PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika mleczkoo

obrazek
Anty-Monopoly
Dno i muł,
Nie mogę zgodzić się z recenzją poniżej. Gra Anty-Monopoly zupełnie mnie rozczarowała. Jej największa zaleta - \'matematyczne\' zrównoważenie szans monopolisty i kupca okazała się jej największą wadą. Podczas gdy kupiec nigdy nie może zarobić na swoich budynkach, monopolista zbija majątek. I gdy gra w końcu może się skończyć, talie szans (oddzielne dla monopolistów i kupców) przewracają grę do góry nogami. \"kupcu, masz xxx, monopolista - płacisz xxx\", a gotówki mamy tu mniej niż w standardowym monopoly (przejście przez start 100zł). Męczyliśmy grę 3 godziny, nikt nie mógł przegrać nawet jak się starał, w końcu sprzątnęliśmy ją.

Inny temat to samo wydanie gry - absolutnie żenujące. Banknoty cieńsze od włosa, wręcz przezroczyste, nigdy nie wiesz ile złapiesz na raz, nigdy nie wiesz czy od dotyku się nie pogniotą. Plansza mało ciekawa i bezbarwna w porównaniu do starszego brata. Zero grafiki, nieciekawe lokacje. Domki wołają o pomstę do nieba - tak niedbale odlanych z brzydkiego plastiku? figurek jeszcze nie widziałem. Przypominają pionki z PRL. Jak i pionki zawodników, chluba monopoly, tutaj dwu-kolorowe, lekkie, masakra.

Miało być to miłe odświeżenie do piwka (w monopoly pogrywamy po dziś dzień), skończyło się totalną klapą. Szczerze nie polecam.


obrazek
Gra o Tron 2. edycja
Gdzie jesteś, dodruku Gota?,
Na żadną pozycję nie czekam a takim utęsknieniem, jak na Grę o Tron. FENOMENALNA strategia, która - z pozoru - wydaje się prosta i przewidywalna, ze względu na niezmienną konfigurację startową na planszy i znanych na wylot bohaterach i armiach swoich przeciwników. NIC BARDZIEJ MYLNEGO!

Podczas rozgrywki składającej się z max. 10 tur, na początku każdej z nich losujemy 3 zdarzenia. Czasem na to kolosalny wpływ na rozgrywkę, a nasze plany muszą ulec gwałtownej weryfikacji :) Sam system starć również jest bardzo dobrze rozstrzygnięty, ze względu na talię dodatkowych modyfikatorów podczas każdej z nich (dla mnie to ogromny plus w porównaniu z I ed, gdzie walki rozstrzygano jak w szachach...). I nie ma tu miejsca na zarzut o losowości. Jako dowódcy jednostek uważam, że zawsze powinniśmy brać pod uwagę możliwość wystąpienia \'elementu losowego\', typu wysokie morale przeciwnika czy zacięcie się magazynka w wypadku rozkazu STRZELAJ. Dzięki temu nie atakujemy przeciwnika na tzw remis, tylko zawsze nasze siły powinni być nieco większe. Z drugiej strony, atak przeciwnika ze słabsza armią oznacza w 95% jego przegraną. Tak więc ten element losowy ja traktuję jako kolejną zmienną, którą należy brać pod uwagę przy bitwie.

Co do samej rozgrywki, mimo relatywnie prostych zasad, jest ona mocno skomplikowana. Tytuł naprawdę polecam osobom mocno ogarniającym planszę, a więc i politykę - esencją tej gry są pakty i układy między graczami, samemu na początku niczego nie osiągniemy.

Wydanie na najwyższym poziomie - ogromna plansza wygląda świetnie, figurki proste, ale z miłego dla oku tworzywa, jakoś kart bardzo dobra.

Jeśli się zastanawiacie nad dobrą strategią, dynamiczną, której każda rozgrywka jest inna - nie czekajcie dłużej, gra o tron zasługuje na swoje wszystkie pochwały.

I znów cena, czyli jeden z czynników - prócz oczywiście wzorowej obsługi - dla której wybrałem planszomanię. Jaka ona by nie była, ja tańszej oferty nie znalazłem. Tylko teraz to czekanie... Gdzie jesteś dodruku?


obrazek
Battlestar Galactica
Pancerne Wydanie!,
Kolejny topowy tytuł, kolejne zachwalanie gry. By nie powtarzać o kapitalnej mechanice, skupię się znów na szczegółach, czyli jakości wydania gry. Ma to dla mnie istotne znaczenie, a Battlestar spełnia moje wymagania w pełni :)

Plansza PANCERNA, kolory żywe, nie brudzi się, nie rysuje, na zgięciach grafika nie łuszczy się/nie obdziera. Karty bohaterów, mimo niestandardowej wielkości znanej z Magii i Miecza i braku koszulek na rynku, nie niszczą się (a gra ląduje bardzo często na stole). Reszta kart kryzysów i umiejętności - również bardzo porządny papier. Figurki traktuję jako dodatek do planszy, mam neutralny do niech stosunek.

Co do samej rozgrywki pozycja OBOWIĄZKOWA dla fanów serialu, jako gra kooperacyjna również sprawdza się znakomicie. Jedyne \'ale\' mam co do losowania cylonów. Dwa losowania (jedno na początku, drugie w połowie rozgrywki) w teorii podtrzymują napięcie i podejrzenia. Z drugiej strony często przy braku cylona na pokładzie, pierwsze tury, a więc de facto połowa rozgrywki, to spacerek, gdzie gracze kooperując grają dla samej sztuki grania. By dolecieć na \'8 galaktykę\', skąd dzieli nas tylko 1 skok do zwycięstwa, należy lecieć przez inne regiony galaktykami. Galaktyki mają określoną długość skoku. Raz po skoku +2 i +3, cylon ujawnił się dopiero w połowie, gry, kolejny skok +3 i właściwie spacerkiem przeliśmy przez całą rozgrywkę. Innym razem bez cylona 4 zasadzki z talii kryzysów po prostu rozniosły nasz statek w drzazgi. Ot, taki urok ameritrash gierek, czyni ją zdecydowanie \'regrywalnieszą\', każda rozgrywka jest inna, ale pamiętajmy, że prawdopodobieństwo rozkłada się również skrajnie. Stąd moje 4 gwiazdki.

Z czystym sumieniem polecam, raczej nie na rodzinne spotkania, ale w grupie planszówkowiczów pozycja obowiązkowa. Gra idealna na 5 osób, ewentualnie 6 lub 4, przy 3 osobach jest płytka i traci swój największy urok. Z rabatami jedna z najbardziej konkurencyjnych cen na rynku.


obrazek
Zimna Wojna 1945 - 1989 (2 edycja)
POLECAM,
Zbyt dużo już nie odkryję, gdyż Zimna Wojna w pełni zasługuje na wszystkie pochwały jakie zbiera, zarówno wśród graczy ceniących wątek historyczny, jak też tych ceniących rozgrywkę na wysokim poziomie \'rozkminy\'.

Zacznę może od wydania. Plansza w polskiej drugiej edycji ma poprawione literówki jakie były w pierwszej edycji, o dla ceniących szczegóły jest ogromnym plusem. Odświeżony znaczniki też lepiej się prezentują w porównaniu do starszych odpowiedników, kolory są żywsze. Z góry polecam zakup protektorów na karty, gdyż naprawdę szybko się amortyzują.

Co do samej rozgrywki, powiedziałbym że często przypomina szachy. Nawet gdy dwóch graczy zazna się z kartami po kilku partiach, rozgrywka nie jest schematyczna, a każda gra jest inna. Można wykończyć przeciwnika zarówno w godzinę, jak i grać nawet do 4 godzin (gra kończy się max w 10 turze, gdzie każda tura dzieli się na 6-8 rund). Niezwykle ważne jest zrozumienie dość sporej instrukcji. Na początku pytań jest mnóstwo, ale na wszystkie znajdziemy odpowiedź. Tytuł polecam osobom, którym znudził się gry typu Magiczny Miecz, ciągłe rzucanie k6 i frustracja niemożności wpływania na rozgrywkę, że oraz tym, którzy lubują się w logicznym myśleniu kilka ruchów do przodu. Cena 109zł jest bardzo korzystna i adekwatna do zawartości.