PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika krychuno1

obrazek
Takenoko (edycja angielska)
Idealnie uszyta,
Zagrałem w Takenoko, bo przeczytałem kilka pochlebnych recenzji. Co to jest Takenoko?:
1. Pięknie wydana gra - śliczne kolorowe figurki i solidnie wykonane elementy.
2. Krzywdząca byłaby opinia, że jest to gra dla dzieci. Osobiście, niezależnie od stopnia złożoności gry lubię czuć, że rozgrywce niczego nie brakuje i swojej formie jest idealnie skrojona. Jest zaskakująco uniwersalna.
3. Losowość - jest ok, bo zmusza do elastyczności. Nie licz na ślepy los, nie fiksuj się na jednej karcie celu. Postaw na strategię.
4. Rozgrywka daje dużo satysfakcji, w każdej chwili gracz przegrywający może podgonić.
5. Dodatkowa zaleta - to świetnie wprowadzenie w świat poważniejszych planszówek. Trzeba \"ogarnąć\" planszę, przyjmować i modyfikować proste strategie działań. Gra ma wszystkie elementy poważnej planszówki, ale w wersji light.

Brać i grać!


obrazek
Small World
Dobrze wydane pieniądze,
Gry, które kupuję dzielę pod względem długości rozgrywki i przede wszystkim, pod kątem grywalności w towarzystwie, które tej gry nie zna. Small World kupiłem, żeby grać ze znajomymi lub z dziewczyną, jeżeli nie mamy czasu na długie granie.
Small World to wojna ras, w której gracze wcielają się w role spekulantów. -Wprowadź do gry wybranąrasę posiadającą własną i drugą losowo dobraną cechę, ułatwiające podbój lub dające dodatkowe zyski
- zgarniaj kasę - o tu chodzi. Nie ma sentymentów. Jeżeli liczebność nie pozwala na dalszy rozwój przestaje zarabiać, więc...
- ...\"wymrzyj\" i sięgnij po koejną, zanim przeciwnicyosiągną nad Tobą przewagę.

Small World:
- pozwala zagrać pełnowartościową rozgrywkę po krótkim wprowadzeniu, więc tak, zagracie w nią z przyjaciółmi, którzy nigdy w nią nie grali
- rozgrywka jest prosta, ale daje angażująca. Są emocje.
- czas gry jest rozsądny - czuje się, że się pograło, a wciąż jest czas na rewanż

Z perspektywy czasu uznaję zakup tej gry za strzał w dziesiątkę. Spełnił swoją rolę znakomicie.


obrazek
Dixit (pierwsza edycja)
Świetna gra imprezowa, możliwe modyfikacje własne.,
Formuła gry jest bardzo prosta, gracze interpretują treści kart, którymi są wieloznaczne ilustracje, bardzo ładnie wykonane :-)

Jej mechanizm ma kilka fantastycznych zalet:
1. Proste zasady, są czytelne od pierwszej rozgrywki, również dla \"zielonych\" w temacie gier
2. Gra daje olbrzymie pole do interakcji, angażuje graczy i skłania do żywiołowych dyskusji o nadanych tytułach - zwłaszcza, gdy ktoś \"popłynie\"
3. Formuła gry pozwala na wprowadzanie własnych \"dodatków\" - można określić kategorię, z której korzystamy, np. praca, macierzyństwo, seks (w ten sposób powstaje jedna z nielicznych gier o erotycznym charakterze z sensem, przykuwająca uwagę ciekawymi interpretacjami tematu (\"znowu boli mnie głowa, orgazm\"), zamiast plastikowymi kajdankami :-))


obrazek
Fasolki
rozbijacz związków :-),
raz na jakiś czas wracamy do fasolek (ja, moja dziewczyna oraz zaprzyjaźnione małżeństwo) zawsze z tym samym skutkiem - dużo krzyku, wzajemnych oskarżeń, szantaży etc.. innymi słowy gra nadal sprawdza się w naszym gronie.
Łatwo opanować zasady, i jeżeli nie nabierze się rezerwy do gry ze względu na jej mało fantazyjny temat, gra na pewno niejednokrotnie pojawi się na stole.


obrazek
Sabotażysta
Często do niej wracam,
Sabotażysta to dobry pomysł na wciągnięcie w temat gier \"nowych\". Rozgrywka jest prosta, szybka, interakcja między graczami duża. Kupiłem własny egzemplarz 3 lata temu, w międzyczasie dwa podarowałem znajomym w prezencie.

Gracze wcielają się w rolę krasnali próbujących dostać się do skarbu, ukrytego pod jedną z trzech zakrytych kart. Na kartach, którymi gramy, są fragmenty tunelu oraz zdarzenia, które możemy zagrać, aby unieruchomić innego gracza lub zneutralizować kartę, która nas blokuje (np. złamany kilof, uszkodzony wózek...)

Rozgrywka ma 3 rundy, które rozpoczynamy losowaniem postaci, która będziemy grać w danej rundzie - zwykły, porządnym krasnalem lub nikczemnym sabotażystą. Każda z rund to szansa na zarobienie złota.

Krasnale starają się współpracować w dojściu do skarbu, pamiętając jednak, że najwięcej złota dostanie ten, który położy kartę tunelu otwierającą drogę do skarbu - czyli zakończy rundę. Ponadto między krasnalami może, ale nie musi znajdować się sabotażysta, który za wszelką cenę spróbuje wywieść pozostałych graczy w pole.

Najwięcej satysfakcji daje zwycięstwo sabotażystą -zwykle trzeba bardzo rozważnie planować ruchy tą postacią. Wprawny gracz, może skuteczne zmylić krasnale, odsunąć od siebie podejrzenie, czasami wywołać \"wojnę domową\" między krasnalami, opóźniając budowę tunelu. A karty tuneli się kończą...

Gra sprawdza się w czasie kameralnych spotkań, choć nie każdego porywa. Ja traktuję ją jako filtr - nie grałeś nigdy, a spodobał Ci się Sabotażysta? następnym razem przyniosę coś cięższego. Nie podoba? Nie będę więcej męczył :-)