GRY KARCIANE
Załoga: Wyprawa w głębiny
Pora skoczyć na głęboką wodę!
Podstawowe informacje:
liczba graczy: od 2 do 5
wiek: od 10 lat
czas gry: ok. 20 min.
wydawca: Galakta (2021)
nr katalogowy: PL-ZA2
projektant: Thomas Sing
wersja językowa: polska
Opis
Zostaliście zaproszeni do udziału w niesamowitej ekspedycji w morskie odmęty. Głęboko pod powierzchnią natrafiono na pradawne artefakty i to wy musicie wyruszyć, by odkryć ich pochodzenie. Wasi mocodawcy nie mówią wam jednak wszystkiego. Sami musicie zanurzyć się w nieznane, by móc rozwikłać tę zagadkę.
Załoga: Wyprawa w głębiny to niezależna kontynuacja gry Załoga: W poszukiwaniu dziewiątej planety, zdobywcy tytułu Kennerspiel des Jahres 2020 (Zaawansowana gra roku).
96 kart zadań postawi graczy w obliczu kolejnych wyzwań o zróżnicowanym stopniu trudności, nadając rozgrywce nowej głębi i świeżości. Dobra komunikacja to podstawa – ale pod wodą wszystko jest trudniejsze, niż się wydaje…
Często kupowane razem z Załoga: Wyprawa w głębiny:
Recenzje naszych klientów:
zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną
dodano: 2023-05-29
Kooperacyny trick-taking z ograniczoną komunikacją
autor:
Zizu
Poprzednia część była rewelacyjnym powiewem świeżego powietrza w klasycznych karciankach. Tymczasem nowsza wersja jakimś cudem zdołała jeszcze polepszyć formułę poprzedniczki przez dodanie lepszego skalowania na różną liczbę graczy i bardziej zróżnicowanych zadań. Dla mnie jest to majstersztyk, który wzbudza sporo emocji przy stole i nie da się zagrać tylko jednej partii (które zresztą trwają 5-10 min). Mimo krótkiego czasu rozgrywki gra z całą pewnością nie jest grą imprezową. Tutaj trzeba być czujnym i skoncentrowanym przez cały czas. Na dodatek dostajemy coś na wzór kampanii (choć nieobowiązkowej), gdzie z każdą rozgrywką rośnie poziom trudności misji. Rewelacja! Jak ktoś nie lubi klasycznych, prostych gier karcianych z liczbami to raczej Załoga nie zmieni jego zdania (choć kto wie), ale dla mnie i moich znajomych jest to absolutne odkrycie planszówkowe ostatnich miesięcy (obie części, choć Głębiny ciut lepsze), najczęściej grana gra w mojej kolekcji i jedna z najwyżej ocenianych wśród współgraczy.
autor:
Zizu
Poprzednia część była rewelacyjnym powiewem świeżego powietrza w klasycznych karciankach. Tymczasem nowsza wersja jakimś cudem zdołała jeszcze polepszyć formułę poprzedniczki przez dodanie lepszego skalowania na różną liczbę graczy i bardziej zróżnicowanych zadań. Dla mnie jest to majstersztyk, który wzbudza sporo emocji przy stole i nie da się zagrać tylko jednej partii (które zresztą trwają 5-10 min). Mimo krótkiego czasu rozgrywki gra z całą pewnością nie jest grą imprezową. Tutaj trzeba być czujnym i skoncentrowanym przez cały czas. Na dodatek dostajemy coś na wzór kampanii (choć nieobowiązkowej), gdzie z każdą rozgrywką rośnie poziom trudności misji. Rewelacja! Jak ktoś nie lubi klasycznych, prostych gier karcianych z liczbami to raczej Załoga nie zmieni jego zdania (choć kto wie), ale dla mnie i moich znajomych jest to absolutne odkrycie planszówkowe ostatnich miesięcy (obie części, choć Głębiny ciut lepsze), najczęściej grana gra w mojej kolekcji i jedna z najwyżej ocenianych wśród współgraczy.
dodano: 2023-05-29
Kooperacyny trick-taking z ograniczoną komunikacją
autor:
Zizu
Poprzednia część była rewelacyjnym powiewem świeżego powietrza w klasycznych karciankach. Tymczasem nowsza wersja jakimś cudem zdołała jeszcze polepszyć formułę poprzedniczki przez dodanie lepszego skalowania na różną liczbę graczy i bardziej zróżnicowanych zadań. Dla mnie jest to majstersztyk, który wzbudza sporo emocji przy stole i nie da się zagrać tylko jednej partii (które zresztą trwają 5-10 min). Mimo krótkiego czasu rozgrywki gra z całą pewnością nie jest grą imprezową. Tutaj trzeba być czujnym i skoncentrowanym przez cały czas. Na dodatek dostajemy coś na wzór kampanii (choć nieobowiązkowej), gdzie z każdą rozgrywką rośnie poziom trudności misji. Rewelacja! Jak ktoś nie lubi klasycznych, prostych gier karcianych z liczbami to raczej Załoga nie zmieni jego zdania (choć kto wie), ale dla mnie i moich znajomych jest to absolutne odkrycie planszówkowe ostatnich miesięcy (obie części, choć Głębiny ciut lepsze), najczęściej grana gra w mojej kolekcji i jedna z najwyżej ocenianych wśród współgraczy.
autor:
Zizu
Poprzednia część była rewelacyjnym powiewem świeżego powietrza w klasycznych karciankach. Tymczasem nowsza wersja jakimś cudem zdołała jeszcze polepszyć formułę poprzedniczki przez dodanie lepszego skalowania na różną liczbę graczy i bardziej zróżnicowanych zadań. Dla mnie jest to majstersztyk, który wzbudza sporo emocji przy stole i nie da się zagrać tylko jednej partii (które zresztą trwają 5-10 min). Mimo krótkiego czasu rozgrywki gra z całą pewnością nie jest grą imprezową. Tutaj trzeba być czujnym i skoncentrowanym przez cały czas. Na dodatek dostajemy coś na wzór kampanii (choć nieobowiązkowej), gdzie z każdą rozgrywką rośnie poziom trudności misji. Rewelacja! Jak ktoś nie lubi klasycznych, prostych gier karcianych z liczbami to raczej Załoga nie zmieni jego zdania (choć kto wie), ale dla mnie i moich znajomych jest to absolutne odkrycie planszówkowe ostatnich miesięcy (obie części, choć Głębiny ciut lepsze), najczęściej grana gra w mojej kolekcji i jedna z najwyżej ocenianych wśród współgraczy.
dodano: 2022-06-05
Jeszcze lepsza załoga
autor:
badum
Wydawało się, że pierwszej wersji Załogi nic nie brakowało i nie mogło być już lepiej, a jednak! Załoga: Wyprawa w głębiny całkowicie zastąpiła mi poprzednią część i znacząco zwiększyła przyjemność z rozgrywek. Gra opiera się o talię celów z której przy każdej rozgrywce wybiera się losowo zestawy zadań. Zadania są bardzo różnorodne, za każdym razem tworzą unikalne połączenia i naprawdę ciekawe łamigłówki. Załoga świetnie nadaje się dla zaawansowanych graczy, a dzięki łatwemu skalowaniu poziomu trudności sprawdzi się również z osobami nie mającymi doświadczenia w planszówkach. To zdecydowanie jedna z najlepszych gier kooperacyjnych i moim zdaniem najlepszy trick taking. Według informacji na pudełku w grę można grać w 2 osoby - jest to możliwe, jednak tak naprawdę gra działa w pełni dopiero od 3 graczy. Wariant dwuosobowy zakłada obsługę dodatkowego "wirtualnego" gracza i sprawia że czasem mogą pojawić się rozdania uniemożliwiające wygraną. (Recenzja napisana po 82 rozgrywkach w Załogę: W poszukiwaniu dziewiątej planety i 47 rozgrywkach w Załogę: Wyprawa w głębiny)
autor:
badum
Wydawało się, że pierwszej wersji Załogi nic nie brakowało i nie mogło być już lepiej, a jednak! Załoga: Wyprawa w głębiny całkowicie zastąpiła mi poprzednią część i znacząco zwiększyła przyjemność z rozgrywek. Gra opiera się o talię celów z której przy każdej rozgrywce wybiera się losowo zestawy zadań. Zadania są bardzo różnorodne, za każdym razem tworzą unikalne połączenia i naprawdę ciekawe łamigłówki. Załoga świetnie nadaje się dla zaawansowanych graczy, a dzięki łatwemu skalowaniu poziomu trudności sprawdzi się również z osobami nie mającymi doświadczenia w planszówkach. To zdecydowanie jedna z najlepszych gier kooperacyjnych i moim zdaniem najlepszy trick taking. Według informacji na pudełku w grę można grać w 2 osoby - jest to możliwe, jednak tak naprawdę gra działa w pełni dopiero od 3 graczy. Wariant dwuosobowy zakłada obsługę dodatkowego "wirtualnego" gracza i sprawia że czasem mogą pojawić się rozdania uniemożliwiające wygraną. (Recenzja napisana po 82 rozgrywkach w Załogę: W poszukiwaniu dziewiątej planety i 47 rozgrywkach w Załogę: Wyprawa w głębiny)
Swoją przygodę z grami karcianymi zacząłem jako dziecko dzięki swoim wujkom którzy nauczyli mnie grać w takie klasyki jak kierki czy tysiąc. Obecnie jakoś dużo ciężej mi kogokolwiek namówić do jakiejkolwiek z tych gier. I tu z pomocą przychodzi Załoga która ma bardzo zbliżone zasady do gier karcianych polegających na zbieraniu lew. Każda osoba zaznajomiona z grami do których wymagana jest jedynie typowa talia 52-kartowa poczuje się tu jak u siebie. Jest tu jednak jeden drobny twist polegający na tym, że jest to gra w pełni kooperacyjna. Przed rozpoczęciem gry każdy z graczy dobiera zadania które musi wykonać polegające np. na zdobyciu lewej z określoną liczbą na karcie. Jest to dodatkowo nieco utrudnione poprzez ograniczenie komunikacji między graczami. Nie możemy jawnie dyskutowąć o naszej ręce a jedynie udzielać szczątkowych informacji. Gorąco polecam!