gry planszowe strategiczne > Deadwood: Miasto Bezprawia
GRY STRATEGICZNE
logo przedmiotu Deadwood: Miasto Bezprawia

Deadwood: Miasto Bezprawia

Pełna bezprawia gra dla prawdziwych kowbojó.  Czy twoja banda przejmie kontrolę nad Deadwood?

cena:

59.00 PLN
wysyłamy w: niedostępny

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 2 do 5
wiek: od 13 lat
czas gry: ok. 60 min.

wydawca: Galakta

wersja językowa: polska

Opis


Czy jesteś wystarczająco twardy i silny, aby przejąć kontrolę nad miasteczkiem zanim nadejdzie ten ważny dzień?
Konkurencyjne bandy zjechały się do Deadwood, zwanym Miastem Bezprawia, gotowe do wzięcia udziału w podziale gotówki, która przybędzie tam razem z pociągami. Zastraszają mieszkańców miasteczka, przejmują kontrolę nad ich lokalami oraz odbywają pojedynki na zakurzonych ulicach. Kiedy kolej dotrze do miasta, banda mająca najwięcej pieniędzy przejmie kontrolę nad miastem – oczywiście, jeżeli wcześniej nie zostanie zakopana sześć stóp pod ziemią...
Jednak bandy muszą być bardzo ostrożne! Zbyt wiele przemocy ściągnie do miasteczka kawalerię, która przybędzie aby zaprowadzić ład i porządek...



Zawartość pudełka
  •  1 plansza
  •  45 znaczników kowboi
  •  20 znaczników naboi
  •  20 znaczników rumaków
  •  20 listów gończych
  •  4 żetony torów  kolejowych
  •  1 żeton szeryfa

Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2015-02-06 autor: radekapril

Deadwood posiada obszerną instrukcję, jednak jest grą stosunkowo łatwą. Dużo miejsca poświęcono opisom poszczególnych kafli i ich grafikom.
Jest to dosyć uciążliwa przypadłość tej gry - przez kilka rozgrywek trzeba zaglądać do instrukcji i upewniać się, jaka akcja związana jest z danymi kaflami. Na samych kaflach zapisane są potrzebne informacje w obrazkowej formie, jednakże ze względu na ogólną nieprzejrzystość grafiki, trudno na początku bezbłędnie je odczytać i właściwie zrozumieć. Wszystkie wspomniane mankamenty gry znikają po kilku rozgrywkach. Grę przetestowałem na 2 i 3 graczach. Przyznaję, że w wariancie na 2 osoby w grze występuje znikoma ilość emocji, na planszy jest na tyle dużo miejsca, że nikt sobie nie przeszkadza, na czym cierpi interakcja. Gra się wtedy bez emocji, każdy jakby obok siebie. Słabo. Deadwood zyskuje przy 3 graczach, dochodzi do rywalizacji o ciekawsze miejsca na planszy. Ciekawszym momentem rozgrywki są pojedynki strzeleckie, do których praktycznie nie dochodzi w grze na 2 osoby (tylko dosyc agresywny gracz jest wtedy w stanie zmusić drugą osobę do strzelanki). Trudno ocenić, jak gra zachowa się w przypadku większej ilości graczy, na 4 może być jeszcze ok, ale na 5 może wkraść się chaos podyktowany dużą ilością różnych żetonów.
Plusy:
- ciekawy temat, odczuwalny w dosyć dobrym stopniu,
- dobra mechanika, w tym pojedynki strzeleckie
- wykonanie gry, solidna plansza, kafle i żetony

Minusy:
- mało przejrzysta, choć ciekawa, grafika kafli,
- na 2 graczy rozgrywka toczy sie bez emocji, praktycznie brak interakcji
- wypraska niedostosowana do ilości elementów, przez co trudno grę spakować

Generalnie fajnie zagrać, ale na natychmiastową dogrywkę nikt za bardzo nie ma ochoty. Może za miesiąc.
dodano: 2012-11-03 Przyjemna, lekka gra autor: Krzysztof Dżułyński

Na temat Deadwood chodziły przeróżne opinie. Niestety praktycznie od daty premiery przeważały te gorsze, tak więc i nie było za bardzo chęci do sprawdzenia tego tytułu. Jednak po paru rozgrywkach mogę przyznać jedno – nie taki diabeł straszny jak go malują.

Gra wygląda całkiem przyjemnie, grafiki w sam raz pasują do klimatu, a jedyne do czego można się przyczepić, to czytelność niektórych żetonów. Niewątpliwą zaletą Deadwood, jest jego prostota. Gracz w swoim ruchu na wybrany kafelek na planszy wystawia swojego kowboja, a następnie wykonuje przedstawioną na nim akcję. I tak w kółko, każdy po kolei. Aby tylko zdobyć jak najwięcej kasy i sprawić, by nad przeciwnikami wisiały listy gończe. Pomimo pewnych trudności na początku gra się bardzo intuicyjnie, a prostota zasad wcale nie oznacza prostej rozgrywki. Jest trochę kombinowania, planowania niedaleko w przyszłość i przede wszystkim reagowania na poczynania współgraczy.

Wykonanie elementów jest solidne i estetyczne. Jedyne do czego można się przyczepić, to ikonografia na kafelkach z budynkami. Choć po pewnym czasie powoli staje się zrozumiała, to i tak ciągle trzeba zaglądać do instrukcji w celu rozwiania wątpliwości. Może po kilkunastu rozgrywkach da się wszystko zapamiętać, lecz póki co jest to bardzo męczące.

Pomimo tego, Deadwood wciąż jest miłą, szybką grą, doskonałą na początek wieczoru jako fillerek. Daje trochę śmiechu, można się przy niej rozluźnić i choć losowość (zawsze można zrezygnować z akcji wymagających rzucania kostkami) potrafi wszystko zepsuć, to bez wątpienia gra zasługuje na szansę. W życiu nie spodziewałbym się tak przyjemnej zabawy.