gry planszowe rodzinne > Disney Villainous
GRY RODZINNE
logo przedmiotu Disney Villainous

Disney Villainous

Wciel się w jeden z czarnych charakterów z bajek Disneya. Najgorszy bierze wszystko

cena:

289.90 PLN
dostępność: na zamówienie
wysyłamy w: ok. 7 - 30 dni

dodaj do koszyka
Produkt na zamówienie: realizacja pod warunkiem dostępności u dostawcy.

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 2 do 6
wiek: od 10 lat
czas gry: od 50 do 50 min.

wydawca: Ravensburger Spieleverlag GmbH (2018)
projektant: Prospero Hall

wersja językowa: angielska
instrukcja: angielska

Opis w serwisie BGG

Opis


In Villainous, each player takes control of one of six Disney characters, each one a villain in a different Disney movie. Each player has their own villain deck, fate deck, player board, and 3D character.

On a turn, the active player moves their character to a different location on their player board, takes one or more of the actions visible on that space (often by playing cards from their hand), then refills their hand to four cards. Cards are allies, items, effects, conditions, and (for some characters) curses. You need to use your cards to fulfill your unique win condition.

One of the actions allows you to choose another player, draw two cards from that player's fate deck, then play one of them on that player's board, covering two of the four action spaces on one of that player's locations. The fate deck contains heroes, items, and effects from that villain's movie, and these cards allow other players to mess with that particular villain.

Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2023-11-20 fan disneya bedzie zadowolony :) autor: fajnaania1986

Rok 2023 to 100lecie Disneya. Jednak gra Disney Villainous wcale nie została wydana z tej oto okazji. W wersji angielskiej czy niemieckiej była dostępna na rynku już dawno, po polsku ukazała się bodajże w 2021 roku. Tytuł na polskim pudełku gry jest oryginalny, ale w polskim tłumaczeniu będzie to brzmiało (z samego założenia gorzej): Złoczyńcy Disneya.

W grze tej każdy gracz może wcielić się jednego z sześciu słynnych złoczyńców z disneyowskich produkcji: Diabolinę, Dżafara, Kapitana Haka, Królową Kier, Księcia Jana lub Urszulę. Każdy gracz otrzymuje swoją planszę i przypisane do niej karty. Korzystając z unikalnych zdolności bohatera, w którego gracz się wciela, należy osiągnąć swój indywidulany cel. Diabolina musi np. wykorzystać zaklęcia i rozstawić je w swoim Królestwie w taki sposób, aby w każdej lokacji znajdowało się minimum jedno zaklęcie. Dżafar musi odblokować Jaskinię Cudów, zahipnotyzować Dżinna i wypełnić dwa dodatkowe zadania związane z Magiczną Lampą. Zadania Kapitana Haka mają ostatecznie doprowadzić do pokonania Piotrusia Pana. Książe Jan zdobywa żetony Mocy – 20. Królowa Kier musi m.in. przemienić Straż Karcianą w Wickety, a Urszula m.in. przenieść Koronę i Trójząb do Jaskini i pokonać Trytona. Oczywiście grę wygrywa ten, kto jako pierwszy zrealizuje swój cel.

Figurki-pionki mnie osobiście przypadły do gustu. Nie są to jednak figurki, które zagorzali fani mogliby od tak pomalować celem spersonalizowania gry. Figurki są jednokolorowe i przeźroczyste i chyba na tej prostocie polega ich urok. Moje oko w każdym razie cieszą. Stawiam jednak duży znak zapytania dlaczego autor wybrał takie a nie inne postaci w podstawce tej gry. Nie uważam, żeby byli to wiodący antybohaterowie bajek Disneya. Dżafar może tak. Kapitan Hak też. Ale Książę Jan? Jaka to wgle bajka – pyta wielka fanka animacji Disneya…. W wersji angielskiej dostępnych już jest kila dodatków, które wnoszą do gry dodatkowych antybohaterów. Tu znów są postaci mniej i bardziej oczywiste. W „Wicked to the Core" („Źli do szpiku kości”) jest Dr Facilier z „Księżniczka i żaba”, Zła Królowa z „Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków” oraz Hades z „Hercules”. Ten dodatek jest dostępny po polsku. Inne rozszerzenia to: Evil Comes Prepared, Perfectly Wretched, Despicable Plots, Despicable Plots. Osobiście najbardziej podobają mi się pionki: Skazy, Wiedźmy Mim i Gastona!

Karty są pięknie ilustrowane. Wśród kart są też karty pomocy ułatwiające znacznie rozgrywkę. Plusem jest plastikowa wypraska, która sprawia, że elementy gry nie latają po całym pudełku. Mocno tandetny jest za to plastikowy kociołek na żetony mocy.

Gra jest przeznaczona na 2-6 osób. Najlepiej gra się w 3 i 4. We dwójkę też da się rozegrać przyjemną partyjkę. Plusem jest duża regrywalność. Potrzeba 6 rozgrywek żeby wcielić się w każdą z postaci. A przy aktualniej liczbie dodatków będzie to w sumie…. 6 + 3 x 5? 21 rozgrywek?!?! WOW.

Gra mimo swojej cukierkowości i nawiązania do bajek Disneya nie jest grą dla małych dzieci. Podstawowe zasady 7 czy 8-latek pewnie zrozumie, ale cała zabawa w tej grze tkwi w negatywnej interakcji. Skąd moja wątpliwość co do brania udziału w rozgrywce najmłodszych bąbelków. Sporo jest też losowości.
Oczywiście mam grę w oryginale i cieszę się z tego niezmiernie. Dochodzą mnie bowiem słuchy, ze polska edycja zawiera sporo błędów i niedociągnięć, co w mojej opinii nigdy nie powinno mieć miejsca. Ciekawe czy będzie jakiś reprint i czy zostaną wydane pozostałe dodatki w naszym rodzimym języku.

Gra jest mocno klimatyczna i zdecydowanie należy do czołówki „must buy” każdego fana produkcji Disneya.
dodano: 2020-09-14 Złych gier diabli nie biorą autor: Ryber

Za Villainous stoi całkiem przewrotny koncept – gracze wcielają się w popularnych złoczyńców, którzy ścigają się w realizacji swoich niecnych planów. Tytułowi bohaterowie filmów Disneya i inne bardziej pozytywne postaci stanowią jedynie tło, są przeszkodą dla łotrów, którzy tym razem grają główne skrzypce. Jednocześnie każda znana "bajka" jest opowiadana osobno – nie ma tu wspólnej planszy czy talii kart, każdy gra na trochę innych zasadach, w nieco różnym tempie i z różnym celem zwycięstwa. Na papierze brzmi to ciekawie i odświeżająco. Trochę gorzej, kiedy już usiądzie się do samej gry.

Każdy z sześciu łotrów (a kolejni dostępni są w dodatkach) posiada własną talię kart oraz miniplanszę, po której przemieszczać się będzie jego pionek. Chociaż dostępne akcje są dla wszystkich takie same, to ich rozmieszczenie na planszetkach może mocno od siebie odbiegać, a różnorodność efektów kart dodatkowo wzmaga asymetrię pomiędzy graczami. Odrębne są także talie losu, na których kartach znajdują się zwalczający danego szwarccharaktera bohaterowie oraz inne przeciwności, które będą krzyżować jego plany. Ten element to też jedyna forma interakcji w grze – wykonując akcję losu na swojej planszy możemy zmusić pozostałych graczy do dociągnięcia tych problematycznych kart.

To jednak nie wystarcza, aby Villainous dostarczało wciągających rozgrywek. Często decydujemy się na wykonanie jednej najbardziej potrzebnej akcji, pozostałe traktując jako miły bonus – system ich wyboru nie pozwala na głębsze strategie. Także większość kart ma mało wyszukane efekty, jak proste modyfikatory statystyk czy generowanie surowców, a dodatkowo zazwyczaj występują w kilku kopiach. Bywają karty pozwalające na ciekawsze zagrania, ale w trakcie rozgrywki możemy na nie w ogóle nie trafić, a co dopiero mówić o skrzętnie zaplanowanym połączeniu ich efektów. Zazwyczaj niestety swoje ruchy kończymy bez satysfakcji, którą zazwyczaj można znaleźć w grach z zarządzaniem kartami na ręcę i elementem budowania tableau.

Kolejnych problemów grze dostarczają zróżnicowane cele i talie naszych nikczemników. To co miało być głównym atutem tak naprawdę prowadzi do braku balansu, a tym samym irytacji grających. Czasami gra potrafi się skończyć pozostawiając przegranych z poczuciem braku szansy na zwycięstwo. Niektóre cele wymagają zagrania unikalnych kart z talii i to w określonej kolejności – jeśli znajdą się one na spodzie talii, to automatycznie oznacza to przegraną. Inne postaci są pod tym względem bardziej elastyczne, ale nadal mogą się zablokować niezależnie od starań gracza. Nawet jednak przy szczęśliwym dociągu niektóre bezecne plany zwyczajnie sprawiają wrażenie łatwiejszych w realizacji od pozostałych.

Tak więc Villainous nie spełnia nadzieji rozbudzonych przez interesujący zamysł. Proste zasady i znane postacie pozwalają jednak na przyjemną zabawę z dziećmi, nawet jeśli samym wykonaniem gra zachęci także bardziej dojrzałego odbiorcę. Eleganckie, dość abstrakcyjne figurki filmowych szubrawców, oryginalne ilustracje na kartach oraz małoprzeciętną acz subtelna okładka stanowią najmocniejszą stronę gry. Nie ma co ukrywać, że byłoby lepiej, gdyby to samo można było powiedzieć o rozgrywce.