gry planszowe karciane > Age of War
GRY KARCIANE
logo przedmiotu Age of War

Age of War

Szybka karciana gra o podbojach zamków

cena:

64.90 PLN
wysyłamy w: niedostępny

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 2 do 6
wiek: od 14 lat
czas gry: ok. 20 min.

wydawca: Fantasy Flight Games (2014)
nr katalogowy: KN24
projektant: Reiner Knizia

wersja językowa: angielska
instrukcja: angielska

Opis


Fourteen cards are laid out at the start of the game, each showing one castle and the symbols required to conquer this castle, with the symbols separated into battle lines. Each castle belongs to a clan, with some clans having only a single castle and some having up to four castles.

A player starts his turn by rolling seven dice, the six sides of which show archery, cavalry, daimyo, and 1-3 infantry. He then selects a card and uses the symbols rolled to conquer exactly one of the battle lines on this card (by placing the appropriate dice on that line). If he can do this, he then rolls the remaining dice, ideally conquering another line; if he can't conquer a line, he removes one die from play, then rolls again. His turn ends when either he conquers every line on the card (in which case he claims it) or he no longer has dice available to roll.

Each card is worth a number of victory points. You can conquer cards owned by other players, but you need to conquer an additional daimyo line in the process. If a player owns all the castles of one clan, however, those castles are secure and cannot be stolen. What's more, these castles are now worth more points because you've united the clan under one ruler (you) and strengthened your hold over Japan.

When the last card is claimed, players tally their points, and whoever has the highest score wins.

Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2018-05-18 Nigdy więcej autor: Krzysztof Budny

Age of War to pierwotnie Risk Express – gra print’n’play od dobrego doktora. I w takiej formie powinna pozostać. Tak. Tu jest ładnie. Kafelki I kostki wykonano świetnie. W końcu to Fantasy Flight. Problem z mechaniką. Problem z przedłużającą się rozgrywką. Ileż razy można turlać nie otrzymując nic? Ile razy można zdobyć kafelek, żeby go stracić? Największym problemem gry jest brak mechanizmy limitującego czas gry, czy też wyznaczającego koniec partii niezależnie od poczynań graczy. Nic. Można tak turlać do… ekhem… końca świata. Serio. Partia może się zwyczajnie nigdy nie skończyć. Przy ekstremalnie pechowych rzutach.
Reiner tym razem pokpił sprawę. FFG też.
Pas.
dodano: 2015-08-13 Turlanka jak się patrzy :) autor: Burmuch

Prosta ale bardzo sympatyczna turlanka. Gra polega na przejmowaniu kart przedstawiających "zamki" różnych "klanów" japońskich. Każda taka karta ma wartość punktową, które to punkty podliczamy na sam koniec gry, tzn. Kiedy skończą się karty do zebrania z puli ogólnej. Do dyspozycji mamy 7 kostek które przedstawiają 4 (a tak naprawdę 6) rożnych znaków: luk reprezentujący łuczników , jeźdźca na koniu reprezentujacego konnicę, 3 rodzaje mieczy (1, 2 i 3 miecze) reprezentujące samurajów oraz chełm w masce reprezentujący daymio. Każda z kart posiada kilka tzw. linii bitwy, które przedstawiają znaki w rożnych kombinacjach, jakie należy wyrzucić w kolejnych turach. Jeśli uda nam się wyturlać jakąś sekwencję znaków pasujących do karty jaką chcielibyśmy przejąć kładziemy kości reprezentujące te znaki na karcie i przechodzimy do wyturlania kolejnej linii z tej karty. Jeśli nie uda nam się wyturlać żadnej z pozostałych na karcie linii bitwy odkładamy jedną kostkę i turlamy dalej do czasu aż nie skończą nam się kości lub uda nam się wyturlać wszystkie linie bitwy z przejmowanej prze nas karty. Żeby nie było za łatwo przeciwnicy mogą nam zabrać karty które już posiadamy, warunkiem jest to, że żeby przejąć taką kartę należy wyturlać dodatkowo (poza standardowym zestawem linii bitwy) jednego daymio. Jeśli zbierzemy wszystkie karty danego "klanu" skutkuje tym, że odkładamy je koszulką do góry dostając poza dodatkowym bonusem punktowym rownież bonus w postaci tego, że nikt tych kart nam już nie może przejąć. Wygrywa gracz z najwyższą liczbą punktów na koniec gry.
Gra jest bardzo przyjemna i rozluźniająca. Polecam jako przerywnik do poważniejszych tytułów :)