GRY EKONOMICZNE
logo przedmiotu Chinatown

Chinatown

Sztuka handlu. Świetna gra licytacyjna w pełnym tego słowa znaczeniu.

cena:

219.90 PLN
wysyłamy w: niedostępny

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 3 do 5
wiek: od 12 lat
czas gry: ok. 60 min.

wydawca: Z-Man Games
nr katalogowy: ZMG71220
projektant: Karsten Hartwig

wersja językowa: europejska
instrukcja: angielska

Opis


New York in the 1960’s. A new wave of Chinese immigrants is moving into Chinatown. The adoption of the new immigration act has launched the district in a demographic boom! It now reaches Canal Street to the north and Bowery Street to the east. The im- migrants, hard-working men and women, are arriving by the thousands to buy buildings, establish businesses and fulfill the American Dream! In this game, you are one of them. With all your savings in hand, the Big Apple is up for grabs! Will you know how
to use your talents and acquire the most extraordinary
fortune in America?

Content
5 Player Aid cards
85 Building cards
80 Money cards
90 Shop tiles
1 First Player card
150 Ownership markers
1 Year marker
1 game board
1 linen bag

Jak to wygląda ?


Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2012-03-16 handel handel handel autor: Mateusz Górski

Fantastyczna gra handlowa, w której najważniejsze jest umiejętne zawieranie transakcji. Widziałem partie w których kolega zazwyczaj nie grający w planszowki wygrywa prawie nic nie budując tylko dobrze kupując ostrzegając odpowiednie kafelki. Gra się bardzo przyjemnie a faza handlu w której jak w życiu nie obowiązują prawie żadne zasady jest genialna.
dodano: 2012-03-16 autor: lb_lb

Jedna z najlepszych gier negocjacyjnych w jakie miałem okazję grać, banalne zasady i mnóstwo interakcji, grę wygrywają osoby potrafące liczyć oraz oszacować ryzyko transakcji. Po za tym gra uczy "robienia" interesów, bo jedna nieuczciwa transakcja powoduje iż żaden gracz nie będzie chciał z Tobą handlować, uczy by negocjacje były uczciewe.
Ciekawostką jest, iż gdy gracz oferuje coś na sprzedaż za drogo a inny jest zainteresowany to od razu znajdą się inni współgracze który skutecznie postrzymają transakcje.
Jeszcze rok temu najlepszą grą negocjacyjną była dla mnie Genua, po zagraniu w Chinatown zmieniłem zdanie i do Genua już nie wracam, bo po co jeżeli coś jest fajniejszego.
Najlepiej się gra w 4-5 osób bo im nas więcej tym fajniejsze negocjacje.
Gorąco polecam ten tytuł.
dodano: 2012-03-04 Zapomnij o tym, Jake. To Chinatown. autor: Przemysław Krajewski

Gra kupiona bardzo okazyjnie, bez większego namysłu, z nastawieniem ,,eee, najwyżej sprzedam jak się nie spodoba”. Okazała się moim zdecydowanie najlepszym planszówkowym zakupem. Ze względu na prostotę zasad (do wytłumaczenia w 5 min) jest to zwykle pierwsza gra jaką pokazuję znajomym, którzy nie mieli nigdy styczności z grami planszowymi. Najlepsze w zasadach tej gry jest to, że…. praktycznie nie ma zasad. Tura dzieli się wprawdzie na kilka etapów, ale większość z nich to czysto mechaniczne pobranie kafelków, pobranie kart własności budynków, wypłata zysków za wybudowane kafelki przedsiębiorstw. Najdłuższy etap to nieskrępowany żadnymi zasadami wolny rynek. Stół i plansza momentami przekształcają w bazar Różyckiego .
W grze wygrywa ten, kto na koniec ma najwięcej pieniędzy, które zdobywa się z dwóch źródeł. Przede wszystkim – na koniec każdej tury dostaję się pewną sumę pieniędzy, zależną od ilości (i jakości) wyłożonych kafelków przedsiębiorstw. Drugim, mniej istotnym źródłem dochodu są pieniądze za sprzedane kafelki i budynki przeciwnikom.
Na początku każdej tury wszyscy gracze dociągają po kilka kafelków o różnej wartości. Żeby nie było za łatwo, kafelki trzeba mieć jeszcze gdzie ułożyć – każdy dociąga również taką samą ilość losowych budynków ponumerowanych od 1 do 85. I wtedy zaczyna się zabawa – ponieważ najwięcej pieniędzy dostaje się za kilka takich samych przedsiębiorstw umiejscowionych na sąsiadujących kafelkach, gracze są zmuszeni handlować ze sobą. Można wymieniać się w dowolnych proporcjach, wolna amerykanka (np. dwa kafelki przedsiębiorstw za miejsce, gotówka za kafelek itp.); Handel można zakończyć w dowolnej chwili – czasami bardziej opłaca się zrezygnować z handlu, nawet na tym tracąc, ale nie pozwalając by przeciwnik zarobił więcej.
W grze na pewno przewagę mają osoby ze żyłką do handlu, grywałem już z bardzo dobrymi i inteligentnymi graczami którzy zupełnie sobie nie radzili w chińskiej dzielnicy.
Niestety czynnik szczęścia jest tu dość istotny (losujemy kafelki, losujemy budynki), ale z każdego układu da się coś wycisnąć przy odrobinie handlowego zmysłu 
Bardzo polecam, zwłaszcza osobom dopiero zaczynającym przygodę z planszą, bądź próbujących zarazić do swojego hobby bliskich. Jeszcze jedno – po przeszło 20 grach wydaje mi się że gra chyba jednak lepiej chodzi na 4 osoby niż na 5. Na 3 osoby nigdy nie grałem i raczej bym się nie zdecydował.
dodano: 2010-10-28 Świetna gra negocjacyjna autor: Łukasz Hapka

W Chinatown każdy z graczy jest inwestorem, który stara się jak najbardziej rozwinąć sieć swoich sklepów. Im większa sieć takich samych naszych sklepów, tym większy zarobek. Największą rolę w grze odgrywają negocjacje pomiędzy graczami. Dzięki nim możemy uzyskać pasujący kafelek sklepu, bądź dostać świetne miejsce pod naszą kolejną działalność. Zasady gry są proste i szybkie do załapania. Gra jest szybka, jednak dopuszcza dość długie negocjacje.
Polecam każdemu, kto lubi gadać, negocjować, handlować i zarabiać :)