PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika szymekinc

obrazek
Brainstring
teoria strunowa ?,
Jedna z ciekawszych zabawek, jakie widziałem. Bardzo solidnie wykonana, mimo że sprawia wrażenie delikatnej. Zasady są jeszcze prostsze niż jej budowa: zrób węzeł a potem go rozplącz. Pierwsza część jest ciekawsza. Kierujemy się sercem i dajemy się ponieść, kręcimy aż zabawka zacznie trzeszczeć a sznurki przestaną się rozciągać. Potem część druga. Kierujemy się rozumem, zabieramy się do rozwiązania, czyli kręcimy w drugą stronę. Jednak nie jest to takie proste. Atmosfera robi się trochę nerwowa, kiedy zamiast rozwiązania pojawiają się nowe supły. Mimo tego należy dzielnie walczyć dalej.
Najlepsze jest to, że nie istnieje tylko jedno rozwiązanie. Kolorowe koraliki mogą się znaleźć na różnych ściankach a w środku sznurki nie będą poplątane. Wtedy też możemy uznać, że łamigłówka została rozwiązana. Tylko od nas będzie zależało czy jesteśmy zadowoleni z takiego rozwiązania, jeśli nie to kręcimy dalej.
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że jest to gra dla jednego gracza. Moim zdanie równie dobrze można grać w dwie osoby. Jedna plącze druga rozplątuje.
Gra jednak jest dość głośna. Koraliki, które przesuwamy czasami pykają o obudowę. Dla gracza jest to bez znaczenia, ale dla innych nie zawsze.
Podsumowując jest to świetna zabawka dla jednej osoby, bardzo dobra gra dla dwóch. Jak się trochę znudzi to będzie interesująco wyglądała na półce, do czasu aż sięgniemy po nią jeszcze kolejny raz.


obrazek
Dust
Ryzyko zagrożone?,
Dust to propozycja dla osób, które nie boją się długich rozgrywek. Deklarowane w opisie 120 minut rzadko kiedy wystarcza na zakończenie gry, a na pewno nie daje pełnej satysfakcji.

Choć w założeniu gra jest podobna do popularnego Ryzyka, znacznie się od niego różni:
1. Celem gry jest zdobycie określonej ilości punktów, które otrzymujemy przede wszystkim za kontrolowanie \"punktów energetycznych\" (biało-brązowe punkty na mapie - patrz zdjęcie), gracz posiadający najwięcej terytoriów wcale nie musi otrzymać najwięcej punktów.
2. Do dyspozycji mamy kilka jednostek różniących się od siebie siłą ognia, inicjatywą na polu bitwy oraz ceną. Gracz posiadający więcej bardziej zaawansowanych jednostek posiada przewagę taktyczną, i w przypadku starcia \"strzela\" jako pierwszy.
3. W przeciwieństwie do Ryzyka, w przypadku ataku/obrony rzucamy taką ilością dołączonych do gry 6-ściennych kostek, jaką siłę reprezentuje nasza armia. Każda kostka daje graczowi 33,3% szans na trafienie.
4. Kolejność ruchu w każdej rundzie gry jest inna - ustala się ją na podstawie kart zagrywanych przez graczy na początku każdej rundy. Karty mają różne właściwości, przez co gra staje się zdecydowanie ciekawsza niż oparte na nieustannym rzucaniu kostkami Ryzyko.

Nie sposób wymienić tu wszystkich zalet Dusta, dlatego przedstawiłem te, które moim zdaniem są najistotniejsze dla przebiegu rozgrywki. Nie można też zapominać o rewelacyjnym wykonaniu (ponad 800 wspaniałych figurek). Instrukcja nie jest bardzo skomplikowana, choć jest w języku angielskim.

Być może wielbiciele Ryzyka będą mieli mi za złe, że w tej recenzji odnoszę się właśnie do tej gry, ale o ile po rozegraniu kilku partii Ryzyka byłem rozczarowany niespotykaną w większości gier losowością oraz topornością rozgrywki, Dust w 100% spełnił pokładane w nim nadzieje. Moim zdaniem gra warta swej ceny.


obrazek
Relikt
całkiem ok,
Relikt to poszukiwanie skarbów i ich zbieranie. Bierzemy to co jest dobre a reszcie graczy wciskamy podróby. Może nie jest to Indiana Jones ale mimo wszystko gra sie przyjemnie.
Gra całkiem ok tylko zawiera parę niedopowiedzeń jeśli chodzie o zakończenie gry. Instrukcja twierdzi, że kończymy kiedy zbierzemy wszystkie skarby ale nie wspomina co zrobić jeśli wcześniej skończą nam się karty przygody. Chyba trzeba je potasować i rozdać na nowo. Poza tym karty akcji też nie starczają na całą rozgrywkę więc pewnie trzeba je rozważnie używać. Pierwsza partia idzie trochę opornie nim wszyscy zaskoczą co i jak ale to może zależeć od tego z kim sie gra. Poza tym gra jest bardzo ładnie wykonana. Rysunki dobrze wykonane, kolory dobrze dobrane. Jeżeli przebrniemy przez te nieudogodnienia związane z instrukcją to możemy zacząć zabawę w podmienianie, wciskanie i zbieranie.
Druga rozgrywka jest już bardziej ciekawa i zaskakująca.


obrazek
Activity
Świetny początek imprezy,
Odkąd Activity stało się częścią mojej kolekcji gier, jest stałym punktem programu każdego spotkania. Do dyspozycji mamy planszę, cztery pionki, klepsydrę oraz zestaw kilkuset kart. Aby wygrać, należy dotrzeć do mety przed innymi.

Gra nie jest skomplikowana. Gracze dzielą się na drużyny i przedstawiają wylosowane hasła na 3 sposoby: rysując, opowiadając, bądź pokazując (jak w emitowanym w latach ’90 teleturnieju „Kalambury”). Hasło może składać się z jednego, dwóch lub trzech słów (w tym przypadku jedno ze słów to przeważnie spójnik) – od ilości słów zależy o ile pól drużyna przesunie swój pionek w przypadku sukcesu. Sposób podpowiadania zależy od pola na planszy, na którym aktualnie znajduje się pionek drużyny. Na zaprezentowanie hasła autor gry przewidział 60 sekund. Czas rozgrywki waha się od 45 do 60 minut. Przebieg gry uatrakcyjnia fakt, że część haseł przeznaczona jest dla wszystkich graczy (zaznaczone na czerwono), co czasem komplikuje plany jednej z drużyn, a inną wybawia z opresji.

Niestety, gra raczej nie nadaje się dla dzieci (choć większość haseł składa się z jednego lub dwóch wyrazów, to ogromna większość pozostaje dla pociech niezrozumiała). Mogłoby też być więcej kart z najtrudniejszymi hasłami. Co prawda mamy możliwość gry dla aż czterech drużyn, ale im jest ich więcej, tym więcej osób jest wyłączonych z rozgrywki czekając na swoją kolej.

Podsumowując, bardzo dobra gra na początek spotkania w większym gronie.


obrazek
Rój
robale,
Nigdy nie spodziewałem się, że świat owadów będzie tak interesujący. Gra jest super. Czasami pojawia się problem z interpretacją instrukcji. Najwięcej nieścisłości pojawiło się przy poruszaniu żukiem.
Autor gry w bardzo fajny sposób pokazał w jakim stylu mogą poruszać się owady. Każdy z nich rusza się w inny sposób i ma całkowicie inne zastosowanie w trakcie trwania rozgrywki.
Ja zawsze na początek wprowadzam owada, który porusza sie tylko o jedno miejsce (żuk) przy jego zastosowaniu nie da sie w jednym ruchu doskoczyć do królowej przeciwnika, potem wprowadzam mrówkę lub pająka (owady które mogą pokonać duże odległości) a dopiero na samym końcu (4 kolejka) królową tak aby jak najdłużej była nie otoczona i żebym mógł ją przesuwać.
Co do samej gry to jest bardzo solidnie wykonana. Płytki są grube i przyjemnie się je przekłada, grafiki również bardzo miło dla oka wykonane i ciekawe. W pudełku sie nic nie przesuwa a jak musimy gdzieś zabrać to mamy do dyspozycji woreczek na płytki. Gra sie miło i przyjemnie(pod rząd wykonałem aż 10 partii i nie było to nudne). Gorąco polecam jak tylko jest dostępne ;).


obrazek
Rój: Komar
bzzzykkk,
Czym była by gra gdyby nie dodatki do niej ;). Jest to bardzo mały dodatek ale ma kluczowe znaczenie. Jak tylko wypatrzyłem rój to od razu kupiłem go z dodatkiem. Wprowadzony do gry został w trzeciej rozgrywce i stał się jednym z najbardziej znaczących owadów. Podczas gry pojawia sie kilka szczegółów o których instrukcja nie wspomina, co robić jak komar stoi przy dwóch owadach, którego ruchy można przyjąć za swoje. Ale jakoś intuicyjnie sie daje się to rozstrzygnąć.
Wersja podstawowa jest super ale z komarem jest jeszcze lepsza, a jego cena jest atrakcyjna. Moim zdaniem naprawdę warto to zakupić.
Odkąd gram w rój nawet styczność z owadami przestała być dla mnie odrażająca;).


obrazek
Wsiąść do Pociągu: Europa
wszyscy na pokład,
Tak na prawdę to daje tej grze 6.
1. Wykonanie nie pozostawia żadnych zastrzeżeń. Produkt jest bardzo solidnie wykonany. Wagoniki- super, grafiki na karach kolorowe i super. Plansza z torowiskami -bomba.
2. Losowość jest tutaj przynajmniej moim zdaniem zmniejszona do minimum, nie trzeba czekać 10 kolejek żeby coś zbudować i modlić się o to żeby na kostce wypadła konkretna ilość oczek.
3. Zasady są w miarę proste choć nowym graczom trzeba przedstawić zasadę budowania tuneli w sposób obrazowy bo jak człowiek zobaczy to chwyta w lot.
4. Gra w dwie osoby przypomina bardziej wyścig. Kto pierwszy zbuduje, wykorzysta bilety i zdobędzie więcej punktów. W cztery czy pięć robi się już bardziej tłoczno i ludzie zaczynają sobie przeszkadzać i wtedy liczy się taktyka. Z graczami którzy opanowali już grę jest trochę trudniej wygrać, ponieważ znają już trasy i wiedzą jak kogo zablokować.
5. Mimo tego, że człowiek przegrywa chce rozegrać następną partię. Ta gra po prostu sie nie nudzi.
6. Idealne jest to, że kiedy zmienia sie liczba graczy to nie zmienia sie nic w zasadach. Zawsze tyle samo wagonów. Nie trzeba co chwila zaglądać do instrukcji.
Podsumowując: Kupno tej gry było strzałem w dziesiątkę. Działa lepiej niż PKP;). Świetna zabawa w podróżowanie bez wychodzenia z domu.


obrazek
Cytadela
gites,
Bardzo ciekawie rozplanowana. Gracz nie musi się związać z jedną tylko postacią ale na każdą turę ma jakiś wybór. Oczywiście jego wybór będzie miał dla niego skutki już przy następnej turze dlatego trzeba się zastanowić co wybrać i nie dać się załatwić przeciwnikowi. Wygrać może tylko najlepszy.
Jest to gra w której przydaję sie szczęście ale liczy sie również logiczne myślenie i umiejętność wykorzystania talentów swojej postaci. Można zabijać przeciwników, okradać, czarować, rządzić...
Jak na razie nie grałem w takim towarzystwie 8 osób a wtedy gra musi być najciekawsza. W dwie osoby gra jest trochę przewidywalna ale również interesująca.
Gra ma tylko dwa mankamenty:
1. pudełko: nie każdemu to może przeszkadzać ale jest trochę za duże i średnio w środku wykonane. Z całą pewnością mogłoby być mniejsze.(ale to da sie znieść)
2. karty: jest to karcianka wiec co mogło by pójść źle. Karty postaci są najczęściej używane i przechodzą z rąk do rąk więc się wycierają. Producent całe szczęście to obmyślił i daje możliwość dokupienia koszulek.




obrazek
Pułapka na myszy
gdzie jest ser?,
Marzenia z dzieciństwa się spełniają;)
Po raz pierwszy widziałem tą grę w jakiejś niemieckiej telewizji i od razu mi się spodobała choć ni w ząb nie rozumiałem co do mnie mówią ale wiedziałem, że muszę ją sobie kupić. No i klops nigdzie tego nie było i prawdę mówiąc zapomniałem, że to coś istnieje. Pewnego dnia trafiło mnie i znalazłem, kupiłem i gram :D. Od razu poczułem się jak dzieciak, ale nadal nie wiem na jakiej zasadzie działa ten kibelek co jest na środku;).
Gram ze znajomymi, z bratanicą i z kim tylko się da. Zmieniamy zasady tak żeby uczynić grę bardziej interesującą a co najważniejsze żeby trwała dłużej.
Szkoda tylko, że nie ma do niej żadnych dodatków bo na pewno bym kupił.
Idealna dla dzieci tych małych i \"dużych\", idealna na prezent bo kto by nie chciał tego dostać, doskonale wykonana jakby zrobił ją sam Macgyver. Taka \"Szklana pułapka\" dla myszy ;)


obrazek
Palce w pralce
we will rock you,
Przezabawna gra nadająca się na wszystkie możliwe okazje.
40 różnych gestów i bardzo proste zasady. Można grać z każdym byle tylko miał odrobinę chęci na dobrą zabawę. Dobra na imprezy integracyjne, kinder party oraz spotkania rodzinne. Ja osobiście mam zamiar użyć jej w kręgu rodzinnym w jakieś święta i nie być zmuszonym do oglądania tych samych filmów w telewizji.
Bardzo dobrze wykonana i warta swojej ceny, można grać w dużym gronie i stosować różne zasady. Podczas gry większej ilości osób można dodawać do gestu imiona innych graczy co wprowadza duże zamieszanie i powoduje, że gra staje się jeszcze bardziej zabawna.
Moim zdaniem należy ją posiadać i to nie tylko w domu ale w kieszeni idąc gdzieś na imprezę.


obrazek
Guillotine
,
Super gierka o ciekawym klimacie. Choć prawdę mówiąc bycie katem to nie łatwa praca ;). Liczy sie logiczne myślenie i umiejętność przewidywania, a czasem nawet trzeba zablefować i zmylić swojego przeciwnika.

obrazek
Abalone (wersja podróżna)
bez błędny pomysł na gre,
Jest to jedna z najciekawszych gier logicznych w jakie kiedykolwiek grałem. Bardzo wciągająca od pierwszej rozgrywki. Wykonanie tej wersji podróżnej nie budzi u mnie jakichkolwiek zastrzeżeń. Mimo wszystko zamierzam w przyszłości zakupić również wersje stacjonarną. Jest ona idealnym rozwiązaniem na prezent dla osób z tak zwanym \"umysłem ścisłym\". Nie da się opracować techniki zwycięstwa, ponieważ przebieg gry zależy od umiejętności naszego przeciwnika przez co gra nie nudzi się i nie jest szybko odkładana na półkę.
Abalone samo w sobie posiada również wiele różnych wariantów które czynią tą grę jeszcze bardziej ciekawą. Przykładami mogą być:
Twarzą w twarz
Mur
Bagdadzki złodziej
Filar
Atak obcych...itp.
Są to warianty podobne do tych jakie można zastosować grając w warcaby (wilki i owce itp.).
Podsumowując jest to gra prosta, z łatwymi zasadami i bardzo wieloma możliwościami przetransformowania jej w zupełnie coś innego. Polecam bo czasem warto pograć sobie w kulki ;).


obrazek
Trax
rewelacja,
64 płytki i nic poza tym. Każda jest taka sama. Wygląda na pierwszy rzut oka jak nic specjalnego a jednak rozgrywka jest tak pasjonująca, że trudno się oderwać. Idealna gra dla tych co nie lubią logiczne myślenie a są przeciwnikami losowego rozwiązania. Każdy z zawodników (gra dla dwóch osób) dysponuje identycznym zestawem płytek i tylko od niego zależy czy wygra czy przegra. Jednak trzeba bardzo uważać co się robi bo czasem chcąc wygrać można zbyt przekombinować i samemu wbić sobie \"gwóźdź do trumny\". Gra idealna dla młodych i starszych, idealna na prezent oraz bardzo fajnie zapakowana co pozwala zabrać ją na wyjazd i nie dać się nudzie. Dla mnie jest to kółko i krzyżyk w wersji eXtreme.

obrazek
Trucizna
GIT,
Bardzo interesująca gra rozwijająca taktyczne myślenie.Trochę mroczna( bo chodzi o truciznę;). Karty tylko trochę marnie wykonane bo po pierwszym użyciu już widoczne są ślady. Mimo niedociągnięć producenta polecam grę