gry planszowe kooperacyjne > Pandemic (edycja polska)
GRY KOOPERACYJNE
logo przedmiotu Pandemic (edycja polska)

Pandemic (edycja polska)

Los ludzkości spoczywa na Twoich rękach.

cena:

144.90 PLN
dostępność: dostępna
wysyłamy w: 24 godziny

dodaj do koszyka

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 2 do 4
wiek: od 14 lat
czas gry: ok. 45 min.

wydawca: Rebel.pl
projektant: Matt Leacock

wersja językowa: polska

Opis


Cztery choroby wydostały się na świat i przed drużyną specjalistów z różnych dziedzin stanęło zadanie odnalezienia szczepionek na te epidemie, zanim ludzkość zostanie unicestwiona.

Gracze muszą współpracować ze sobą, wykorzystując silne strony swych postaci i dobrze planując strategię, jaką wykorzystają, by pozbyć się chorób, zanim, w serii coraz gwałtowniejszych epidemii, opanują one cały świat. Jakie zdolności posiadają postacie? Kierownik budowy potrafi budować laboratoria badawcze, potrzebne do tego, by wynajdywać szczepionki na choroby. Naukowiec potrzebuje tylko 4 kart konkretnej choroby, by ją wyleczyć, zamiast zwyczajowych 5.

Choroby rozprzestrzeniają się jednak przerażająco szybko, a czas ucieka. Drużyna musi starać się powstrzymywać napór epidemii, na dotkniętych nimi obszarach oraz wynajdywać szczepionki.


Zawartość pudełka:
plansza
7 kart postaci
7 pionków graczy
59 kart gry
4 karty pomocnicze
48 kart infekcji
96 znaczników chorób
4 znaczniki lekarstw
1 znacznik poziomu zachorowań
1 znacznik rozprzestrzeniania się chorób
6 stacji badawczych
instrukcja

Jak to wygląda ?


Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2020-01-27 klasyka... autor: trance_atlantic

...ale nie tylko dlatego zasługuje na piątkę. Jest to gra (prawie) idealna na wprowadzenie nowych graczy w świat naszego wspaniałego hobby. Wiem, wiem, jest Wsiąść do Pociągu, są Splendory, Katany czy inne Karkasony, ale tu mamy do czynienia z zupełniem innym poziomem percepcji i emocji. Pandemia bardzo fajnie "wiąże" grupę; nie każdy łapie koncept gry, tej czy jakiejkolwiek innej, tak szybko, a tu można bardzo fajnie ludźmi pokierować, niemalże moderować jej poczynania. Również dlatego, że gra nam stawia wspólny cel. Byłem nawet świadkiem sytuacji, w której nowi gracze podpowiadali jedni drugim, widać było z jednej strony tę różnicę krzywej uczenia się, ale dzięki pełnej kooperacji, wszyscy na koniec byli równie zadowoleni z rozgrywki - choć najczęściej przegranej. :)

Żaden inny tytuł nie cieszył się u mnie takim pozytywnym odbiorem (naturalnie już po grze), jak właśnie Pandemic. O samej grze nie ma co pisać, warto tylko zwrócić uwagę na świetne wydanie - pudełko wysokiej jakości, karty również, tylko te pionki jakieś takie... no nie bardzo pasują, choć gatunkowo są także bardzo dobre.Tyle frajdy w takim (stosunkowo) niewielkim pudełku. Najlepszą rekomendacją dla Pandemii jest właśnie to, że ilekroć grałem w nią z planszówkowymi "żółtodziobami", tylekroć pytali mnie oni, gdzie mogą w dobrej cenie ją dostać. :) A jeśli zapragną rywalizacji, co jest oczywiście nieuchronne (i bardzo dobrze!), to można im zarekomendować coś lepszego niż to, o czym wspomniałem na wstępie. :)
dodano: 2018-09-03 Świetna gra na nudny wieczór - polecam jak najbardziej! autor: Aseras

Przyjemna gra kooperacyjna, w bardzo ładnym wydaniu, które mieści się w niewielkim pudełku. Bardzo dobrze rozpisana instrukcja, która świetnie rozpisuje zasady. Gra na nudny wieczór, który go urozmaici. Najlepsza zabawa jak wszyscy gracze się angażują i nie ma typowego lidera, który mówi co i jak robić, błędy są przewidziane i najciekawsze. Jedynym minusem jest to, że gra po kilku rozrywach może stać się powtarzalna, więc zalecana dawkowanie w mniejszych ilościach w celu zachowania radości z niej.
dodano: 2017-02-07 Przyjemna gra kooperacyjna autor: Jezior

Czy wszystkie gry kooperacyjne są takie same?
Nie wiem. Grałem wielokrotnie w Horror w Arkham (studiując najpierw 3 dni instrukcję) i teraz w Pandemica. I Powiem tak: Każde ma swoje złe i dobre strony, ale każda z nich ma podobny mechanizm. W jednej napadają graczy potwory, w Pandemicu wirusy. Nawet ciągnięcie kart jest podobne.

Pandemic ma fajny klimat, małe pudełko i instrukcję na 8 stron. Można ją "ujarzmić" po pierwszej partii, a jak się o czymś zapomni, to już na pewno w drugiej. Karty pomocy w rundach, które precyzują co można wykonać w danej turze ułatwiają ruchy. Oczywiście trzeba zapamiętać, że aby podzielić się kartą z osobą innego gracza, należy być w tym samym mieście, a aby zbudować laboratorium, trzeba być w miejscu gdzie się je buduje, ale już aby wynaleźć lekarstwo nie trzeba.

Słowem, temat jest do ogarnięcia, pudełko poręczne i ładne, gra przyjmna. Szybko się rozkłada, trwa maksymalnie do godziny więc wiadomo jak zaplanować wieczór. Ale...?
...ale nie ma jakoś specjalnych emocji, gra nie powoduje u mnie chęci grania i jeszcze i jeszcze.., jak kilka innych pozycji.

Dla dzieciaków fajna jest niewymuszona nauka geografii, ponieważ siłą rzeczy uczą się gdzie leżą dane miasta, jakie mają zaludnienie, można wiele dopowiedzieć tłumacząc co to Azja a co Ameryka Południowa. Dla zmęczonych dorosłych nie wymaga takiego skupienia i czasu jak inne cięższe pozycje.

dodano: 2016-12-13 Pozycja obowiązkowa gier kooperacyjnych autor: theczarek

Klasyka gier kooperacyjnych i dobry start zarówno dla starszych jak i młodszych początkujących planszókowiczów. Zasady są łatwe do opanowania i śwetnie współgrają z tematem gry. Mechanizm rozprzestrzeniania się chorób jest na tyle losowy że nawet po wielu rozgrywkach gra nie staje się monotonna. Z drugiej strony zabieg z ponownym tasowaniem kart zapewnia kontrolę nad losowością i pozwala graczom przewidzieć kóre obszary planszy są najbardziej zagrożone.

Dużą zaletą jest też modyfikowalny poziom trudności poprzez dodawanie i usuwanie kart z talii i grę w otwarte lub ukryte karty. To ostatnie eliminuje częsciowo jedną z nielicznych wad Pandemii (i innych gier kooperacyjnych) - syndrom lidera.

Bardzo dobra gra w bardzo dobrej cenie.
dodano: 2016-04-21 Moim zdaniem najlepsza gra kooperacyjna jaką możecie kupić. autor: kuroiart

Pandemia to gra kooperacyjna w której naszym celem jest uratowanie świata przez wynalezienie 4 lekarstw na 4 choroby. Każdy gracz wciela się w postać, która ma unikatowe umiejętności. Odpowiednie wykorzystywanie punktów akcji, umiejętności postaci, kart oraz kontrola przestrzeni najczęściej daje zwycięstwo.

Gra podstawowa (bez dodatków) posiada 3 poziomy trudności i jest doskonała na każdym z nich. Kiedy jeden z nich staje się zbyt łatwy, można zawsze przeskoczyć na wyższy. Gra na najwyższym poziomie trudności, kiedy już (przez doświadczenie) pozyskacie wiedzę na temat najlepszych ruchów daję możliwość zwycięstwa na poziomie ok. 60%.

Po około 80 rozgrywkach zaczęła mnie trochę irytować przegrywanie jedynie przez losowość gry na dwóch graczy, choć gra w dalszym ciągu była ekscytująca! Wtedy postanowiłem zakupić pierwszy dodatek, a niedługo później drugi. (Na krawędzi i W Laboratorium).

Z dodatkami gra ożywa na nowo stając się najlepszą grą kooperacyjną jaką możecie kupić. Wszystkie irytujące rzeczy odchodzą. Dostajecie mnóstwo nowych trybów gry, możliwości dostosowania poziomu trudności i mieszania ze sobą rozgrywek z trybów.

Teraz po około 130+ rozgrywkach wciąż bardzo chętnie wyciągam grę na stół i gram z rodziną czy znajomymi; a wręcz co praktycznie co tydzień ludzie chcą się spotykać żeby razem zagrać. Gra od 2-4 osób / z dodatkami od 1-5(6).

Bardzo gorąco polecam! Lepszej gry kooperacyjnej nie znajdziecie.
dodano: 2016-04-11 Klasyk kooperacji autor: flowermaiden

Pandemia to klasyk wśród gier. Nie bez powodu cieszy się uznaniem na świecie. Ma proste do przyswojenia zasady, oryginalny temat, świetne wykonanie, w porządku skalowalność i dobrą regrywalność.
Gra jest kooperacyjna, co znaczy, że wspólnie gramy przeciwko grze. Próbujemy, wcielając się w różne postacie, takie jak sanitariusz czy badaczka, wynaleźć lekarstwo na 4 choróbska zagrażające światu. Choroby co chwila się namnażają w różnych zakątkach świata, a my myślimy, planujemy, reagujemy na rozwój sytuacji. Staramy się zarazem powstrzymać zbyt duże rozprzestrzenieni infekcji jak i zbierać właściwe karty, aby móc uleczyć chorobę. Każdy gracz ma trochę inne zdolności, które nieraz świetnie się uzupełniają. A tu jeszcze czas goni, nie można zbyt zwlekać! Gra wymaga optymalizowania swoich akcji, a nie zawsze jest oczywiste, co najpierw warto zrobić (leczyć infekcje w jakimś mieście, czy pędzić na spotkanie z innym graczem, by wymienić się kartami i wynaleźć lekarstwo). Bez współpracy gra szybko nas zjada:-)
Podobają mi się również 3 różne poziomy trudności, które pomagają stopniowo wdrożyć się w grę.
Mimo, że gra wydaje się dość abstrakcyjna, klimatu nie ma jakoś mocno zarysowanego, to jednak przy każdej partii naprawdę zależy mi na uratowaniu świata. A to, że robię to jako jajogłowa - myśleniem i sposobem, a nie magią i mieczem - daje mi mnóstwo satysfakcji. Nawet wtedy, gdy gra skopie mi i mojej drużynie 4 litery. Oczekiwałam wspólnego kombinowania i emocji - dokładnie to dostałam. Bardzo polecam zaawansowanym, jak i początkującym graczom/graczkom.
dodano: 2016-02-28 Gra odpowiednia dla par (i nie tylko) autor: krzesimyr

Moja dziewczyna skarżyła się, że gramy głównie w gry rywalizacyjne, żeby nieco urozmaicić repertuar, kupiliśmy Pandemię. Jak się okazało był to świetny strzał.

Choć na początku zasady mogą wydawać się nieco skomplikowane, po pierwszej rozgrywce gra staje się bardzo prosta. Niemniej jednak wiele jej elementów się zmienia (np. jest się inną postacią, epidemie wybuchają w innych lokalizacjach), więc Pandemia się nie nudzi nawet po wielu rozgrywkach. Wszyscy walczą o wspólny cel, czyli uratowanie świata przed wirusami, więc wspólnie wygrają, albo przegrają. A przegrać można aż na trzy sposoby, każdy z nich wyjątkowo wredny i niebezpieczny. Po przegranej zwykle od razu jest ochota aby zagrać rewanż (tym razem unikając popełnionych błędów). Natomiast zwycięstwo usypia czujność.... w tym wypadku to gra lubi wziąć na nas rewanż, bez litości pokazując, że nie jest taka łatwa jak nam się przed chwilą wydawało ;)

Oprócz tego że bardzo dobrze gra się w dwie osoby, Pandemia jest również odpowiednia dla większego grona. Tu jednak trzeba uważać, żeby gracze, którzy już znają Pandemię nie zdominowali rozgrywki.

Samo wykonanie gry także należy pochwalić. Na początku rzucają się w oczy półprzezroczyste kosteczki chorób w czterech kolorach. Kojarzą się z cukierkami :) Mapa jest solidna, estetyczna i czytelna. Przy okazji można poznać nieco geografię. Na kartach znajdziemy kilka podstawowych informacji o występujących w grze metropoliach (państwo, liczba ludności). Jest to miłym dodatkiem.

W grze wszystkie mechanizmy składnie współgrają. Mimo wielu rozegranych partii, nie dotarliśmy do jakiejś jednej zawsze najlepszej strategii, więc za każdym razem jest nad czym pogłówkować. Osobom chcącym spróbować gry kooperacyjnej Pandemię szczerze polecam, gdyż w swojej kategorii jest to prawdopodobnie najlepsza gra planszowa na świecie ;)
dodano: 2015-04-01 Frajda z przegrywania autor: noggin

Pandemia jest specyficzną grą. Co prawda gier kooperacyjnych jest coraz więcej, ale nadal wielu graczom ciężko przestawić się na to, że grają razem, a nie przeciwko sobie. Tutaj przeciwnikiem jest gra, która poprzez wyciąganie z talii kart rozprzestrzenia zabójcze wirusy po świecie. Gracze muszą podejmować wspólne decyzje o tym gdzie należy zwalczać choroby w pierwszej kolejności, gdzie stawiać stacje badawcze oraz kiedy wynaleźć szczepionki (co jest celem gry). Postać każdego z graczy ma specjalne zdolności pomagające w rozgrywce.

Gra bywa trudna, czasem wydaje nam się, że już, już wygraliśmy, a tu nagle dochodzi do reakcji łańcuchowej i jednak przegrywamy. Mnie osobiście się to podoba, bo emocje w grze są do końca. Wygrać nie jest łatwo, ale prawdę mówiąc dawno nie miałem takiej radochy z przegrywania. Jedyny problem na jaki natrafiliśmy w czasie gry, to sytuacja gdy wśród graczy są zarówno doświadczeni jak i nowi gracze. Wtedy Ci bardziej doświadczeni nie mogą dać się porwać emocjom i grać za innych, ale raczej wciągać ich w interakcję i wspólne planowanie.

Najważniejsze moim zdaniem cechy gry:
- ciekawy temat
- dla każdego
- brak negatywnej interakcji między graczami
- trudna, zmusza graczy do wykazania się

Często gramy z żoną i znajomymi, mimo że grę mamy już w kolekcji od dawna.
dodano: 2014-11-17 ok autor: chaga1

Gra kooperacyjna, czyli wszyscy gramy przeciwko grze.
Tym razem naszym przeciwnikiem są choroby, które chcą opanować świat. Każdy z nas wykorzystuje swoje specjalne zdolności ( np do stawiania stacji badawczych, do przekazywania informacji, do szybszego przemieszczania się ), aby zdążyć ochronić ziemię przed totalną epidemią chorób.
Gra jest ładnie wydana, ma ciekawy i bardzo na czasie temat.
Mechanika bardzo podobna do "Zakazanej Wyspy". Graliśmy w 4 osoby i chodziło to nieźle. Wygraliśmy- ale nie było to oczywiste, bo na końcu to był istny wyścig z czasem :)
dodano: 2014-06-01 Najlepsza gra kooperacyjna autor: dziadekjoe

Gry kooperacyjne rządzą się swoimi prawami. Przede wszystkim nie gra się przeciwko komuś, tylko przeciw grze. Problemem tych gier jest często ich powtarzalność. Nie inaczej jest w przypadku Pandemii. Jednakże emocje, które udzielają się podczas gry są nieporównywalne z żadną inną "kooperacją". Proste zasady powodują, że nawet nowicjusz szybko ogarnie i będzie częścią grupy naukowo-badawczej, która powstrzymuje rozszerzające się epidemie. W grę wpleść można wątek fabularny, wtedy jest jeszcze ciekawiej. Nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem, żeby ktoś nie angażował wszystkich szarych komórek do najbardziej logicznego rozwiązania walki z PANDEMIĄ.
dodano: 2014-03-06 Dobra na początek autor: Marek Baranowski

Moja pierwsze starcie z zabójczymi wirusami miało miejsce po zapoznaniu się z wieloma bardziej skomplikowanymi tytułami, w tym również kooperacyjnymi. Z tego powodu nie zaskoczyła mnie ani nowymi mechanizmami, ani wymaganiami. Za to z miłym zaskoczeniem zauważyłem, że można w nią zagrać faktycznie z graczami w różnym wieku i każdy znajdzie dla siebie jakieś pole do zabawy. Ponieważ opcji jest niewiele, rozgrywka nie trwa długo, co nie zniechęca do natychmiastowej powtórki w wypadku przegranej. Poziom trudności zaś rzeczywiście da się sensownie skalować. Polecam wystawić na stół przed graczami wciąż świeżymi w świecie planszówek.
dodano: 2014-01-27 gińcie choróbska! autor: pieguz

Nie będę się rozpisywać o zasadach, to można sobie sprawdzić w internecie... Chciałam natomiast się rozpisać czemu Pandemię warto kupić, bo tak uważamy.

Jakiś czas temu zapragnęliśmy nasza kolekcję rozszerzyć o grę kooperacyjną. Trochę nie wiedzieliśmy czy nam się spodoba, ale pomysł sprzężenia naszych sił intelektualnych w celu pokonania perfidnej gry wydawał się bardzo kuszący. Zaczęliśmy rozglądać się po rynku i wybór padł na Pandemię, dlaczego, o tym za moment. Chciałam tu tylko nadmienić, że od tamtej pory weszliśmy jeszcze w posiadanie 2 gier kooperacyjnych (tak tak, Pandemia nas wciągnęła w ten typ gier): Shadows Over Camelot (trochę cięższa, więcej zasad, więcej elementów, no i brak wersji polskiej) oraz Robinson Crusoe (mamy od kilku dni, więc przebijamy się przez instrukcje). Patrząc z perspektywy tych 3 gier, które mamy, Pandemia jest najlepszym wyborem dla kogoś kto jeszcze w kooperacyjną grę nie grał, dlatego że:
+ zasady są dość proste - gra nie przytłacza, byliśmy w stanie zagrać w nią z rodzicami po 15 min tłumaczenia zasad
+ temat jest bardzo chodliwy i podpasuje każdemu, nie jest przegięty w którąś stronę, że babski, albo męski, albo dla miłośników fantasy, nic z tych rzeczy, jesteś częścią ekipy naukowców (oczywiście z US ;]), która ratuje świat przed 4 epidemiami, każdy by tak chciał :)
+ można sobie dozować wrażenia i ustalać poziom trudności - są 3 poziomy (4, 5 lub 6 epidemii)
+ mechanizm "im dalej w las, tym gorzej" działa świetnie - już czytając zasady czujemy, że gra litości nie zna i będzie chciała nas wykończyć
+ grywalność jest bardzo duża - graliśmy już sporo razy i ciągle się nie znudziła
+ ma się sporą kontrole nad grą, oczywiście jest losowość, ale dzięki kartom specjalnym i przewidywaniu pewnych rzeczy można nad tym całkiem satysfakcjonująco zapanować

Tak wiec gra, jak widzicie, ma sporo plusów i gdybym miała wskazać jedna jedyną, którą należy mieć jako grę kooperacyjną, byłaby to Pandemia.

Jedna uwaga, cały internet grzmi o tym jak to rzadko się wygrywa... bez przesady ;) Da się wygrać, często na tak zwany "styk", ale to tylko powoduje, że gra jest bardziej emocjonująca i daje prawdziwą satysfakcje :)

dodano: 2013-12-02 polecam, rodzinnie autor: tauriworld

Co można powiedzieć o grze pandemia, po kilku grach:
+ w grze trzeba od razu kombinować
+ gra nie wybacza lenistwa
+ gra chce zabić graczy (w przenośni, uśmiercić ludzkość)
+ w grze trzeba myśleć
+ indywidualiści w tej grze przegrywają (kooperacja na 100%)

a teraz minusy:
- rzadko da się wygrać
- karty są troszkę za cienkie (ale to moja sugestia)
- wciąga i chce się grać po raz kolejny
- trochę losowości w wyciąganiu kart

a tak to grę polecam, szybkie wprowadzenie, gra jest inna id klasycznej gry planszowej, zero negatywnej interakcji pomiędzy graczami :)

polecam 5/5
dodano: 2013-11-13 Jedna z lepszych gier kooperacyjnych autor: Karbon

Pandemia to jedna z najlepszych gier kooperacyjnych, przy której rodzina lub znajomi mogą zamiast walczyć ze sobą, zewrzeć szeregi i wspólnie ratować świat od plagi groźnych chorób. W grze bardzo dobrym rozwiązaniem jest możliwość dostosowania trudności rozgrywki do poziomu graczy. Gracze mogą zacząć od ustawienia najłatwiejszego, a po kolejnych rozgrywkach stopniowo zwiększać poziom trudności, dzięki czemu gra nadal będzie stanowiła wyzwanie.

Przy pierwszych partiach polecam zagrać „w otwarte karty”, tak by każdy widział, co pozostali gracze mają na ręce. To może lekko ułatwić granie i pomóc graczom w aktywniejszych dyskusjach, kto komu i jak powinien pomóc.
Warto również, aby wszyscy gracze od samego początku aktywnie udzielali się w rozmowach i podrzucali pomysły rozwiązania wyzwań, jakie stawia gra, aby nie powstał wśród graczy jeden lider, który tylko będzie kierował innymi. Jeżeli coś takiego zacznie mieć miejsce, warto powrócić do gry z zasłoniętymi kartami.

Jeżeli w waszej grupie pojawia się problem rządzącego pozostałymi graczami lidera, warto zastanowić się nad grą Space Alert, w której mamy ograniczony czas na rozgrywkę, więc pojedynczy gracz ma za mało czasu, aby podejmować decyzje „za wszystkich”.

W Pandemii natomiast nie występuje ta presja czasu i chaos znany ze Space Alerta, a gracze mogą w mniej „stresujący” sposób skupić się na ratowaniu świata. Bardzo lubię w tej grze przyjemne poczucie satysfakcji po każdej rozgrywce, która zakończyła się sukcesem.

Podsumowując bardzo polecam tę grę.
dodano: 2013-10-14 Klasyka autor: Marcin Milczarek

Pandemia jest klasyczna gra , która posiada unikalną tematykę, nie pamiętam innej gry która powiada o walce ludzkości z epidemiami lub chorobami.
Gracze wcielają się w członków grupy która walczy z wybuchami rożnych epidemii na świecie, gra jest dość wymagająca i ma ciekawe skalowanie poziomu trudności , przy rozegranej naprawdę sporej liczbie gier wychodzi że im więcej jest graczy tym gra się staje trudniejsza, czyli przy dwóch graczach jest to dość trudna ale przyjemna rozgrywka , a przy 4 czuje się tą presje walki o losy świata, gra jest wymagająca ale naprawdę po wygranej czuje się euforie zwycięstwa, choć przegrana nie jest też zła bo człowiek ma chęć jeszcze raz spróbować jeszcze raz.

Gra, pudełko ma fajna grafikę , karty, plansza i inne komponenty są wykonane solidnie i będą długo służyć, w stosunku do poprzednich wersji pojawiła się tu odświeżona szata graficzna która bardzo przypadł mi do gustu, jest na prawdę dobra i bardzo klimatyczna.

Podsumowując Pandemia jest klasyczna gra która od lat bawi wielu graczy, odświeżona wersja powoduje ze gra wygląda naprawdę świetnie, sama rozgrywka jest wciągająca i ciekawa, bez mrugnięcia okiem mogę ja polecić wszystkim, choć początkujący gracze mogą na początku być odrobinę przytłoczeni, polecam.