PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika HorribleNick
Root: The Marauder Expansion
,
Root: Marauder expansion to dodatek do popularnej gry planszowej Root. Marauder wprowadza nowe frakcje oraz hirelings, mikrofrakcje które możemy wynajmować do pomocy w czasie gry. Dodatki te doskonale uzupełniają już bogatą i złożoną mechanikę podstawowej gry.
Nowe frakcje, Lord of the Hundreds i Keepers in Iron, to dwie nowe frakcje o wysokim reach. Dołączają do kretów, kotów oraz ptaków jako frakcje wojenne, z dużymi zasobami wojskowymi. Jest to istotny dodatek w przypadku gry w
2 osoby, zwiększając możliwe kombinacje, a także wprowadzając dużą świeżość.
Frakcja szczurów to dzicy, nieokiełznani wojownicy, którzy przybywają do Doliny w poszukiwaniu łupów i chaosu. Posiadają liczne wojska, oraz możliwość zbierania przedmiotów, które dają im więcej akcji (podobnie do Vagabonda z gry podstawowej). Ich akcje koncentrują się na atakowaniu, zaś główny mechanizm zdobywania punktów dotyczy polan, w których nie znajdują się żadne pionki przeciwników. Dodatkowo, co turę Lord of the Hundreds korzysta z różnych kart humorków, dających dodatkowe zdolności (podobnie jak w przypadku liderów i ministrów innych frakcji). Jest to silna frakcja, nie posiadająca jednak dostępu do wielu kart.
Drugą frakcją są borsuki-templariusze, których celem jest otaczanie lasów i odzysk relikwiów. Zapewniają im one dużą liczbę punktów oraz zmniejszają otrzymane ciosy w czasie walki. Wymagają one gry pozycyjnej oraz planowania ruchów z wyprzedzeniem, gdyż korzystają z mechanizmu podobnego do Decree frakcji ptaków. Frakcja ta oferuje odmianę od klasycznego rozwoju wojska, stanowiąc mojego osobistego faworyta. Ale uwaga, ich relikwia przy zniszczeniu oferują dodatkowe punkty dla przeciwników!
Dodatkowo, ekspansja wprowadza nowe zasady i mechaniki, które poszerzają możliwość i strategiczne dla wszystkich frakcji. Mikrofrakcje zwane hirelings, w każdej grze 3, oferują dodatkowe zdolności dla gracza który je kontroluje. Są one dosyć proste, jednak zapełniają plansze wojskami, szczególnie istotne w grze na 2 osoby. Co ważne, przechodza one od gracza do gracza, więc mogą w przyszłosci równiez nam przeszkodzić. Oprócz 4 podstawowych hirelings, na wzór frakcji z gry podstawowej, wyszły również dodatkowe paczki zawierające inne hirelings, w tym zupełnie nowe, nie wzorowane na poprzednich frakcjach.
Jakość komponentów w Marauderze jest, jak zawsze w grach od wydawnictwa Leder Games, doskonała. Karty, żetony i plansze są solidnie wykonane, a ilustracje są piękne i oddają unikalny klimat gry.
Podsumowując, dodatek ten jest świetny dla osób grających w mniejszym gronie. Zwiększają one liczbę połączeń frakcji którymi możemy grać, a także dają dodatkowe narzędzia. Polecam, zwłaszcza z Underground Expansion. Choć może być nieco przytłaczająca dla nowych graczy, warto poświęcić czas na przyswojenie nowych zasad, ponieważ nagroda w postaci jeszcze bardziej satysfakcjonującej i rozbudowanej rozgrywki jest tego warta.
,
Root: Marauder expansion to dodatek do popularnej gry planszowej Root. Marauder wprowadza nowe frakcje oraz hirelings, mikrofrakcje które możemy wynajmować do pomocy w czasie gry. Dodatki te doskonale uzupełniają już bogatą i złożoną mechanikę podstawowej gry.
Nowe frakcje, Lord of the Hundreds i Keepers in Iron, to dwie nowe frakcje o wysokim reach. Dołączają do kretów, kotów oraz ptaków jako frakcje wojenne, z dużymi zasobami wojskowymi. Jest to istotny dodatek w przypadku gry w
2 osoby, zwiększając możliwe kombinacje, a także wprowadzając dużą świeżość.
Frakcja szczurów to dzicy, nieokiełznani wojownicy, którzy przybywają do Doliny w poszukiwaniu łupów i chaosu. Posiadają liczne wojska, oraz możliwość zbierania przedmiotów, które dają im więcej akcji (podobnie do Vagabonda z gry podstawowej). Ich akcje koncentrują się na atakowaniu, zaś główny mechanizm zdobywania punktów dotyczy polan, w których nie znajdują się żadne pionki przeciwników. Dodatkowo, co turę Lord of the Hundreds korzysta z różnych kart humorków, dających dodatkowe zdolności (podobnie jak w przypadku liderów i ministrów innych frakcji). Jest to silna frakcja, nie posiadająca jednak dostępu do wielu kart.
Drugą frakcją są borsuki-templariusze, których celem jest otaczanie lasów i odzysk relikwiów. Zapewniają im one dużą liczbę punktów oraz zmniejszają otrzymane ciosy w czasie walki. Wymagają one gry pozycyjnej oraz planowania ruchów z wyprzedzeniem, gdyż korzystają z mechanizmu podobnego do Decree frakcji ptaków. Frakcja ta oferuje odmianę od klasycznego rozwoju wojska, stanowiąc mojego osobistego faworyta. Ale uwaga, ich relikwia przy zniszczeniu oferują dodatkowe punkty dla przeciwników!
Dodatkowo, ekspansja wprowadza nowe zasady i mechaniki, które poszerzają możliwość i strategiczne dla wszystkich frakcji. Mikrofrakcje zwane hirelings, w każdej grze 3, oferują dodatkowe zdolności dla gracza który je kontroluje. Są one dosyć proste, jednak zapełniają plansze wojskami, szczególnie istotne w grze na 2 osoby. Co ważne, przechodza one od gracza do gracza, więc mogą w przyszłosci równiez nam przeszkodzić. Oprócz 4 podstawowych hirelings, na wzór frakcji z gry podstawowej, wyszły również dodatkowe paczki zawierające inne hirelings, w tym zupełnie nowe, nie wzorowane na poprzednich frakcjach.
Jakość komponentów w Marauderze jest, jak zawsze w grach od wydawnictwa Leder Games, doskonała. Karty, żetony i plansze są solidnie wykonane, a ilustracje są piękne i oddają unikalny klimat gry.
Podsumowując, dodatek ten jest świetny dla osób grających w mniejszym gronie. Zwiększają one liczbę połączeń frakcji którymi możemy grać, a także dają dodatkowe narzędzia. Polecam, zwłaszcza z Underground Expansion. Choć może być nieco przytłaczająca dla nowych graczy, warto poświęcić czas na przyswojenie nowych zasad, ponieważ nagroda w postaci jeszcze bardziej satysfakcjonującej i rozbudowanej rozgrywki jest tego warta.
Terraformacja Marsa
,
Terraformacja Marsa to ciesząca się dużym uznaniem gra planszowa, która od lat fascynuje graczy. Gracze wcielają się w korporację, która próbuje skolonizować i terraformować planetę Mars, aby uczynić ją zdatną do zamieszkania dla ludzi. Gracze muszą mądrze wykorzystywać swoje zasoby i opracowywać strategie, aby odnieść sukces w tej wymagającej grze. Dzięki złożonej, ale satysfakcjonującej rozgrywce Terraforming Mars zapewnia wciągające wrażenia, które sprawią, że gracze będą wracać po więcej.
Gra jest oparta głównie o zagrywanie kart, ale nie jest to karcianka, nic bardziej mylnego. Będziemy układać kafelki, podnosić parametry, podnosić produkcję pieniedzy oraz innych surowców.
Każda korporacja (a jest ich całkiem sporo) nastawia nas w innym kierunku - niektóre chcą terraformować planetę jak najszybciej, drugie zaś wydłużać ją, w celu zwiększenia produkcji. W grze występują archetypy w postaci symboli kart - przykładowo, karty Jowiszów są z reguły drogie, podnosza produkcję, ale też zapewniają dużo punktów. Karty nauki z kolei oferują dużo doboru kart, zniżek. Pozwala nam to profilować swoją grę i świadomie wybierać karty.
Gra oferuje 5 dodatków. Po paru partiach gry podstawowej polecam Preludia, które dają zasoby startowe, co przyśpiesza grę. W drugiej kolejności warto sięgnąc po Kolonie lub Wenus, które oba oferują więcej kart oraz nowe mechaniki. Dostępne są również Hellas&Elysium, będące nowymi mapami oraz Niepokoje, lecz te polecam tylko osobom grającym w 4-5 osób.
Prawdziwą perełką są jednak Promo Packi (a jest ich oficjalnie 7). Oferują dużo kart które rewelacyjnie współpracują z dowolnymi dodatkami i gra podstawową.
,
Terraformacja Marsa to ciesząca się dużym uznaniem gra planszowa, która od lat fascynuje graczy. Gracze wcielają się w korporację, która próbuje skolonizować i terraformować planetę Mars, aby uczynić ją zdatną do zamieszkania dla ludzi. Gracze muszą mądrze wykorzystywać swoje zasoby i opracowywać strategie, aby odnieść sukces w tej wymagającej grze. Dzięki złożonej, ale satysfakcjonującej rozgrywce Terraforming Mars zapewnia wciągające wrażenia, które sprawią, że gracze będą wracać po więcej.
Gra jest oparta głównie o zagrywanie kart, ale nie jest to karcianka, nic bardziej mylnego. Będziemy układać kafelki, podnosić parametry, podnosić produkcję pieniedzy oraz innych surowców.
Każda korporacja (a jest ich całkiem sporo) nastawia nas w innym kierunku - niektóre chcą terraformować planetę jak najszybciej, drugie zaś wydłużać ją, w celu zwiększenia produkcji. W grze występują archetypy w postaci symboli kart - przykładowo, karty Jowiszów są z reguły drogie, podnosza produkcję, ale też zapewniają dużo punktów. Karty nauki z kolei oferują dużo doboru kart, zniżek. Pozwala nam to profilować swoją grę i świadomie wybierać karty.
Gra oferuje 5 dodatków. Po paru partiach gry podstawowej polecam Preludia, które dają zasoby startowe, co przyśpiesza grę. W drugiej kolejności warto sięgnąc po Kolonie lub Wenus, które oba oferują więcej kart oraz nowe mechaniki. Dostępne są również Hellas&Elysium, będące nowymi mapami oraz Niepokoje, lecz te polecam tylko osobom grającym w 4-5 osób.
Prawdziwą perełką są jednak Promo Packi (a jest ich oficjalnie 7). Oferują dużo kart które rewelacyjnie współpracują z dowolnymi dodatkami i gra podstawową.
Podwodne Miasta
Rewelacyjna gra średniego szczebla,
Jeśli szukasz gry będącej relatywnie dobrze zbalansowaną grą euro, to jest to. Podwodne Miasta to gra bazująca na tworzeniu własnego miasta. Interakcja z innymi graczami polega prawie wyłącznie na wybieraniu akcji ze wspólnej puli, blokując dostęp do nich dla pozostałych graczy. Większość gry to nasza walka z czasem, ograniczonymi zasobami oraz łamiglówką, jak najoptymalniej rozłożyć nasze podwodne miasto.
W grze staramy się zagrywać kartę pod kolor akcji, aby otrzymać z tego powodu najwięcej bonusów. Karty jednak są dosyć zbalansowane, całą talie zaś zmieniamy kilka razy w trakcie gry, otrzymując dostep do silniejszych kart. W odróżnieniu od Terraformacji Marsa, dosyć łatwo tu o dociąg dodatkowych kart. Pytanie nie polega na tym, jaką karte dobierzemy, lecz kiedy ją zagrać, aby wykorzystać bonusy w pełni.
Rewelacyjna gra średniego szczebla,
Jeśli szukasz gry będącej relatywnie dobrze zbalansowaną grą euro, to jest to. Podwodne Miasta to gra bazująca na tworzeniu własnego miasta. Interakcja z innymi graczami polega prawie wyłącznie na wybieraniu akcji ze wspólnej puli, blokując dostęp do nich dla pozostałych graczy. Większość gry to nasza walka z czasem, ograniczonymi zasobami oraz łamiglówką, jak najoptymalniej rozłożyć nasze podwodne miasto.
W grze staramy się zagrywać kartę pod kolor akcji, aby otrzymać z tego powodu najwięcej bonusów. Karty jednak są dosyć zbalansowane, całą talie zaś zmieniamy kilka razy w trakcie gry, otrzymując dostep do silniejszych kart. W odróżnieniu od Terraformacji Marsa, dosyć łatwo tu o dociąg dodatkowych kart. Pytanie nie polega na tym, jaką karte dobierzemy, lecz kiedy ją zagrać, aby wykorzystać bonusy w pełni.
Fort (edycja polska)
,
Jeśli ktoś szuka małej, szybkiej gry, zaś przejadły mu się imprezówki takie jak Eksplodujące Kotki czy Jednorożce i potrzebuje większego wyzwania, to jest gra do polecenia.
Jest to deckbuilder w którym modyfikować będziemy naszą talię - kumpli z którymi będziemy się bawić. W ramach tury zagrywamy ich, wzmacniając ich efekty innymi kartami. Karty których nie zagramy (a nieraz będzie to prawie cała ręka), trafiać będą na podwórko, skąd inni gracze będą mogli ich nam zabrać. Warto modyfikować talię (co turę rekrutować będziemy jednego kolegę, a może i więcej) mając z tyłu głowy jakąś strategię.
Dodatkowo, przeciwnicy mają możliwość skopiowania części naszych zagrywanych kart. Z tego powodu warto też mieć na uwadze jakie karty zagrywają nasi przeciwnicy, żeby dostać dodatkowe benefity w ich turach.
W grze punkty dostajemy z kart, za poziom Fortu oraz za prywatną zasadę, którą losujemy przy pierwszym podniesieniu poziomu Fortu. Dodatkowo, kolejne podniesienie pozwala nam wybrać wyjątkową umiejętność, bonus. Zarówno zasad jak i bonusów jest tyle, że prędko nam się nie znudzą.
Gra jest na 2-4 osób i faktycznie działa przy każdej liczbie graczy. Zasady nie zmieniają się, jak to często ma miejsce przy mniejszej liczbie graczy. Jedyne co się zmienia to dynamika gry.
Dodatkowo, do gry wyszedł dodatek Cats & Dogs, dodający dwa moduły, zwiększając regrywalność.
Polecam
,
Jeśli ktoś szuka małej, szybkiej gry, zaś przejadły mu się imprezówki takie jak Eksplodujące Kotki czy Jednorożce i potrzebuje większego wyzwania, to jest gra do polecenia.
Jest to deckbuilder w którym modyfikować będziemy naszą talię - kumpli z którymi będziemy się bawić. W ramach tury zagrywamy ich, wzmacniając ich efekty innymi kartami. Karty których nie zagramy (a nieraz będzie to prawie cała ręka), trafiać będą na podwórko, skąd inni gracze będą mogli ich nam zabrać. Warto modyfikować talię (co turę rekrutować będziemy jednego kolegę, a może i więcej) mając z tyłu głowy jakąś strategię.
Dodatkowo, przeciwnicy mają możliwość skopiowania części naszych zagrywanych kart. Z tego powodu warto też mieć na uwadze jakie karty zagrywają nasi przeciwnicy, żeby dostać dodatkowe benefity w ich turach.
W grze punkty dostajemy z kart, za poziom Fortu oraz za prywatną zasadę, którą losujemy przy pierwszym podniesieniu poziomu Fortu. Dodatkowo, kolejne podniesienie pozwala nam wybrać wyjątkową umiejętność, bonus. Zarówno zasad jak i bonusów jest tyle, że prędko nam się nie znudzą.
Gra jest na 2-4 osób i faktycznie działa przy każdej liczbie graczy. Zasady nie zmieniają się, jak to często ma miejsce przy mniejszej liczbie graczy. Jedyne co się zmienia to dynamika gry.
Dodatkowo, do gry wyszedł dodatek Cats & Dogs, dodający dwa moduły, zwiększając regrywalność.
Polecam
