory i oprócz podnoszenia poziomu bohaterów, mogą też zapewnić dodatkową siłę ataku itp. W zestawie nie ma natomiast familiarów.
Należy też podkreślić, że ten dodatek toczy się w świecie Numenery, więc w grze trafią się bronie i przedmioty związane z nowocześniejszymi technologiami (typu laser), więc warto zastanowić się, czy graczom nie będzie przeszkadzało klimatycznie mieszanie kart tego dodatku z pozostałymi.
Ten dodatek jest bardzo dobrą pozycją dla fanów Thunderstone’a, chociaż gracze dopiero zaczynający swoją przygodę z deck-buildingiem powinni zastanowić się, czy nie warto zakupić najpierw wersji podstawowej Thunderstone Advance: Towers of Ruin.