GRY KOŚCIANE
Cezar. Kostki zostały rzucone
Ave, Cezar! Zmierz się z innymi konsulami, rzucaj kośćmi i spróbuj utrzymać swoją władzę
cena:
31.90 27.90 PLN(najniższa cena z 30 dni: 27.9)
dostępność: dostępna
wysyłamy w: 24 godziny
dodaj do koszyka
Podstawowe informacje:
liczba graczy: od 2 do 5
wiek: od 8 lat
czas gry: ok. 30 min.
wydawca: Muduko (2023)
kod kreskowy: 5904262957278
projektant: Reiner Knizia
wersja językowa: polska
Opis
Wciel się w konsula i w zależności od wyniku rzutu 5 kośćmi:
zbierz najwięcej punktów i utrzymaj swoją władzę...
wzbogać się dzięki rewolcie...
lub zakończ grę jak najszybciej, zostając nowym Cezarem!
Dynamiczna gra kościana z prostymi zasadami dla całej rodziny.
Zawartość opakowania:
10 kości,
60 żetonów monet,
instrukcja.
Jak to wygląda ?
Informacje dot. bezpieczeństwa
Posiada logo CE. Dla dzieci powyżej 3 roku życia. Zawiera małe elementy. Ryzyko zadławienia
Knizia, kości, szczypta ekonomii w stylu push-your-luck? No, no...
Długo mnie odstraszała ta gra a ściślej rzecz biorąc - jej infantylna okładka, gdyż raczej nie przyciąga uwagi tzw. gejmerów z krwi i kości. Spojrzałem na zestaw komponentów i myślę sobie - ot, taka prosta turlanka dla babć i wnuków, ale panie i panowie, ile w niej siedzi emocji! Nie przyćmi waszych ulubionych gier kościanych, ale na niezobowiązujące spotkania w gronie rodzinnym, zwłaszcza takim, które stroni od gier trudniejszych od tysiąca czy remika, to jest niemalże strzał w dziesiątkę.
Walczymy o to, żeby zostać konsulem... i utrzymać się na tym stanowisku zanim tura wróci do nas. No dobrze, walczymy to trochę zbyt duże słowo, rzucamy kośćmi i staramy się przebić wynik przeciwnika (suma cyfr rzymskich razy liczba wieńców laurowych - ćwiczymy mnożenie przy okazji), Jeśli uda się nam ta sztuka, przejmujemy pałeczkę od naszego przeciwnika. Jeśli nie, to płacimy mu kasę (cena walki o władzę?). No chyba że...
Wyrzucimy bomby. I tu się rozpoczyna zabawa. Albowiem trzy takie symbole spowodują, że to obecny konsul zapłaci nam a nie my jemu! A jeśli przypadkiem wyrzucimy cztery, to automatycznie wygrywamy rundę i rozpoczynamy kolejną. Mało? Proszę bardzo. Bądź tym szczęśliwcem, który wyrzuci pięć bomb i gra się kończy a ty, szanowny turlaczu przodowy, zdobywasz monety zwycięstwa za wszystkie nierozegrane jeszcze rundy, z bieżącą włącznie.
Bodaj jedynym minusem tej niepozornej gry jest fakt, że na pięć osób trochę będziemy musieli poczekać na swoją kolei a odbieranie sobie pozycji konsula może w końcu nas lekko znużyć. Wtedy trzeba się przerzucić (dosłownie i w przenośni) na bomby i podbierać rywalom ich mozolnie uciułane dukaty, srebrniki czy co tam jeszcze mają w swoich sakiewkach.
Cena bardzo przystępna, wykonanie bez zarzutu - porządne kości i funkcjonalne, choć niezbyt wyszukane graficznie żetony. Całości dopełnia czytelna instrukcja z przykładami. Spróbujcie, a nuż... :)