PROFIL
Historia recenzji i ocen użytkownika czehu

obrazek
The Resistance: Agenci Molocha
Wciągnęła wszystkich moich znajomych...,
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się szału, ponieważ \"futurystyczna tematyka\" (roboty, latające statki itp.) to nie moja działka. Dałem się jednak namówić sprzedawcy na zakup tej gry i nie żałuję wyboru :)
Nie miałem wcześniej styczności z tego typu grami. Moi znajomi na początku śmiali się ze mnie, że kupuje takie gry... Do czasu, aż sami ze mną nie zagrali pierwszej partyjki :)
Na początku każdy z graczy losuj kartę postaci. Nikt tak naprawdę nie wie, jaką kartę wylosował inny gracz oprócz czerwonych. Po wylosowaniu wszyscy zamykają oczy, na komendę jednego z graczy oczy otwierają osoby, które wylosowały czerwone karty (Agenci Molocha). Od tego momentu zaczyna się kooperacja graczy czerwonych, przeciwko zielonym (Żołnierzom Posterunku). Mówiąc prosto w grze chodzi o to, żeby
a) Zieloni (Żołnierze posterunku): wykryli, którzy gracze są Agentami Molocha i nie pozwolili im na niepowodzenia w misjach.
b) Czerwoni (Agenci Molocha): Psuli misje, nie dając się wykryć Zielonym, że to oni są tymi złymi :)
Czerwoni mają przewagę ponieważ wiedzą kto jest kim (kto zielony, kto czerwony). Zieloni drogą dedukcji muszą dojść, kto jest ich kompanem, a kto działa przeciwko nim.
Osoby do misji wybiera Lider (zmienia się on co misję, zgodnie z ruchem wskazówek zegara). Liderem może być gracz \"Czerwony\" i \"Zielony\".
O co chodzi w misjach?
Do każdej misji Lider wybiera kilku graczy (ilość graczy uzależniona jest od numeru misji. Lider może wybrać siebie do misji, ale nie musi tego robić (co od początku może budzić podejrzenie:)). Każdy z graczy, który został wybrany do misji otrzymuje dwie karty: kartę powodzenia misji i kartę niepowodzenia misji. Zielony gracz zawsze musi wybrać kartę powodzenia. Czerwony gracz może kombinować, czyli może wybrać kartę powodzenia, albo niepowodzenia misji.
Każdy z graczy kładzie na stosie wybraną przez siebie kartę, następnie Lider tasuje je wszystkie i wykłada na stół. Misja kończy się sukcesem wyłącznie wtedy kiedy wszystkie karty \"są na tak\", jeżeli choć jedna z kart \"jest na nie\" misja kończy się fiaskiem...
W grze jest dużo śmiechu, zabawy i powagi :) Czerwoni nie mogą dać się zdemaskować. Muszą kombinować kiedy do misji zostaje wybranych np. trzech graczy: dwóch czerwonych i jeden zielony. Jeżeli obaj położą karty \"niepowodzenia misji\" mogą zostać łatwo zdemaskowani, ale mogą też wkopać jednego z zielonych, któremu pozostali zieloni nie będą już ufać:)
Jeżeli czerwony jest liderem i ma możliwość wyboru tylko jednego dodatkowego gracza do misji, może wybrać on swojego \"czerwonego kompana\". Mogą wtedy sprytnie zakończyć misję powodzeniem, coby nie wzbudzić podejrzeń innych graczy :)
Dodatkowym urozmaiceniem gry są karty Intrygi. Każdy z graczy otrzymuje na początku karty Intrygi, dzięki którym może m.in. przejąć liderowanie na jedną misję, może sprawdzić w czasie misji jaką kartę (powodzenia/niepowodzenia) wybrał jeden z graczy itp..
W grze bardzo dużo zależy od fantazji oraz od sprytu graczy czerwonych. Oczywiście na głos można komentować kto wg nas jest dobry, a kto zły. Gra za każdym razem jest inna i naprawdę wciąga.
Czas gry to około 15-30 min. My nigdy nie kończyliśmy na jednej grze :) Graliśmy po kilka/kilkanaście razy pod rząd.
Grę mogę polecić na pewno osobom, które nie miały wielu styczności z grami. Gra ma łatwe, jasne zasady, które można wytłumaczyć w kilka chwil. Wciągnęła każdego mojego znajomego (kilka z nich przez to zaczęło również kupować inne gry planszowe/karciane). W grę grało około 15 moich znajomych, wszystkim się podobało. Po niektórych nie spodziewałbym się, że taka gra może wzbudzić ich zainteresowanie. Gra jest 1000000000 razy lepsza od Mafii, w ogóle olejcie Mafie i wszystkie jej odmiany. Konkretna zabawa dająca dużo satysfakcji z gry jest w \"Agentach Molocha\".
Polecam Czehu!


obrazek
Dobble
Imprezowa gra pełną gembą :),
Jeżeli chcecie urozmaicić wspólne \"piwkowanie\" w gronie znajomych to polecam w Dobble. Gra jest trochę podobno do \"Prawo dżungli (lub jej innej odmiany Jungle Speed).
Plusem gry są zasady, które można wyjaśnić w kilka sekund. Każdy otrzymuje talię kart, na której są różne obrazki. Na środku stołu kładzie się jedną kartę, a potem pozostali gracze szukają na swojej karcie takiego samego obrazka. Jeżeli go znajdą, kładą kartę na górze i mówią jaki wspólny element miały te dwie karty. Grę utrudnia to, że obrazki są różnych rozmiarów, przez co wcale nie jest tak łatwo znaleźć wspólny element na obu kartach. Do tego dochodzi nieraz stres ;) i szybkość rozgrywki.
Gra jest bardzo szybka trwa około 5-10 minut. Wciąga każdego. Gra zapewni Wam kupę śmiechu. Karty i obrazki są ładnie wykonane. W grę mogą grać dzieci, jak i starsi gracze.
Polecam każdemu!


obrazek
Jungle Speed: Dodatek (nowa edycja)
Dodatek wart zakupu,
Dodatek daje nam nowe karty, które urozmaicają i wydłużają rozgrywkę. Przy większej ilości graczy warto kupić ten dodatek. Zresztą przy mniejszej ilości także :) Pamiętajcie, że to jest dodatek i musicie mieć podstawkę, bo bez totemu nie ma gry;)
Polecam!


obrazek
Jungle Speed (edycja polska)
Jest Jungle Speed jest impreza:),
Siema!
JS to kolejna gra, którą polecam wszystkim imprezowiczom (tym młodszym i tym starszym). Zasady gry są banalne. Każdy z graczy po kolei kładzie kartę ze swojego stosu rysunkiem do góry. Jeżeli któryś z graczy zauważy, że ma akurat taką samą kartę, jak ten gracz, który wyłożył swoją karte na stół musi chwycić szybko stojący na środku totem (oczywiście może też to zrobić osoba wykładająca kartę na stół). Przegrany gracz musi schować do swojej talii kart trzymanych w ręce karty tego, który przejął jako pierwszy totem i swoje własne karty. Jeżeli ktoś ją popełni i przechwyci totem, mając inną kartę niż ta która została wyłożona, to przejmuje karty wszystkich graczy. Gra kończy się w momencie kiedy jeden z graczy pozbędzie się wszystkich kart.
Jak już wspominałem gra polega na znalezieniu takiej samej karty, co z pozoru wydaj się proste. Obrazki różnią się nieraz malutkimi niuansami i bardzo łatwo o pomyłkę. W grze chodzi przede wszystkim o refleks i spostrzegawczość. Uwaga na palce ;) bo głodni wygranej gracze nie patrzą na nic w walce o totem :)
Rozgrywka zajmuje około 10-15 min. Możecie dokupić sobie dodatek, który ją wydłuża i urozmaica:) Plusem gry jest to, że może w nią grać wielu graczy:)
Gra wg mnie nie jest droga i jest warta swojej ceny.


Ps. Uważajcie na czym kładziecie totem, kiedy gralismy u kumpla na działce to na stoliku mieliśmy ceratę, która nie wytrzymała zbyt długo wali o totem :) Na środku, gdzie stał totem troszkę się rozerwała:)


obrazek
Prawo dżungli (stare wydanie)
Tańsza alternatywa dla Jungle Speed,
Mój brat kupił Prawo Dżungli, ja mam Jungle Speed. Gry sa do siebie bardzo podobne. Zasady są niemal takie same, różnią się oczywiście kolorystyką oraz wzorami na kartach. Cenowo wychodzi taniej od Jungle Speed\'a.
Jeżeli chodzi o poziom trudności wg mnie jest to samo. Prawo Dżungli wydawało mi się łatwiejsze, choć gra sama w sobie nie jest łatwa jeżeli chodzi o rozróżnienie kart. Zasady są jasne i proste. Rozgrywka od początku do końca jest emocjonująca, ktoś kto cały czas prowadzi może nagle być ostatni jeżeli w newralgicznym momencie popełni błąd i przejmie karty innych graczy (i ten szyderczy uśmiech na twarzach innych graczy....:P).
Gra potrafi rozkręcić nudną atmosferę na imprezie :)
Polecam


obrazek
Tabu
Skojarzenia w gronie znajomych,
Gra jest naprawdę świetna. Zasady są mega proste. Na karcie macie wypisane główne hasło, musisz je tak opisać, aby Twoja drużyna je zgadła. Na karcie z hasłem, wypisanych jest kilka słów, których nie można użyć do opisu danego hasła. W momencie kiedy użyjemy jednego z tych słów, karta z hasłem przepada i punktów \"ni ma\" :)
W tej grze zależy dużo od graczy oraz ich pomysłowości/fantazji/wyobraźni/skojarzeń. Jeżeli gramy z bardzo dobrymi znajomymi, opisy niektórych haseł mogą być naprawdę wybujałe. Haseł w grze jest bardzo dużo. Grę można potraktować jak przyjemny dodatek do wspólnego piwka w gronie znajomych :)
Szkoda, że cena jest wg mnie trochę za wysoka, ale z drugiej strony przyjemność czerpania z rekompensuje ją :)